To znaczy jak dokładnie?!
Najpierw przyjeżdża wieża kratownicowa - najczęściej w dwóch elementach - na samochodach skrzyniowych często z dźwigiem wyładowczym (ciągniki siodłowe z naczepą i dźwigiem).
Części wieży wyładowuje się na grunt i opiera na kozłach. Wieża ta ma już doczepione anteny, moduły radiowe i część okablowania.
Zwykle następnego dnia przyjeżdża dźwig, który rozstawia stateczniki, podnosi ramię (czasem nawet przykręca się tzw. "bociana" aby wydłużyć ramię żurawia).
Najpierw stawia się dolną część wieży i przykręca do fundamentu.
Następnie żuraw podnosi górną część wieży, do której dolnych elementów przywiązuje się liny.
W tym czasie na przytwierdzoną do fundamentu dolną część wieży wchodzą monterzy, którzy chwytają liny wieży kratownicowej unoszonej przez ramię żurawia. Nakierowują otwory montażowe na siebie i skręcają dwa fragmenty wieży ze sobą.
Monterzy odwiązują liny i luzują zawiesie żurawia, który składa ramię i chowa stateczniki.
Dźwig odjeżdża a monterzy po zabezpieczeniu antykorozyjnym wszystkich połączeń kończą pracę.
W kolejnych dniach (przy dobrej pogodzie i małym wietrze) ekipa kompletuje okablowanie wieży.
Inni technicy montują zaś siłownie technologiczne u podstawy wieży.
Później pozostają jeszcze odbiory techniczne.