Rzadko używam Orange, które ostatnio cały czas siedzi na 3G. Wczoraj akurat pokazało się i byłem ciekaw lokalizacji. Szkoda, że stacja Miedźna (maszt Orange - 2.4 km) ma LTE tylko od Plusa. Orange ma tam pozwolenie na L1800, ale nie nadaje. Dopiero ma uruchomić L800 w październiku. Do komina kopalni mam 4 km, więc czekam na te LTE800, które z T-M będzie na pewno współdzielone i powinno LTE działać tak dobrze jak teraz z Plusa.inżynier pisze:Tak jak sam już to potwierdziłeś, jest to stacja LTE1800 obsługująca Orange i TMobile. Tylko, że ta stacja działa od listopada 2014 więc dziwne, że dopiero teraz to zauważyłeś:)
Jeszcze bliżej mam do Grzawy (1 km), gdzie były protesty przeciwko nowej stacji Play
http://www.pszczynska.pl/murem-na-8222nie8221.htmlMieszkańcy jednak wolą być w optymizmie ostrożni, mając na co dzień widok masztów obklejonych antenami.
Play niestety przegrał sprawę. Może jeszcze postawi w innym miejscu, bo w tej Grzawie i Miedźnej już sobie chyba odpuści, skoro mieszkańcy obu miejscowości nie chcą nowej stacji.Naszym zdaniem: Każdy ma komórkę. I chce mieć jak najlepszy zasięg. Wiadomo, że gdzieś te anteny muszą stać. Operatorzy przekonują, że maszty telefonii komórkowej nie stanowią zagrożenia dla zdrowia. Drugi biegun to naukowcy, którzy przyznają, że życie w sąsiedztwie masztów jest niebezpieczne. Niektóre samorządy to niedobre sąsiedztwo utrzymują w jak największej odległości od zabudowy mieszkaniowej, wpisując to do planu zagospodarowania przestrzennego. W całym kraju nasilają się protesty przeciwko masztom. Czasami ludzie wygrywają taką walkę, jeśli rada i samorząd stoją za nimi. Dokumentacja do zmiany planu, owszem, kosztuje, ale dzięki zapisowi, że przykładowo najbliższy nadajnik nie może stanąć bliżej niż na określoną odległość od najbliższego domu, ochroni ludzi przed życiem w cieniu masztów (w przypadku Grzawy najbliższy dom położony jest ok. 150 m).
LTE 1800 -90dBm 2.5 km do stacji
Trzecia lokalizacja ma tylko L800 od Orange (ich maszt).
