Właśnie pobrałem najnowszą aktualizację do win10 i powiem, że system działa o wiele lepiej. W końcu nie zacina się ekran przy logowaniu i logowanie jest na ustawionym tle, a nie na tym niebieskim z logiem windowsa.
Mega opcja - możliwość stawiania hotspota dla 8 urządzeń!
Ale najlepsze - tą samą kartą wifi mogę jednocześnie łączyć się z routerem domowym i jeszcze rozsyłać hotspota.
Jak ktoś używa "Sticki Notes" to pogorszyło się. Ma mega wielką czcionkę. Nie da się tego zmienić.
Menu - gorzej. Teraz w starcie jest lista wszystkich aplikacji:
(źródło:
http://pureinfotech.com/windows-10-vers ... ry-update/)
Stawiają też mocno na Windows Defender. Można go teraz znaleźć w trayu i po kliknięciu PPM na dany plik i "Skanuj przy użyciu programu Windows Defender".
Zastanawia mnie też co komputer tak uparcie pobiera zwłaszcza, że nie mam włączonej przeglądarki, nie ma żadnych nowych aktualizacji, a defender ma dopiero co pobrane definicje wirusów? Pobieranie jest z dość dużą prędkością.
Większego zużycia RAMu nie zauważyłem. Stabilne 2,2GB z włączonym chrome. Procek tak jak wcześniej.
Zegarek pojawia się na całej prawej krawędzi ekranu od góry do dołu i po dwóch rozwinięciach nie chce się rozwijać. Wygląda to teraz tak:
Odnośnik jest do aplikacji kalendarza ze sklepu. Po kliknięciu "rozpocznij" wygląda to tak:
Windows Media Player po aktualizacji traci dograne kodeki i np. dla formatu FLV wyświetla informację, że mogą wystąpić problemy z odtwarzaniem. Usuwają się też ustawienia karty dźwiękowej.
Nazwy plików nie są teraz wyśrodkowane tylko dosunięte do lewej strony. Słabo to wygląda.
Po aktualizacji nie do końca działa usypianie komputera!
Ogólnie system działa sprawnie, nie zauważyłem innych problemów.