Ma być prosto i bez stresu? Wybierz ten telefon i ciesz się jesienią
Sponsorowane 16 PAŹ 2025

Ma być prosto i bez stresu? Wybierz ten telefon i ciesz się jesienią

Vivo V60 Lite to smartfon, z którym pokonasz każde codzienne wyzwanie. Przekonaj się, dlaczego warto go mieć w kieszeni. Postawmy sprawę jasno: funkcjonowanie w dzisiejszym świecie to nie jest lekki kawałek bułki z chlebem… czy jakoś tak. Każdy dzień niesie ze sobą masę wyzwań, z którymi musimy sobie jakoś poradzić i najlepiej przy tym nie zwariować. Na szczęście dobry smartfon może nam to zadanie mocno ułatwić. [PHONE:4425] Takim smartfonem jest bez wątpienia nowy Vivo V60 Lite. To niedrogi telefon, który w sklepach w ramach oferty na premierę urządzenia znajdziemy już za 1299 zł. Już na pierwszy rzut oka wyróżnia się spektakularnym designem, ale prawdziwy „power” skrywa w środku. Nie będę jednak wymieniał suchej specyfikacji, bo tę możecie sprawdzić w tabelce na stronie sklepu. Zamiast tego opowiem, w jaki sposób taki sprzęt pomoże Wam w zmaganiach z codziennymi wyzwaniami. „Ładny” nie znaczy „delikatny” Nie jest tajemnicą, że z ładnych rzeczy korzysta się lepiej. To jeden z powodów, dla których prywatnie Vivo V60 Lite zrobił na mnie tak dobre pierwsze wrażenie – ten telefon naprawdę dobrze się prezentuje! Jasne, nie ma tu fajerwerków – ot, klasyczna bryła, lekko połyskujące plecki i duża, ale za to bardzo estetyczna wyspa aparatu. Standard dla tego segmentu, ale całość bardzo fajnie ze sobą współgra i roztacza pewną aurę elegancji. Tak, nawet w różowej wersji kolorystycznej. Ale ja wbrew pozorom nie o tym. To znaczy, fajnie, że Vivo V60 Lite jest ładny. Przede wszystkim jednak jest wytrzymały, a to na co dzień dużo bardziej istotne. Urządzenie może się pochwalić certyfikatem MIL-STD-810H, gwarantującym zwiększony stopień odporności na upadki. Oczywiście etui nadal warto mieć, ale generalnie można przyjąć, że niedrogi Vivo przetrwa incydenty, które dla innych smartfonów oznaczałyby koniec kariery. Jeśli cenicie sobie niezawodność, z pewnością to docenicie. Tak samo jak odporność na zachlapania na poziomie IP65. Nie jest to może pełna wodoodporność – do basenu Vivo V60 Lite zabierać nie radzę – ale mamy przynajmniej gwarancję, że urządzenie nie odmówi nam współpracy, jeśli trafimy na niespodziewaną ulewę czy przypadkiem wylejemy na nie szklankę wody albo innego napoju.  Moc bez zadyszki Obiecałem, że nie będę się za bardzo rozwodził na technikaliami, ale jednak w dwóch słowach warto o nich wspomnieć. Wewnątrz obudowy znajdziemy procesor MediaTek Dimensity 7360 Turbo. Nie jest to układ na miarę flagowców, ale też bądźmy szczerzy – większość z Was takiej mocy na co dzień nie potrzebuje. Zamiast tego Vivo V60 Lite potrafi zagwarantować to, co najważniejsze, czyli płynną, bezproblemową pracę w każdych warunkach. Przeglądasz strony internetowe? Może mieć dziesiątki zakładek i wszystko będzie śmigało jak należy. Przeglądasz Instagram czy innego TikToka? Nic nie przycina i nie musisz czekać, aż zdjęcia czy filmiki łaskawie się załadują (to znaczy, o ile pozwala na to Twój internet – z tym już wiele nie zrobimy). Szybko przełączasz się między kilkoma aplikacjami? Z Vivo V60 Lite wszystko będzie się działo bez opóźnień. Ba, nawet z grami nie będzie problemu, o ile nikt nie oczekuje grafiki rodem z konsol. Mówiąc krótko, pod kątem wszystkich