Ja trochę po Bawarii się szwędam od tygodnia. U mnie Play preferuje O2, co mnie irytuje, bo przeważnie siedzi na totalnie zapchanym 3g albo E. Na autostradach gubił czasem zasięg. W Norymberdze złapał LTE ale też szału nie było. Ogólnie wybrałem ręcznie Vodafone i przynajmniej 90% czasu mam LTE nawet w małych miejscowościach. Głównie siedzi w lte800. Choć prędkości nie powalają, bo wygląda na zapchany bts, to przynajmniej wszystko działa i się ładuje w odróżnieniu od 3g i E w O2.
Za to w nocy:
Muszę jeszcze t-mobile wypróbować.
Z tego co widzę, LTE w vodafone jest mocno obciążone (bo w dzień down jest na poziomie 0,5 do 2 mbit, a up 15 do 20 mbit), a O2 albo mnie nie chce wpuszczać do LTE albo zwyczajnie ma LTE wyłącznie w dużych miastach. Jedynie jak poszedłem w góry na granicy Czech i Niemiec to Vodafone zaczął gubić zasięg, a telefon skakał raz do jednego raz do drugiego kraju po różnych operatorach - głównie w E.
Poszło jak na razie 1.1 Gb i trochę rozmów. Jakość połączeń jest średnia lub słaba. W Polsce o niebo lepiej.