kozien70 pisze:Chyba, że spełni się prawdopodobny wg mnie wariant pt Orange samodzielnie na 10 MHz a T-mobile z Play. Wówczas T-mobile uruchomi LTE 800 z blokiem Play na 10 MHz, a następnie, w razie wygranej akcji z NetNet dorzuci do tego dodatkowe 5MHz i przy okazji zamieni się z Play na bloki (w sensie: wystąpią do UKE o zamianę rezerwacji). Tak, żeby T-mobile miał własne bloki obok siebie.
Lub nie będzie czekał na NN i zacznie z P4 a gdy NN zrezygnuje - dołoży swoje 5Mhz do Orange jako NI
Cytując Maxa Kolonko "
Moje zdanie jest takie ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
"
Nie widzę sensu, aby TM robił LTE800 z Play olewając Orange czy z 5Mhz czy z 10Mhz po rezygnacji NN. Bliżej mi do scenariusza Witka - w przypadku nie odebrania przez NN bloku - 5Mhz z Orange i 5Mhz z Play a gdy NN odbierze - TM razem z Orange wspólne 15Mhz
1) Kasa
Mówimy o kasie, że Niemcy potrzebują kasę. Skoro im zależy na kasie, to po wygranym bloku za 2mld nie spieszno bym im było wyłożyć kasę za kolejny blok - kolejne dwa miliardy.
O kasę raczej się tutaj nie ma co bać, bo TM jest w bogatych krajach UE i tam zarabia. Nawet o kasę chyba nie chodzi, bo już kilka razy pisał Witek, że TM głównie zależy na tym aby mieć przewagę technologiczną nad Orange.
b) Bardziej może się liczyć z kasą Orange (już kilkanaście razy na to narzekali "byliśmy przygotowani" i innego typu cytaty). Ponieważ:
- Coś muszą płacić za wycięty większy kawałek z GSM TM na U900
- Płaci za LTE1800 TM
- Przy odebraniu przez NN bloku, Orange ma do zapłacenia 3.168 mld a TM 2.137mld. Więcej o 1mld kosztów w przypadku Orange. Już nie wspomnę o wymianie anten. I tutaj Orange może zależeć na współpracy, aby obciąć wydatki z pierwszych dwóch punktów.
Nikt z Was tego scenariusza nie wziął pod uwagę.
2) Strategia.
LTE800 na dzień dzisiejszy jest bardzo ważne i do czasów LTE700 najważniejsze. W miastach mamy Wifi, mamy kablówki. mamy pasma pojemnościowe. A poza miastami nie stoją nadajniki na co drugim budynku.
Kolejna sprawa - TM zawsze powtarzał, że stawia na jakość. Oni nie chcą być tanią siecią ale najlepszą jakościowo z dodatkowymi usługami za które klient chce zapłacić. I jak oni chcą osiągnąć tą jakość jak ustępują pola Orange, który nie będzie miał takiego obciążenia jakie ma już i będzie miał jeszcze większe TM po dogadaniu się z Play? Spadnie jakością za pomarańczowych i cały misterny plan jakości cytując Siarę z Kilera "w piz.du". Nawet przy założeniu, że są młodzi w Orange ale Play ma ich zdecydowanie więcej. I kolejna sprawa - Play będzie nadal walczył o klienta, bo musi. Im większa baza klientów tym większa wartość telekomu przy ewentualnej odsprzedaży a i dług 6,2 mld trzeba spłacać łącznie z akcjonariuszami.
W końcu stacje są wspólne. Tzn 5tys należy do Orange i 5 tys do TM i do tego osprzęt poza antenami jest z reguły wspólny. Jak to chce TM rozwiązać? Musi mieć przecież zgodę drugiego podmiotu czyli Orange.
A tak prościej - TM i Orange LTE800 i jedziemy z tematem.
3) Obciążenie.
