DAJ CYNK
  • Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Wszystko, co dotyczy ofert abonamentowych operatorów.
Regulamin forum: 
W tym dziale dyskutujemy o ofertach na ABONAMENT.

Uwaga! Jeżeli szukasz oferty dla siebie i nie wiesz, na którą się zdecydować - zadaj pytanie w dziale Jaką ofertę wybrać?
 #291807  autor: elfrid
 09 paź 2008, 17:06
Witam!
Po jakim czasie blokuja wam połączenia wychodzące, w przypadku nieuregulowania faktury? W Erze zablokowali juz po 22dniach i do tego zablokowali mozliwosc korzystania z internetowego biura obslugi IBOA. Po prostu zenada. I skasują mi za to 36,6 bodajze. Zastanawiam sie, czy inni operatorzy tez sa tacy nadpobudliwi? Macie jakies doswiadczenia z tym zwiazane?

 #291817  autor: przemek910
 09 paź 2008, 17:38
zalezy komu... tak mi sie wydaje, najpierw jest listowne, potem smsowo/telefoniczne i na koncu blokada calkowita.

zenada? zenada to jest to, ze ktos podpisuje umowe, nie placi a potem twierdzi, ze ZENADA jest to, ze mu raczyli zablokować telefon :|

 #291822  autor: corner
 09 paź 2008, 17:56
A mnie w Orange kiedyś dawno temu zablokowali (nawet przychodzące, ale telefon jeszcze się logował), ale po zapłaceniu zaległości włączyli telefon bez dodatkowych, cennikowych opłat. Chyba byli happy, że w ogóle zapłaciłem ;). Nie pamiętam po jakim czasie od terminu płatności nastąpiła blokada wychodzących.

 #291840  autor: vinc
 09 paź 2008, 19:02
Dokładnie, tak jak napisał przemek910 jak się decydujesz na abo to zobowiązujesz się płacić regularnie faktury. Pretensje powinieneś mieć do Siebie niż do operatora. Jeśli to Ci nieodpowiada to pozostaje jakiś prepaid?!

Dodam od siebie, że Plus blokuje z reguły po 14 dniach od ostatniego dnia terminu płatności i bodajże trzeba opłacić 19,90zł. Natomiast Era potrafi blokować później niż po 22 dniach chyba, że regularnie zalegasz z zapłatą.

Obrazek

 #291844  autor: kamil1221
 09 paź 2008, 19:15
W orange dość długo trzeba nie płacić by zostać zablokowanym. Jeżeli juz zablokują zupełnie to ponowne przyłączenie do sieci kosztuje ok 300 zł - czyli po za promocyjną aktywację czy coś takiego.

 #291852  autor: elfrid
 09 paź 2008, 19:32
przemek910 pisze:zenada? zenada to jest to, ze ktos podpisuje umowe, nie placi a potem twierdzi, ze ZENADA jest to, ze mu raczyli zablokować telefon
zalozylem ten watek nie po to, zeby sluchac moralow tylko po to, zeby porownac polityke operatorow w tej kwestii...
co do mojego przypadku... pierwszy raz nie oplacilem faktiurywq w terminie bo skladalem reklamacje. mimo, ze reklamacje nie zwalnia z obowiazku uregulowania platnosci,to z tego co wiem operatorzy zwykle nie podejmuja zadnych dzialan windykacyjnych dopoki jej nie rozpatrza. wczraj minelo 32 dzien od zloezenia reklamacji. w erze twierdza, ze jej nie uwzglednili, ja do chwili obecnej nie otrzymalem odpowiedzi.nawet jesli operator nie uwzgledni reklamacji to jest 14 dni na uregulowanie kwestionowanej faktury od daty wystawienia odpowiedzi na reklamacje, takze era nie jest w porzadku.
Ostatnio zmieniony 09 paź 2008, 21:14 przez elfrid, łącznie zmieniany 1 raz.

 #291889  autor: mikage1
 09 paź 2008, 21:00
pozwolę sobie na mały OT :P

za wikipedią
"Moralitet to późnośredniowieczny gatunek dramatyczny, rodzaj misterium, w którym postacie alegorycznie uosabiały poszczególne atrybuty moralne jak: Dobro, Wiara, Cnota prowadzące walkę o duszę ze swoimi przeciwieństwami. Moralitety były instrumentem dydaktycznym, przedstawiającym w formie przypowieści problemy moralności chrześcijańskiej, a więc poruszającej tematy pokus, trwania w cnocie, dróg zbawienia, a także bardziej przyziemnych – jak życie religijne czy polityczne regionu."

myślę, że przemek910 jeszcze nie zasłużył na miano atora takiego gatunku :-D (jeszcze musi trochę popracować... :wink: )

koniec OT

Sony CMD-CD5 - ma już 11 lat... a na oryginalnej baterii wytrzymuje 3 dni :)

 #291895  autor: yagi
 09 paź 2008, 21:16
elfrid pisze:wczraj minelo 32 dzien od zloezenia reklamacji. w erze twierdza, ze jej nie uwzglednili, ja do chwili obecnej nie otrzymalem odpowiedzi
Powinienes dostac odpowiedz w ciagu 30 dni od daty wplyniecia reklamacji inaczej jest uznana po Twojej mysli...