typowych scenariuszy mocy mamy pod dostatkiem. Co jednak bardziej istotne, tej mocy wystarczy nam na bardzo, bardzo długo. Wszystko za sprawą wbudowanego akumulatora o pojemności aż 6500 mAh. To dużo więcej niż w typowych ogniwach 5000 mAh, które jeszcze do niedawna były standardem. No i to nie są tylko puste liczby – tę różnicę faktycznie da się odczuć. Jeśli Wasz stary telefon na wieczór straszył komunikatem o rozładowanej baterii, to z Vivo V60 Lite możecie liczyć na dodatkowe kilka czy nawet kilkanaście godzin pracy.  Aparat na każde warunki Jedną z rzeczy, które zdecydowanie ułatwiają życie, jest dobry aparat i taki właśnie znajdziecie na pokładzie Vivo V60 Lite. Zamiast dziesięciu obiektywów mamy tylko dwa, ale za to dobrej jakości. W szczególności główny aparat o rozdzielczości 50 Mpix daje radę, ponieważ wykorzystuje sprawdzony sensor Sony IMX882. W efekcie aparat powinien sobie poradzić w każdych warunkach, także po zmroku. Czy jest to poziom zaprezentowanego niedawno Vivo X300? W żadnym wypadku. No ale podobnie jak w przypadku wydajności – nie każdy potrzebuje topowych parametrów. Czasem chodzi po prostu o to, żeby aparat nie zawiódł wtedy, kiedy faktycznie go potrzebujemy. Przykładowo, kiedy chcemy uchwycić pamiątkowe zdjęcie z rodzinnego spotkania, z nocnego wypadu na miasto ze znajomymi albo krajobraz, w którym zakochaliśmy się podczas tegorocznych wakacji. Z Vivo V60 Lite możemy mieć pewność, że na każdą z tych sytuacji będziemy gotowi.  Sztuczna inteligencja na każde zawołanie Vivo V60 Lite pracuje pod kontrolą systemu Android 15 z nakładką Funtouch 15. To estetyczny, bardzo przyjemny w użyciu interfejs. Jestem przekonany, że nie będziecie mieli problemu, żeby się w nim odnaleźć. Sam system na pokładzie nowego Vivo ma jednak kilka atutów, które bynajmniej standardem dla tego typu urządzeń nie są. Mam na myśli głównie narzędzia na bazie sztucznej inteligencji, których urządzenie oferuje sporo, a które potrafią codzienne życie mocno ułatwić. W jaki sposób? Ot, chociażby pomagając nam szukać informacji w sieci. Dzięki Google Gemini i funkcji „Zaznacz, aby wyszukać” wystarczy, bez trudu możemy poszukać informacji o tym drugoplanowym aktorze z naszego ulubionego serialu, którego skądś kojarzymy, tylko nie wiemy skąd. O, albo z pomocą Studia Edycji AI  możemy naprawić każdą mniej udaną fotkę, usuwając z niej niechciane elementy. Jest tego rzecz jasna dużo więcej i choć każde z tego typu narzędzi może się wydawać drobiazgiem, tak każde z nich potrafi być nieocenioną pomocą, która ułatwia korzystanie z telefonu. Telefon gotowy na każde wyzwanie Vivo V60 Lite to świetny wybór dla rozsądnych użytkowników. Osób, którym niekoniecznie zależy na tym, co najdroższe i najwydajniejsze, a zamiast tego chcą mieć porządnego smartfona, z którym nie muszą się bać żadnej sytuacji, jaka może ich spotkać. Rozładowana bateria? Zadyszka oprogramowania w kluczowym momencie? Nic takiego Was tutaj nie zaskoczy. I wydaje mi się, że to właśnie ten komfort psychiczny jest najlepszym powodem, by wybrać właśnie Vivo V60 Lite. Szczególnie, że dostajemy go już za 1299,99 zł, czyli bardzo rozsądną kwotę jak na sprzęt, który sprawdzi się w praktycznie każdej sytuacji. Warto się jednak pospieszyć, ponieważ promocyjna cena urządzenia obowiązuje jedynie do 2 listopada 2025. [SALE-2347] Artykuł sponsorowany na zlecenie Vivo

