Ha, ha, ha...no niesamowity temat do TV. O gościu, który nie umie czytać. Albo nie rozumie tego co podpisuje. Powodzenia.
Chyba Pan nie zrozumiał, co napisałem. Zaufałem sprzedawcy i niczego nie czytałem. Sprzedawczyni powiedziała, że będę miał MMS-ty i nie zająknęła się nawet, że za to trzeba dodatkowo płacić...
Umowy nie widziałem ale z tego co wiem te podstawowe warunki również są pogrubiane i często zakreślane...
Nic z tych rzeczy... Są ukryte drobnym drukiem na końcu listy rabatów...
Nie ma w tym nić śmiesznego. Sprzedawców (wszelkiej maści , nie tylko z Orange) należy z góry traktować jak potencjalnych oszustów i nie wierzyć im na słowo. Takie czasy, mnie tego nauczyło życie. Autor popełnił błąd, że zaufał. Tym większy, że z umowy zawartej w lokalu przedsiębiorcy nie można zrezygnować w ciągu 14 dni więc tym bardziej trzeba patrzeć drugiej stronie na ręce i wszystko dokładnie czytać, a w razie wątpliwości nie podpisywać.
Gdy podpisywaliśmy umowę z dostawcą gazu, można było zrezygnować w przeciągu 14 dni. Przeczytaliśmy umowę i tak też zrobiliśmy. Nie przyszło mi do głowy, że firmy telekomunikacyjne są specjalnie traktowane. Pewnie było jakieś lobby u rządzących tym naszym pięknym krajem.
A może użytkowników piszących o swojej naiwności trzeba z góry traktować jako troli robiących czarny PR?
I kto tu się zachowuje jak troll? Założyłem temat, aby ostrzec potencjalnych klientów tych korporacji, a Pan troluje, jakby był przez nich opłacany. Może Panu za to płacą? Nie wykluczam...
Przestań się pastwić nad biednymi konsultantami i przypisywać im całe zło tego świata. Jasne, że renoma taka nie bierze się znikąd, i spora jej część spowodowana jest przez brak rozgarnięcia i nieuczciwość klientów. Takie rzeczy przecież się zdarzają, więc nie należy tego wykluczać.
Ja jedynie domagam się sprawiedliwości. Umowa powinna być rozwiązana za mówienie nieprawdy.
zastanawiające jest jedno - dlaczego ludzie potraktowani tak jak autor tego tematu dalej chcą być w tej sieci czyli w nju skoro ten sam właściciel, dlaczego dalej chcą dawać zarabiać tej sieci skoro zostali źle potraktowani?
Napisałem, że nie chodzi mi o pieniądze, a o zasady i czystą sprawiedliwość. Nikogo nie nazywałem złodziejem. Napisałem, że zostałem oszukany. Mogą to naprawić, rozwiązać umowę, przyznać się do błędu i będzie im darowane. Nie będę widział wtedy problemu!