W centralnej części województwa śląskiego od jakiś dwóch tygodni notuje podobne zmiany w zasięgu. Na trasach leśnych miedzy miastami, gdzie trzymało dotąd LTE, a jeśli nie, to stabilne 3G, teraz mam zrzuty do 2G lub nawet - ku wielkiemu zdziwieniu - brak zasięgu pośrodku lasu. Odnotowałem to na trasach: Katowice-Mikołów, Mikołów-Kobiór i Kobiór-Tychy. W miastach bez zmian, jest wystarczająco gęsto, chociaż prędkości, przynajmniej z mojego terminala, są ostatnio wyraźnie lepsze. Na ten moment, podobnie jak w Białymstoku, w tej części województwa nie ma LTE800.