3
ARKADIUSZ BAłA
1.

Wybrane dla Ciebie

Najnowsze

Najnowsze

Przenośny Xbox trafił na rynek. Opinie są średnie - drogo i słabo
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Przenośny Xbox trafił na rynek. Opinie są średnie - drogo i słabo

0
PRZEMYSłAW BANASIAK
1.
Razer stawia na klimat retro. Nowoczesny sprzęt ze "starym" designem
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Razer stawia na klimat retro. Nowoczesny sprzęt ze "starym" designem

0
PRZEMYSłAW BANASIAK
1.
Kingston niekwestionowanym liderem. Dla reszty zostają ochłapy
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Kingston niekwestionowanym liderem. Dla reszty zostają ochłapy

0
PRZEMYSłAW BANASIAK
1.
Blackview BL7000 – nowy pancerniak z AI. Na miasto i w góry
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Blackview BL7000 – nowy pancerniak z AI. Na miasto i w góry

0
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Google ma nowość w klawiaturze Gboard. Tej sztuczki możesz nie znać
Aplikacje 16 PAŹ 2025

Google ma nowość w klawiaturze Gboard. Tej sztuczki możesz nie znać

2
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
OnePlus: oto OxygenOS 16. Zobacz, co przynosi nowy system
Oprogramowanie 16 PAŹ 2025

OnePlus: oto OxygenOS 16. Zobacz, co przynosi nowy system

1
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Jeep "ucegił" auta fatalną aktualizacją. Nagle przestały jechać
Moto 16 PAŹ 2025

Jeep "ucegił" auta fatalną aktualizacją. Nagle przestały jechać

0
PRZEMYSłAW BANASIAK
1.
Honor MagicPad 3 Pro to najszybszy tablet na rynku. Wkrótce w sprzedaży
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Honor MagicPad 3 Pro to najszybszy tablet na rynku. Wkrótce w sprzedaży

0
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Microsoft ucieka z Chin. Ma to nastąpić jeszcze do 2026 roku
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Microsoft ucieka z Chin. Ma to nastąpić jeszcze do 2026 roku

0
PRZEMYSłAW BANASIAK
1.
Google ze świetną nowością dla Polaków. Chodzi o filmy
Aplikacje 16 PAŹ 2025

Google ze świetną nowością dla Polaków. Chodzi o filmy

0
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Pekao mówi papa. Tak telefonu na kartę już nie doładujesz
Konta 16 PAŹ 2025

Pekao mówi papa. Tak telefonu na kartę już nie doładujesz

4
LECH OKOń
1.
Qualcomm i MediaTek rozważają dużą zmianę. Jest już zbyt drogo
Tech 16 PAŹ 2025

Qualcomm i MediaTek rozważają dużą zmianę. Jest już zbyt drogo

0
PRZEMYSłAW BANASIAK
1.
Oppo Find X9. Dziś w Chinach, a za dwa tygodnie globalnie
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Oppo Find X9. Dziś w Chinach, a za dwa tygodnie globalnie

0
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Mamy to! Tak będzie wyglądał Samsung Galaxy S26 Ultra
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Mamy to! Tak będzie wyglądał Samsung Galaxy S26 Ultra

7
LECH OKOń
1.
Zadebiutował Honor Magic8 Pro. Czekamy na polską premierę
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Zadebiutował Honor Magic8 Pro. Czekamy na polską premierę

