Ostatnio potestowałem Play'a i wygląda to tak:
Zacznijmy od roamingowego 3/1. Istna "tragedia Posejdona". Jest WYRAŹNA różnica między kartą macierzystą danego operatora, a kartą Play w roamingu oczywiście na niekorzyść Play'a. Jest sobie takie obciążone U900 na jednej stacji N! w Zielonej Górze. Na tej stacji nie mogłem w transmisji z kartą Play'a zrobić zupełnie nic, zero, null. W Orange powoli, ale coś tam zawsze na tej stacji działa.
Skoro jesteśmy przy roamingu to przejścia Play<-> roaming... OKROPIEŃSTWO! Jak połączenia po końcu zasięgu własnego dobrze przechodzą do 2G T-mobile tak transmisja i stan czuwania to coś strasznego. Miałem taką sytuację, że Play trzymał się własnego zasięgu LTE1800 dwa (!!!) razy dalej niż N! z tej samej lokalizacji, ale mało tego - zasięg zniknął w końcu później niż zasięg U900 N!(!!!). Jak to działało, a w zasadzie nie działało to nie wspomnę. Potem było pół minuty braku zasięgu, skok do roamingu na minutę, próba wskoczenia na zasięg własny co poskutkowało wywaleniem braku zasięgu i oczekiwaniem na zalogowanie się gdziekolwiek (zasięg roamingowy był silny).
Połączenia:
Brak HD Voice w roamingu jest bardzo dotkliwy. Na zasięgu macierzystym na U900 raz miałem sytuację, że najpierw zaczęło "bulgotać", a potem nie słyszałem nic.
Poza tą sytuacją rozmowy był ok, ale wiadomo - dopóki nie będzie HD Voice między wszystkimi operatorami to będąc w Play z klientami Play były lepsze rozmowy (nawet w starych kodekach), a z innymi sieciami gorzej. Nie zauważyłem też ani razu wymiany HD Voice Orange <-> Play. Chyba Orange bardziej chce tej wymiany niż Play.
Ze "smaczków":
Nie działa pikokomórka w Focus Parku, na którą jest pozwolenie. Zasięg wewnątrz -109dBm i się tego Play trzyma. Musiałem wymusić roaming, bo nie mogłem otworzyć żadnej strony. Była to sytuacja podczas oczekiwania na wolnego konsultanta w salonie Orange
Na moim telefonie wskaźnik technologii przy zasięgu, który pojawia się podczas transmisji został na stałe zastąpiony literką "R" podczas przebywania w roamingu. Przez to nie mogłem na szybko sprawdzić czy nie zostawiłem włączonego internetu tylko musiałem za każdym razem odblokowywać telefon i rozwijać górną belkę.
Nigdy nie zszedłem z pingiem poniżej 15ms. A tak liczyłem, że uzyskam choć raz 12ms...
Pingi w roamingu ponad 80ms vs. 25ms na karcie macierzystej.
To teraz przejdźmy już w końcu do pozytywów
Pierwszą i główną zaletą jest przełączanie transmisji z 3G do LTE. Działa to mega płynnie. Bez różnicy czy to małe prędkości czy wysokie. Nie mogę się doczekać kiedy pojawi się do w N!
Tylko co z tego jak w po modernizacji LTE jest równy zasięgowi 3G?
Jak ma się w miarę dobry zasięg własny Play'a to na obszarach gdzie była modernizacja sieć jest bardzo szybka. Bardzo fajne jest też przełączanie między pasmami. Nie ma trzymania się do ostatnich resztek sygnału wyższego pasma. Przełączenia są niezauważalne.
LTE800 widywałem jedynie gdzie jest ogólnie słaby zasięg (piwnice, budynki z grubymi ścianami etc.). Jadąc miastem LTE1800 widywałem częściej niż LTE2600 (LTE2100 w telefonie brak). Na wymuszonym LTE2600 only sporą część drogi przejechałem cały czas mając zasięg.
Pingi w LTE Play są stabilniejsze niż w Orange. Stojąc w jednym miejscu ping cały czas wynosił ok 17ms gdzie w Orange raz 18ms, a raz >30ms.
Zasięg własny na jednym odcinku poza miastem (przez 8km) Play miał lepszy niż N! co mnie ogromnie zdziwiło. To zasługa stacji na kominie gdzie anteny są wyżej lasu. (N! ma stację obok na budynku poniżej wysokości lasu). Szkoda też, że z tej stacji nie ma LTE800 pomimo pozwolenia od dłuższego czasu.
Prędkości U900 wypadały całkiem dobrze. 5-6Mb/s wieczorem to bardzo przyzwoity wynik.
Nie zauważyłem też zrzutów do roamingu przy pełnym zasięgu jak wskazywał to @Mixiorek do sprawdzenia.
Teraz kilka speedtestów. Od razu zaznaczam, że po pokonaniu lejka 7/1Mb/s dzięki włączeniu innego pakietu, dostałem lejek 70/20Mb/s.
Aleja Wojska Polskiego, prawdopodobnie stacja na Wyszyńskiego:
LTE2600:
LTE800:
LTE1800:
stacja na bibliotece "Norwid", LTE2600:
stacja na Boh. Westerplatte 24/Galeria Grafitt, LTE2600:
stacja Szosa Kisielińska 18, LTE2600 z 500m i zarazem z najniższym pingiem:
Podsumowując - roaming jest bardzo dużą kulą u nogi. Gdyby Play miał własny zasięg porównywalny chociaż do Plusa to konfiguracyjnie i póki co nawet prędkościowo by miażdżył. Ja niestety Play'a nie wybiorę, bo w miejscu gdzie przebywam 1/3 dnia zasięg ma tylko N! i to tylko w U900. Cóż, grube ściany nie pomagają, a stacja na niskim budynku też nie:
https://www.google.pl/maps/@51.938891,1 ... 312!8i6656
Z drugiej strony na problemy z przełączaniem do roamingu może pomóc wymuszenie roamingu, ale goodbye HD Voice i sprawny internet.