p2225 pisze:
U mnie najprawdopodobniej wyłączyli DCS razem z rozwodem U900. (...) Być w może w Krakowie było podobnie.
Bardzo możliwe.
patrix-83 pisze: po wymuszeniu w tel tylko i wyłącznie DCS1800 nie są widoczne sieci Orange i T-mobile(...)
dla Orange i T-mobile w KRK działa tylko G900.
No zgadza się, o tym własnie pisałem
![;-)](./images/smilies/002.gif)
Pytanie, czy pamiętasz kiedy jeszcze działał DCS Orange w Krakowie?
Mixiorek pisze:
A jak wyglądają rozmowy po LTE?
Niestety też jest słabo. Najbliższe dwie stacje, pomiędzy którymi się znajduję to: Kraków, Włoska 17 (ma tylko G/U900), druga zaś z G900/U900/U2100/L1800/L2600 Kraków, Witosa 9. W mieszkaniu telefon siedzi w szczątkach L2600 (ok. -115dBm) z Witosa. Jeśli w trakcie rozmowy w VoLTE spadnę do L1800 (poziom -99dBm) to da się żyć. Niestety, jak to w N! czasem zamiast do L1800 spadam prosto do U2100, które dalej od okna jest również szczątkowe, jak L2600. I wtedy zazwyczaj jest drop. Słabo, bardzo słabo.
Porażką jest uruchomienie VoLTE bez wcześniejszego pokrycia L800ką wszędzie, gdzie się da. Zminimalizowałoby to handoffy do 3G, które w przypadku VoLTE niestety niosą spore ryzyko dropa.
Już nie mówię o takiej sprawie jak dramatyczne trzymanie się w głębi mieszkania zgliszczy L1800 (przy włączonym VoLTE) nawet do poziomu -130dBm, co oczywiście czyni transmisję danych w telefonie bezużyteczną. W przeglądarce nic się nie otwiera, itd itp. A przy wyłączonym VoLTE telefon grzecznie spada do zasięgowego U900 z poziomem -80dBm i transmisja działa poprawnie.
Ta konfiguracja N! to lipa. Kompletna lipa. Wraz z chaotycznym uruchamianiem nowych pasm sprawia ona wrażenie kompletnego bałaganu, jakby nikt nad tym nie panował i robił wszystko losowo, na czuja.
W Warszawie jako tako to działa. Ale poza stolicą bywa bardzo słabo. Minęły dwa lata uruchamiania L800/L2600 i jestem już rozczarowany tym, że przez tyle czasu N! nie potrafiło optymalnie skonfigurować sieci.