1
MIESZKO ZAGAńCZYK
1.
Lajt mobile kończy 10 lat. Świętowanie zaczyna od promocji
Wiadomości 16 PAŹ 2025

Lajt mobile kończy 10 lat. Świętowanie zaczyna od promocji

3
LECH OKOń
1.
Po co zgadywać skoro można zmierzyć ból? AI wkracza do akcji
Nauka 16 PAŹ 2025

Po co zgadywać skoro można zmierzyć ból? AI wkracza do akcji

0
ANNA KOPEć
1.
Akcesorium, którego nikt się nie spodziewał. Lenistwo czy wygoda?
Sprzęt 16 PAŹ 2025

Akcesorium, którego nikt się nie spodziewał. Lenistwo czy wygoda?

0
LECH OKOń
1.
Więcej nowości
Spotify chce być lepszy? Niektórych bardzo ucieszyłaby taka funkcja
Aplikacje 16 PAŹ 2025

Spotify chce być lepszy? Niektórych bardzo ucieszyłaby taka funkcja

Spotify nie ustaje w wysiłkach, aby ostatecznie stać się ulepszoną wersją siebie. Tym razem, platforma do przesyłania muzyki, stara się zadbać bardziej, nie tyle o brzmienie muzyki, ale o samych twórców. Użytkownicy platformy wkrótce mogą nie tyle zastanawiać się nad tym "co dobrze brzmi", ale mogą zacząć zadawać sobie pytanie "kto za tym wszystkim stoi i dzięki komu słyszymy tak fantastyczne dźwięki".  SongDNA to się może przydać Digitaltrends.pl zauważył, że Spotify pracuje nad nową funkcją SongDNA, która pozwoli słuchaczom dogłębniej poznać twórców ich ulubionych kawałków muzycznych. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele osób stoi za sukcesem "tej jednej piosenki". Według analizy Jane Manchun Wong, opcja SongDNA, pozwoliłaby użytkownikom dowiedzieć się więcej o twórcach takich jak wokaliści, producenci, inżynierowie dźwięku oraz autorzy tekstów.  https://x.com/wongmjane/status/1976807113537339527?proportion=1.31 Testy testami i nie wiemy na ten moment, czy platforma zdecyduje się ją wprowadzić. Funkcja ta, jeśli Spotify ją wprowadzi, może stać się o tyle ważna, że zmieni nasz stosunek do muzyki - z biernych słuchaczy przerodzimy się w prawdziwych odkrywców.  Wiele nazwisk wyjdzie z cienia SongDNA to przede wszystkim ukłon w stronę twórców. Podkreśli to, co zazywczaj bywa głęboko ukryte - dając producentom, autorom tekstów oraz muzykom uznanie, na jakie w rzeczywistości zasługują. Ale jest jeszcze jedna zaleta - twórcy i profesjonaliści mogą dzięki temu narzędziu znaleźć współpracowników, sprawdzić kto się czym zajmuje lub w łatwy sposób prześledzić ścieżki kariery.  Funkcja ta przede wszystkim jednak buduje świadomość, że muzyka to praca zespołowa. Muzyczne hity to nie tylko piosenkarze, to cały stojący za nimi, tabun utalentowanych ludzi. 

0
ANNA KOPEć
1.

Więcej nowości

Ujawniono czas trwania finału hitowego horroru fantasy. Koniec zagadki
Telewizja i VoD 16 PAŹ 2025