Obrazek

:!: Yagi's Para Para Dekkai Mara Mix (14.09.2010)

 #292122  autor: elfrid
 11 paź 2008, 15:08
zlozylem reklamacje 8.09. dzwonilem 01.10 uslyszalem, ze w trakcie weryfikacji, 6.10. twierdzili, ze dzis wyslali odpodowiedz negatywna. zadzwonilem 9.10. uslyszalem ze reklamacje rozpatrzyli juz 13.09 i w tym samym dniu poszlo pismo. jakas kpina. oczywiscie zwalaja wszystko na poczte, sami sa w porzadku. tylko ciekawe czemu nagle po uplywie terminu rozpatrzeni reklamacji zaczynaja twierdzic, ze ja rozpatrzyli 13.09; skoro mam maila z 29.09 o nastepujacej tresci:

"Szanowny Panie

Odnosząc się do poruszonej przez Pana kwestii dotyczącej potwierdzenia przez naszą sieć wpływu złożonego przez Pana zgłoszenia reklamacyjnego, chciałabym Pana serdecznie przeprosić, ponieważ potwierdzenie takie faktycznie nie zostało do Pana wysłane w regulaminowym okresie 14 dni od dnia wpływu reklamacji.

Uprzejmie informuję, że Pana zgłoszenie z dnia 08.09.2008 jest w trakcie weryfikacji. Zgłoszenie to zostanie rozpatrzone w terminie przewidzianym w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 1 października 2004 r. w sprawie trybu postępowania reklamacyjnego oraz warunków, jakim powinna odpowiadać reklamacja usługi telekomunikacyjnej (Dz. U. nr 226 poz. 2291), a decyzję w formie pisemnej prześlę na wskazany przez Pana adres korespondencyjny.


Z wyrazami szacunku

Ewa F...
Konsultant ds. Reklamacji"
Ostatnio zmieniony 12 paź 2008, 10:05 przez elfrid, łącznie zmieniany 1 raz.

 #292128  autor: elfrid
 11 paź 2008, 15:20
yagi pisze:Powinienes dostac odpowiedz w ciagu 30 dni od daty wplyniecia reklamacji inaczej jest uznana po Twojej mysli...
jestes pewien? mi sie wydaje, ze maja 30 dnia na rozpatrzenie reklamacji, natomiast odpowiedz moze przyjsc poniej....

 #292270  autor: mikage1
 12 paź 2008, 10:00
poczejaj jeszczez tydzień - jeżeli nie będzie odpowiedzi - zgłoś się do nich z tym, że uznajesz że sprawę załatwili pozytywnie - bo minęło więcej niż 30 dni a ty nie masz odpowiedzi - ja tak miałem w netii (fakt, że zapłaciłem sporną kwotę, ale to tu nie ma znaczenia) - nie odpowiedzieli w terminie (widocznie zgubili reklamację) i musieli ją uznać;
na marginesie - nie wiem jak składałeś reklamcję - ale najlepiej jest w salonie - żeby potwierdzili na kopii fakt wpłynięcia albo listem poleconym za potwierdzeniem odbioru...

Sony CMD-CD5 - ma już 11 lat... a na oryginalnej baterii wytrzymuje 3 dni :)

 #292353  autor: elfrid
 12 paź 2008, 15:59
mikage1 pisze:uznajesz że sprawę załatwili pozytywnie - bo minęło więcej niż 30 dni
juz to zrobilem. napisalem maila z info, zadam wystawienia faktury korygujacej na kwestionowana w reklamacji kwote. apropo tej reklamacji to poza tym, ze w erze podaja rozne terminy jej rozpatrzenia, to kiedy poprosilem o przeczytanie bo do mnie nie dotarla, konsultantka powiedziala, ze jej sie nie chce bo odpowiedz ma 6 stron.

 #292363  autor: kuwejt
 12 paź 2008, 17:01
obawiam sie ze jezeli data wystawienia odpowiedzi na Twoja reklamacje bedzie sie miescila w ramach tych 30dni (a bedzie tak raczej napewno) to Twoje zadania zdadza sie na nic. Daj znac jak odpowiedza na maila bo sprawa jest ciekawa

 #292392  autor: elfrid
 12 paź 2008, 19:46
kuwejt pisze:Daj znac jak odpowiedza na maila bo sprawa jest ciekawa
pewnie odpowiedza za kolejne 30dni, wiec musisz uzbroic sie w cierpliwosc

 #293300  autor: Orfi
 18 paź 2008, 17:33
Myślę,że chcą Cię przetrzymać i liczą,że zapłacisz tak czy owak stąd te niejasności. Z drugiej strony jak nie zapłacisz,to zablokują Ci numer a jeżeli sytuacja się przedłuży to wypowiedzą umowę i podejmą kroki windykacyjne,nie wcześniej jednak jak po 60-70 dniach od założenia blokady. Przy dalszym braku zapłaty skierują sprawę do sądu,zaocznie lub sprzedadzą dług np.Krukowi czy Intrum Iustitia albo jeszcze jakiejś innej firmie.