W Tmobile spadają przychody i ludzie odchodzą więc muszą zacząć walczyć o klienta. Więcej klientów, większe obciążenie. Do tego Play i ciągły wzrost jego bazy i obciążenia. Klienci P4 w 2014r przesłali prawie 3 razy więcej danych niż TM i prawie 2 razy tyle co TM i Orange RAZEM!.
http://www.telepolis.pl/wiadomosci/klie ... 34422.html
I gdyby nawet Play podwyższył ceny, mamy przecież Virgin, który opiera się na infrastrukturze Play i wspierany przez TM - i koło się zamyka.
Wystarczy też zobaczyć jak z reguły są słabe prędkości na U900 Play w godzinach szczytu a jest tylko sam.
4) Zyski i straty Orange i TM przy współpracy z Play
a) Za wpuszczenie Play na infrę N! - mogą się dogadać na przykład, że Orange nie płaci za LTE1800. Zysk dla Orange, strata kasy dla TM
b) Zwiększa się obciążenie sieci TM. Strata dla TM jakościowa ale kasa od Play za LTE800 Czyli co zyska na LTE800 straci od Orange na LTE1800
c) TMobile aby zmniejszyć swoje obciążenia i Orange (warunek pomarańczowych), może wymusić np do Play wybudowanie ogólnopolskiego U900 tam gdzie dostawią LTE800. Zysk dla TM i O, bo U900 odetchnie.
Ale w tym przypadku zyska również Play i roaming im nie potrzebny, bo będą mieli wszędzie 3G (nie muszą ale mogą również wynegocjować dostęp do stacji bazowych TM w miastach i również rośnie pojemność sieci P4) a w przyszłości VoLTE (w końcu będzie LTE800 i zasięg ogólnopolski). TM w skrócie zamienia siekierkę na kijek. Zamieni kasę z roamingu krajowego lub znacznej części (za wypożyczenie stacji zawsze pewnie coś będzie naliczał) na rzecz LTE800.
Zawsze jeszcze dochodzi do rozwiązania układ z drugim podmiotem do którego należy N! - czyli Orange i tu pewnie Orange będzie stawiał swoje warunki. Przecież stacje są wspólne tzn każdy ma po 5 tysięcy to i pewnie Orange będzie chciał kasę za swoje wypożyczenie albo zmniejszyć haracz, który płaci za LTE1800.
I kolejna sprawa agregacja. I czy jest możliwość agregacji LTE800 w przypadku TM, gdy będzie udostępniał 5Mhz lub nawet 10Mhz Playowi, skoro to będzie "wspólne"? (to pytanie do Was bo nie wiem)
5) Zyski i straty w Play po połączeniu z TM albo..... z Orange jako 15Mhz (może Orange się dogada z Play, w końcu zapłacił najwięcej za LTE800 i zapłaci, jeśli NN odbierze rezerwację)
a) Nie musi wydawać co najmniej 500mln na budowę brakujących stacji bazowych
b) Po nawiązaniu współpracy z TM lub z O - ogólnopolski zasięg LTE
c) Strata i zaleta - wg telko Play zapłacił za roaming w roku 2015 117mln złotych. Powiedzmy, że udostępnienie infry TM lub O, i zysk na częstotliwościach TM lub O plus roszczenia drugiego podmiotu N!- powiedzmy co najmniej 20-30mln rocznie (cena strzelona, bo równie dobrze może być mniejsza jak i większa, również może być tak, że nie będą płacić drugiemu podmiotowi za stacje N! bo np się TM dogada w tej kwestii z Orange), jak nie więcej . Czyli co najmniej około 150mln rocznie kosztów Play za roaming z LTE800. 3 lata to daje nam 450mln. Czyli gdyby dzisiaj zainwestował w infre pod LTE800 sam - za 3,5roku jest na czysto i nie musi korzystać z roamingu. Tylko się pojawia pytanie - co z obciążeniem bo dzisiaj obciążenie zrzuca na roaming? Tutaj też jest rada, bo jak Zika mówił, Play ma budowanie sieci na zasadzie "hotspotów" niż na pokryciu Polski. Ale po inwestycji w nowe stacje bazowe i wrzucenie na wszystkie swoje stacje wszystkie technologie lub część w zależności od potrzeb - np obok LTE800 poza miastami LTE1800 dla pojemności - jest w stanie pociągnąć całą infrę, zasięg sieci i obciążenie. Przecież dzisiaj ma ok 5 tys stacji + ok 2 tys nowych pod LTE800 i zbliża się do ok. 7 tys czyli prawie tyle co ma Plus a Plus ma zasięg ogólnopolski. Późniejsze dziury zasięgowe może niwelować powoli z kasy, którą zaoszczędzi nie płacąc roamingu (dzisiaj ok 120mln rocznie, po aliansie z TM lub O co najmniej 150mln) . Tylko pytanie zasadnicze - skąd od razu wysupłać 500 baniek? Ale to już problem Play i ich ludzi.
