kozien70 pisze:Swoją drogą to ciekawe: decyzje rezerwacyjne są nie do ruszenia mimo, że wydano je na podstawie wyników wadliwego przetargu. Czyli wniosek prosty: kichał to pies, czy przetarg/aukcja/cokolwiek jest przeprowadzone zgodnie z prawem. Najważniejsze, by urząd wydał decyzję rezerwacyjną, a reszta niech się wali. Genialne mamy prawo.
IMO sprawiedliwe. Unieważnienie przetargu nie narusza praw nabytych, które operator nabył działając w dobrej wierze, bo winnym uznano komisję przetargową. CP przed każdym sądem by w takiej sytuacji wygrał. Uzyskał rezerwacje, zapłacił, więc ma i korzysta.
Alternatywą byłoby gdyby rezerwacje przyznawano dopiero po rozstrzygnięciu ważności przetargów. Skoro w odniesieniu do przetargu z 2007 r. ma to miejsce w 2017 r. (i ta decyzja też nie jest jeszcze prawomocna i może być zaskarżona), to przez 10 lat te częstotliwości musiałyby być nieużyte.