Ujawniono czas trwania finału hitowego horroru fantasy. Koniec zagadki

Ujawniono czas trwania finałowego odcinka "Stranger Things 5". W końcu uzyskamy odpowiedź na największą zagadkę serialową, jaka nas nurtowała już od dłuższego czasu. "Stranger Things 5" - cztery odcinki już w listopadzie Za niecałe dwa miesiące fani giganta horroru fantasy Netflixa, kultowego już serialu "Stranger Things", będą świadkami piątego i zarazem ostatniego już sezonu produkcji. Z racji tego, że finał serialu zbliża się wielkimi krokami, wszyscy fani spekulują na temat 5. sezonu, a jednym z najważniejszych do tej pory pytań była długość odcinków.  Niedawno media potwierdziły długość czterech pierwszych odcinków serii (pierwsza część ukaże się już 26 listopada), ale fani długo czuli, że odcinki mogą nie być długie, jak oczekują od tej spektakularnej produkcji. Okazuje się, że każdy odcinek będzie miał inną długość, ale raczej nie ma powodów do narzekania. (Odcinek 1 - 1h8min, odcinek 2 - 54 minuty, odcinek 3 - 1h6 min, odcinek 4 - 1h23 minuty). "Stranger Things 5" - ile będzie trwał odcinek finałowy? Teraz bracia Duffer ujawnili, ile trwać będzie finał serialu. Zdradzili jedno - przed tym, jak zasiądziemy przed ekranem i naciśniemy przycisk "play", warto zrobić sobie przerwę na toaletę, można też przygotować odpowiedni stos kanapek i innych przekąsek. Zgodnie z umową o zachowaniu poufności nie padła dokładna, co do minuty, długość finału, ale Matt Duffer uprzejmie zapewnił, że finał trwa "około dwóch godzin".  Zapowiadając finał, bracia Duffer mówili, że zadbali o rozwiązanie wszystkich wątków, które napiętrzyły się w ciągu ostatniej dekady.  Nie wydaje mi się, abyśmy porzucili jakąś fabułę - wszystko się łączy. twierdzi Ross Duffer. To kompletna historia. Jest skończona. dodaje Matt Duffer. https://www.youtube.com/watch?v=eKAYsOZSsnM Cztery odcinki "Stranger Things 5" pojawią się na Netflixie 27 listopada, trzy 26 grudnia, a finał serialu 1 stycznia. 

0
ANNA KOPEć
1.

Więcej nowości

Tylu okazji dawno nie widziałeś. W Media Expert promocje na sprzęt znanej marki
Telepolis.pl
Sponsorowane 14 PAŹ 2025

