Z Orange to jest tak, że jak się znasz (vide Calm7) to możesz wycisnąć sporo, a jak się nie znasz to oni z ciebie wycisną sporo
W innych sieciach prawie tak samo, z tym, że bez "sporo"
To co mi się w Orange podoba to mechanizm RWK, która działa w każdej taryfie, bezpłatne sprawdzanie stanu konta (haha, pozdrawiam Horacego), czy "Twoje Numery". Są jednak rzeczy, których wybaczyć nie można. Skrajnie niekompetentny BOK (oczywiście nie wszyscy), gorzej niż durne procedury (przejście Abo>Karta, wymiana karty SIM tylko w salonach głównych i to nie mogą być salony bylej TP, blokowanie RWK tylko dlatego, że ktoś przez wlasną głupotę 2 lata temu właczył na 10 sekund 0 zł w Orange, itp.).
Nie wiem co w sygnaturce ma dan, a nie chce mi się specjalnie szukać, ale jeśli chodzi o uniwersalną zasadę "live and let live", czyli w tym kontekście, żeby każdy sobie wybrał co mu najlepiej pasuje i nie narzucał własnego stylu innym, to jak najbardziej się zgadzam, z czym ponownie zresztą powtarzam, że zdarza mi się "polecać" usługi Orange, jeśli w mojej opinii, są one najlepsze dla danej osoby