d) Większa pojemność LTE800 dla Play. TM/Orange nie ma takiego ruchu jak Play i zawsze mieć lepiej 10Mhz wspólne (lub 15Mhz) i swoimi potrzebami wykorzystać z 7,5Mhz (lub 10Mhz) - bo większy ruch i obciążenie Play w data niż się "kisić" samemu na 5Mhz
e) Ogólnie poza wydaniem kasy lub też skombinowaniem skądś tych 500mln Play najwięcej zyskuje ze współpracy a zawsze są poszkodowani albo Orange albo TM. Więc po co to TM albo Orange?
Zawsze pisałem, że najmniejsza sieć ma najwięcej fory na rynku od pierwszych sekund powstania
No dużo kombinacji. TMobile ma burzę mózgów jak również P4 a także Orange.
Mam nadzieję,że nie namieszałem za dużo
Ale nie ma co bić piany. Okaże się niebawem
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
To ich sprawy kasa sprzęt i marketing. Dobrej nocy!
EDIT
kozien70 pisze:
Stwierdził, że do końca roku zapewnią na terenie niemal całego kraju co najmniej LTE 75Mbit/s. Czyli ewidentnie LTE 800 na bloku 10 MHz.
Dopiero teraz doczytałem....
A niby ja manipuluje ?
Kod: Zaznacz cały Gwarantem poprawy jakości ma być możliwość wykorzystania częstotliwości 800 i 2600 MHz, wylicytowanych na niedawno zakończonej aukcji. Dzięki nim zapewnimy co najmniej 75 Mb/s na terenie niemal całego kraju - zapewnia rzecznik Orange.
Już teraz sieć chwali się obszarami o przepustowości do 112 Mb/s, a nowe częstotliwości pozwolić mają także "sięgnąć" w głąb budynków, znacznie poprawiając siłę sygnału i tym samym jakość usług.
10 Mhz - 75 Mb/s
15 Mhz - 112Mb/s
A teraz przeczytajmy dwa zdania Wojtka
Kod: Zaznacz cały Dzięki nim zapewnimy co najmniej 75 Mb/s na terenie niemal całego kraju
oraz
Kod: Zaznacz całyJuż teraz sieć chwali się obszarami o przepustowości do 112 Mb/s
Słowa klucz przy wartość prędkości:
co najmniej i
do
Czyli
co najmniej 75Mb/s , to oznacza, że czekają na TM. Nie ma tu słowa
do 75 Mb/s
A żeby nie było z innej wiadomości
Znaleźliśmy sposób by zwiększyć Wam prędkość mobilnego internetu LTE. Do tej pory mogliście mieć maksymalnie 75 Mb/s, teraz przyśpieszamy do 112 Mb/s.
http://blog.orange.pl/wojciechjabczynsk ... nad-setki/
Zawsze są parametry podawane ze słowem
DO
Nie może powiedzieć
co najmniej (75) jak to jest prędkość maksymalna przy 10 Mhz i to jeszcze teoretyczna.
Gdyby Wojtek powiedział
Dzięki nim zapewnimy do 75 Mb/s na terenie niemal całego kraju
Słowo
DO oznacza, że temat jest zamknięty i robimy sami.
Zatem!
Nie wyklucza współpracy z TMobile ![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
a wręcz sugeruje, że raczej do tego dojdzie.