Przeniosłem dziś numer do a2mobile z Play. Okazało się, że telefon będzie mi dzisiaj potrzebny, bo była konieczność zadzwonienia na infolinię enel-medu i umówienia wizyty. Aparat Blackberry Q5, wcześniej bez problemu działający w sieci Play, na infolinii 22 23 07 007 jakość głosu w 3G mniej więcej taka, jak w Sylwestra. Efekt zwalniającej taśmy, szatkowanie słów, urywane sylaby. Nie dało się skorzystać z IVR-a. Połączenie z Plusem na 2100MHz oraz z innym nadajnikiem Aero2 na 900MHz. Na obu ten sam efekt. Zasięg na 2100MHz -91dBm, na 900MHz -85dBm, wszystkie "kreski" (niestety mój telefon nie pokazuje Ec/Io). Po wymuszeniu 2G trochę lepiej, ale IVR nadal nie chce współpracować, przechodzę po 2 pozycje menu naraz. Dzwoniła właśnie żona i stwierdziła, że słychać mniej jakbym siedział na 2G.
Dla porównania to samo połączenie ze służbowego abo w T-mobile bez najmniejszych problemów przy podobnym poziomie zasięgu i tej samej lokalizacji nadajnika. Mieszkam na górze w przeszklonym domu w Gdyni i do nadajników mam: 0.5km do Plusowego i ok. kilometra do aero2. Te nadajniki obsługują też 10-piętrowy "apartamentowiec" i osiedle.
Aż chyba z ciekawości kupię starter Plusa dla porównania. Teza badawcza jest taka, że a2 ma najniższy priorytet. Ogólnie to i tak chciałem wrócić do Play, ale nie spodziewałem się aż takiej kaszany.