rekin01 pisze:Dzisiaj dowiedziałem się, że rabat 2x20% jest możliwy tylko wtedy, jeżeli zadzwoni DUK.
Czyli po pierwsze - otrzymałeś potwierdzenie, że DUK może aktualnie taki rabat przyznać.
A po drugie - uważam, że to ściema, że tylko wtedy można ten rabat dostać gdy zadzwoni DUK (nie było tak w styczniu kiedy to ja dzwoniłem do nich i dostałem wówczas maxa czyli -40%).
Ale żeby był "wilk syty i owca cała" to zawsze można powiedzieć po otrzymaniu propozycji rabatu -20%, że to jednak trochę za mało i chcemy się jeszcze zastanowić po czym umówić kontakt z DUK np. za godzinę. A jak już konsultant zadzwoni, to wtedy kręcimy nosem i stwierdzamy, że to jednak nadal za drogo i wtedy DUK może zaproponować 2x -20% (skoro sam dzwoni do nas). Kombinować trzeba i próbować różnych możliwości
rekin01 - jeżeli dzwonisz i od razu domagasz się (albo choćby wspominasz) o rabacie 2x -20% (a do niedawna -40%), to wcale mnie nie dziwi, że go nie dostajesz. Też bym go nie dał takiej osobie. Rabaty, o których tutaj piszemy nie są przecież ogólnodostępne, nawet nie ma ich oficjalnych regulaminów dołączanych do umowy, pozostają one wyłącznie do dyspozycji DUK. Dlatego szanujmy drugą stronę w negocjacjach - oni też nie mogą szastać tymi rabatami i rozdawać ich na lewo i prawo. Lepiej nie pokazywać, że znamy max rabaty, tylko tak prowadzić rozmowę żeby je dostać, ale z inicjatywy konsultanta. Próbować do skutku, w końcu może ktoś się znajdzie, kto taki rabat zaproponuje (choć nie mamy gwarancji, że każdy go dostanie).
Skoro składamy wniosek o przeniesienie numeru do innej sieci, to bądźmy wobec DUK stanowczy i konsekwentni w swojej decyzji, a nie dzwonimy i od razu rozmawiamy o przedłużeniu umowy. Przecież każdy konsultant od razu wyczuje, że blefujemy z tym przeniesieniem numeru i dlatego właśnie takie osoby nie mają wg mnie szans na max rabaty.