Szanowni Państwo,
otóż mam pytanie, obecnie niebawem (hm no jeszcze trochę bo do kwietnia 2017). Kończy mi się umowa. Mam jedynie internet Fiber, super, hiper, extra, mega, giga, power 120/10 mbps. Za jedyne 67 PLN.
Otóż pojawił mi się orangutan ze światłem w kanalizacji tj. 100/10 mbps za 69 PLN (wiem lipa) i
tadam tadam turu buruburu 300/30 mbps ftth za 79 PLN.
Generalnie ich polityka routingu wprawia mnie w konsternację połączoną z dysonansem po zakupowym i przedwczesną agonią. Otóż dylematos polega na tym. Czy powalczyć z UPC o 250/20 mbps za 69 PLN? Czy brać orangutana. (wim trochę ziarenek w klepsydrze ostało się).
i jeszcze jeden mankament niczym brzydka niemka, ta zakichana aktywacja? Czemu w UPC? I czy to zgodne z prawem, że muszę płacić za aktywację jak przedłużam umowę z UPC?
otóż mam pytanie, obecnie niebawem (hm no jeszcze trochę bo do kwietnia 2017). Kończy mi się umowa. Mam jedynie internet Fiber, super, hiper, extra, mega, giga, power 120/10 mbps. Za jedyne 67 PLN.
Otóż pojawił mi się orangutan ze światłem w kanalizacji tj. 100/10 mbps za 69 PLN (wiem lipa) i
tadam tadam turu buruburu 300/30 mbps ftth za 79 PLN.
Generalnie ich polityka routingu wprawia mnie w konsternację połączoną z dysonansem po zakupowym i przedwczesną agonią. Otóż dylematos polega na tym. Czy powalczyć z UPC o 250/20 mbps za 69 PLN? Czy brać orangutana. (wim trochę ziarenek w klepsydrze ostało się).
i jeszcze jeden mankament niczym brzydka niemka, ta zakichana aktywacja? Czemu w UPC? I czy to zgodne z prawem, że muszę płacić za aktywację jak przedłużam umowę z UPC?