Tylu okazji dawno nie widziałeś. W Media Expert promocje na sprzęt znanej marki

Szukacie nowego telewizora? Projektora? A może potrzebujecie nowego wyposażenia łazienki albo kuchni? W Media Expert czeka na Was cała masa promocji na sprzęt marki Hisense. Marki Hisense w tym momencie już chyba nie trzeba nikomu przedstawiać – chociażby dlatego, że ma produkty w praktycznie każdej możliwej kategorii. Ba, w większości przypadków sprzęty bardzo przyzwoite, za to dostępne w rozsądnych cenach. No i tak się składa, że jeśli przymierzaliście się do zakupu jakiegoś produktu z oferty producenta, to nadarza się do tego fenomenalna okazja. W Media Expert trwa aktualnie cała masa promocji na sprzęt marki Hisense. Jak dużo można oszczędzić? Odpowiedź jest prosta: bardzo dużo. Przykładowo, w ramach promocji Mistrzowska oferta czekają na Was rabaty w wysokości nawet 80 procent za zakup dwóch, trzech lub czterech produktów marki Hisense. Ba, nawet wyższe, bo piąty produkt możecie mieć już za 1 zł. Świetna okazja np. jeśli przymierzacie się do zakupu kompletnego wyposażenia kuchni, bo okap możecie mieć wtedy na dobrą sprawę w prezencie. A to tylko jedna z kilku ofert na sprzęt AGD, bo fajnych okazji znajdziecie na stronie sklepu dużo więcej. Możecie się załapać m.in. na płytę grzewczą za 1 zł w zestawie z piekarnikiem czy skorzystać z promocji na wniesienie i instalację urządzenia także za 1 zł. Lista jest naprawdę długa, dlatego zamiast się na ten temat rozpisywać, to zachęcam do kliknięcia linku poniżej, gdzie znajdziecie wszystkie szczegóły. [SALE-2331] Ale o kilku ofertach warto wspomnieć nieco więcej, bo przypuszczam, że wielu z Was mają szanse zainteresować. Mam tu na myśli przede wszystkich miłośników kinowych wrażeń, którzy szukają okazji do zakupu nowego telewizora. Powiem krótko: lepszej niż ta w Media Expert prędko nie znajdziecie. Potężna promocja na potężne telewizory I mówiąc o kinowych wrażeniach to „kino” to bynajmniej nie jest jakieś wyolbrzymienie. Przykładowo, pierwsza z promocji na telewizory dotyczy modeli z ekranami o przekątnych od 75” wzwyż – wiecie, takich niemalże na całą ścianę. Tylko teraz kupując jeden z modeli objętych promocją, transport i montaż dostajecie gratis. Spore ułatwienie, a przy okazji duża oszczędność, ponieważ w przypadku największych paneli od 85” wzwyż standardowy koszt takiej usługi to 399 zł. Jak skorzystać z okazji? Wystarczy dodać do koszyka jeden z objętych promocją telewizorów, a następnie w kolejnych krokach wybrać dostawę kurierem oraz dodać usługę montażu. Ich cena zostanie automatycznie obniżona. No i voila – nie pozostaje nic innego, tylko czekać aż nowy telewizor przyjedzie i monter ustawi go w naszym salonie! A czy warto z takiej oferty skorzystać? Cóż, jeśli wizja obrazu w iście kinowym formacie choć trochę Was kusi, to jak najbardziej. Szczególnie że tego typu telewizor można mieć w zupełnie ludzkiej cenie. Przykładowo Hisense 85E7Q Pro znajdziemy w Media Expert już za 6999 zł. Za te pieniądze dostajemy porządny panel QLED o przekątnej 85” i odświeżaniu 144 Hz. Do tego system VIDAA OS, obsługę technologii Dolby Vision i Dolby Atmos czy technologię Hi-Concerto, pozwalającą na perfekcyjną synchronizację dźwięku z wbudowanych głośników z soundbarem. Świetna maszyna do oglądania filmów, kibicowania czy grania na konsoli – a uwierzcie, że każda z tych rzeczy na tak dużym ekranie nabiera zupełnie nowego wymiaru. [SALE-2335] Jeśli natomiast macie „trochę” więcej gotówki, to można zaszaleć nieco bardziej. „Sky is the limit”, jak to mawiają wyspiarze i uwierzcie, że w przypadku Hisense 116UXQ należy to powiedzenie potraktować dosłownie. Ot, chociażby dlatego, że przy przekątnej rzędu 116” mamy tu do czynienia z prawdziwym kolosem, który skutecznie przysłoni każdą ścianę. Co więcej, na rozmiarze atuty tego modelu bynajmniej się nie kończą. Dzięki technologii MiniLED urządzenie gwarantuje fenomenalną jakość obrazu z jasnością szczytową sięgającą 8000 nitów, perfekcyjną czernią i, co za tym idzie, fantastycznym efektem HDR. Doskonałe odwzorowanie kolorów