 #293312  autor: elfrid
 18 paź 2008, 18:26
Orfi pisze:Przy dalszym braku zapłaty skierują sprawę do sądu,zaocznie lub sprzedadzą dług np.Krukowi czy Intrum Iustitia albo jeszcze jakiejś innej firmie.
niech najpierw popracuja nad swoim regulaminem, bo kwestia slynnych uzupelnien do tej pory sie nie wyjasnila. jezeli sprzedadza dlug to wierzyciel wtorny nawet nie moze dopisac dluznika do BIGu, wiec niewiele zrobia. zreszta mysle, ze firmy windykacyjne sa wyczulone na portfele wierzytelnosci telekomunikacyjnych sieci PTC, gdzie jest mnostwo kwestii spornych zwiazanych z karami umownymi po wproadzeniu zmian do regulaminu.

 #297716  autor: Orfi
 14 lis 2008, 23:09
Firmy windykacyjne to są wyczulone zwłaszcza na kasę i jeżeli taką kasę poczują,to nie odpuszczą i dotąd będą prowadzić działania aż odzyskają kasę razem,ze swoimi odsetkami(które też nie są małe). Robią różne numery,niektóre na pograniczu obowiązującego prawa,ale to akurat niewiele je obchodzi.Lepiej nie dopuszczać do sytuacji,żeby mieć,z nimi do czynienia.

 #297805  autor: Marens
 15 lis 2008, 14:04
Orfi pisze:Lepiej nie dopuszczać do sytuacji,żeby mieć,z nimi do czynienia.
Kolega uparł się, że nie zapłaci 120zł kanarom za brak biletu. Dostał już drugie pismo od firmy wierzycielskiej, że ma zapłacić 569zł. Jak nie zapłaci do końca miesiąca to straszą zablokowaniem środków. On mówi, że "mam to w dupie, zobaczymy co obędzie dalej".
Wydaje mi się, że lepiej dla świętego spokoju zapłacić a dopiero później domagać się korekty.

 #298306  autor: hellner
 18 lis 2008, 01:17
Nie tymi firmami powinieneś się martwić, lecz upewnić się na wszelkie sposoby, że to Ty masz rację.

Sam niedawno przez kochaną Pocztę miałem do czynienia z Intrum Justicia.
Potem Orange rozwiązało umowę (reklamację zgłaszałem na poczcie, bo to był ich błąd, nie operatora) - poszło 800 zeta. Plus rzekomo niezapłacona faktura. Koniec końców sprawa trwała rok, poczta miała mnie w d**ie, a kara wzrosła do ponad 1200 złotych (800 + faktura + odsetki - jak za rok to nie zdarli kosmicznie). Dalej twardo nie płaciłem walcząc, by zrobiła to poczta.
Skończyło się, kiedy moja matka zdenerwowała się i sama to zapłaciła bez mojej wiedzy. A czemu?
Bo możesz się spodziewać, że będą Cię nękać wymyślnymi pismami, w których połowa wymienionych paragrafów nawet nie istnieje. A nie są to listy polecone, więc możesz je olać - przez cały ten rok ani jeden z nich nie był do rąk własnych, ot zwykła koperta. Poleconych z resztą nie wysyłają z prostego powodu - powiedzenie, że działają na granicy prawa to eufemizm; to jest przykład, jak można nagiąć prawo do własnych potrzeb.
To i tak nie koniec, bo później zaczną dzwonić - nie tylko do Ciebie, ale również do Twojej rodziny. Nawet na zastrzeżony numer stacjonarny twierdząc na dodatek, że to Ty go podałeś, jeśli właściciel tego numeru zapyta, skąd go mają.

Jak masz mocne nerwy, śmiało. W przeciwnym wypadku radziłbym zapłacić i potem starać się o korektę, jak to było napisane. Oszczędzisz sobie sporo stresu, bo gdy operator odsprzeda Twój dług (bo nie będzie mu się chciało czekać) po rozwiązaniu umowy, to będziesz walczył z wiatrakami (choć wygrać można ;) ).

Mały OT, jednak trochę w temacie.

 #298307  autor: piokuk
 18 lis 2008, 01:36
No to Marens masz fantastycznych kolegów złodziei. Pogratulować.