potwierdza certyfikat Pantone Validated, a wbudowany system głośników w układzie 6.2.2 opracowano wspólnie z Devialet oraz Opéra de Paris. To naprawdę górna półka; produkt w sam raz dla koneserów. Co prawda przy cenie 109 999 zł raczej nie ma dużych szans, by stać się bestsellerem, ale wiecie – jeśli się zdecydujecie, na pewno będziecie zadowoleni 😉 [SALE-2336] Promocja na darmowy transport i montaż dla dużych telewizorów potrwa do 15 października 2025. Wszystkie szczegóły znajdziecie w linku poniżej. [SALE-2332] Projektor laserowy z prezentem Alternatywną opcją dla osób szukających wielkiego ekranu i kinowych wrażeń jest zakup projektora. No i tu także czeka na Was fajna propozycja, bo w Media Expert znajdziecie promocję na modele z serii Hisense C2. Kupując Hisense C2, C2 Pro lub C2 Ultra w terminie do 31 października 2025, gratis dostaniecie etui transportowe. Co trzeba zrobić? Wystarczy dodać do koszyka jeden z objętych promocją projektorów, a następnie dorzucić dedykowany futerał Hisense BB2H. Zostanie on dodany do zamówienia jako gratis, bez dopłacania ani złotówki. Praktyczny dodatek do bardzo udanego produktu. Serio, już podstawowy wariant Hisense C2 to doskonała propozycja dla każdego, kto kino chciałby mieć w domu. To laserowy projektor o rozdzielczości 4K oraz doskonałych parametrach. Jasność maksymalna sięga 2000 lumenów, a potrójny laser RGB gwarantuje doskonałe odwzorowanie kolorów. Co więcej, to sprzęt bardzo elastyczny. Wbudowana podstawa pozwala na obrót w 360° i regulację kąta nachylenia w 135°, natomiast wbudowany sensor 3D ToF zadba o precyzyjną geometrię ekranu względem ściany. Ba, zrobi to praktycznie bez naszego udziału. A wspomniałem już, że w środku znajdziemy wbudowane głośniki opracowane wspólnie z JBL oraz system operacyjny VIDAA OS? Bo znajdziemy. No i żeby nie zapomnieć o najważniejszym – z taką zabawką możecie uzyskać obraz o przekątnej nawet 300”. Gwarantuję, że „somsiad” tak dużego telewizora w domu nie ma 😉 [SALE-2337] [SALE-2338] [SALE-2339] Cena 6479 zł za taki zestaw funkcji wydaje się naprawdę atrakcyjna. Jeśli natomiast komuś zależy na jeszcze bardziej wyśrubowanych parametrach, to też żaden problem – zawsze można wybrać modele Hisense C2 Pro lub C2 Ultra. [SALE-2333] Soundbar lub kino domowe taniej z telewizorem Wreszcie trzecia oferta dla kinomaniaków w Media Expert to wyjątkowa promocja na soundbary i zestawy kina domowego. Temat jest prosty: wybieracie telewizor, a w prezencie możecie do niego wybrać wybrany zestaw nagłośnienia nawet 50 procent taniej. Taki tandem już na bank sprawi, że we własnym fotelu poczujecie się jak w najlepszym multipleksie. Przykładowo, możecie wybrać telewizor Hisense 55U7NQ, czyli bardzo dobrze oceniany model o przekątnej 55”. To świetna opcja dla wymagających użytkowników z nieco skromniejszym budżetem, ponieważ za jedyne 3849 zł dostajemy model z panelem MiniLED, a wraz z nim perfekcyjną czerń, fenomenalny kontrast i błyskawiczny czas reakcji matrycy.  W zestawie możecie wybrać do niego soundbar Hisense AX5140Q z rabatem w wysokości 40 procent. Tak naprawdę to nie tyle soundbar, co zestaw z dwoma bezprzewodowymi satelitami i subwooferem, zapewniający prawdziwą trójwymiarową scenę niczym w kinie. [SALE-2340] [SALE-2341] Żeby skorzystać z oferty, wystarczy dodać do koszyka jeden z telewizorów i zestawów nagłośnienia objętych promocją, a następnie skorzystać z kodu P-26969. Cena soundbara lub zestawu kina domowego zostanie obniżona, a my możemy dokończyć zamówienie i cieszyć się z oszczędności. Pełne szczegóły promocji znajdziecie w linku poniżej. Akcja potrwa do 31 października 2025 roku lub do wyczerpania zapasów. [SALE-2334] Takie promocje, że mucha nie siada! Także niezależnie od tego, czy planujecie remont kuchni, czy chcecie spędzić zimę pod kocykiem, przed naprawdę duuużym ekranem, na Media Expert na bank znajdziecie promocję, która przypadnie Wam do gustu. Wystarczy kliknąć w link poniżej i wybrać coś dla siebie. [SALE-2331] Artykuł sponsorowany na zlecenie Media Expert

2
ARKADIUSZ BAłA
1.

Popularne porównania