DAJ CYNK

Ten smartwatch dopasuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Artykuł sponsorowany


Chcesz ćwiczyć, ale nie wiesz, od czego zacząć? Huawei Watch GT 5 ma garść narzędzi, które Ci w tym pomogą.

Wielu moich znajomych korzysta ze smartwatchy, ale kiedy z nimi rozmawiam, często odnoszę wrażenie, że część funkcji tego sprzętu traktowana jest po macoszemu. Konkretnie mam na myśli tryby sportowe. Inteligentne zegarki potrafią monitorować setki różnych rodzajów aktywności, jednak często narzędzia te są zbywane jako zbędny bajer albo coś przydatnego garstce użytkowników, która z fitnessu uczyniła całą swoją osobowość. Wiecie, ludziom, którzy śpią w dresie, na śniadanie piją shake’a proteinowego, a potem pół dnia spędzają na bieganiu i/lub siłowni. 


Ba, sam przez długi czas w ten sposób myślałem. Jednak kiedy w moje ręce (na moją rękę?) wpadł Huawei Watch GT 5, przekonałem się, że wcale nie musi to tak wyglądać.

Huawei Watch GT 5 – zegarek dopasowany do Twojego stylu życia

Jeśli o smartwatchach myślicie wyłącznie w kategoriach przerośniętych opasek sportowych, Huawei Watch GT 5 prawdopodobnie wywróci Wasz światopogląd do góry nogami, bo już na pierwszy rzut oka do opaski sportowej bardzo mu daleko. Z wyglądu to po prostu klasyczny zegarek, który – zależnie od wybranego wariantu – sprawdzi się zarówno w sportowej, ale też nieco bardziej eleganckiej stylizacji. Sam miałem okazję sprawdzić wersję z tarczą 46 mm i brązowym skórzanym paskiem. Model nieco bardziej masywny, ale bez przesady; w sam raz do męskiego nadgarstka. To chyba mój ulubiony wariant Huawei Watch GT 5 – uniwersalny, pasujący do większości stylizacji… nie mówiąc już o tym, że zwyczajnie mam słabość do brązowej skóry.

Ten smartwatch doapsuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5

Ale nie jest to bynajmniej jedyna opcja do wyboru. Możemy się zdecydować na wariant z tarczą 41 mm (to raczej propozycja skierowana do pań); możemy wybrać bardziej sportową wersję z paskiem z fluoroelastomeru, wariant z paskiem metalowy, wersję Pro… kombinacji jest sporo. Nieważne jaką rolę pełni zegarek w Waszym życiu i do jakiej stylizacji planujecie go zakładać – Huawei Watch GT 5 bez problemu dopasuje się na tym polu do Waszych potrzeb.

Ten smartwatch doapsuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5


I tu wracamy do wspomnianych wcześniej trybów sportowych. Te również przygotowane zostały w taki sposób, by dopasować się do naszego stylu życia, a nie odwrotnie. W zasadzie nawet określenie „tryby sportowe” nie jest do końca poprawne. Na pokładzie znajdziemy ponad 100 różnych aktywności. Na liście faktycznie znajdziemy masę ćwiczeń tradycyjnie kojarzonych z treningiem i aktywnością fizyczną, ale nie tylko. Równie dużo jest tutaj aktywności, których jako dyscypliny olimpijskiej raczej prędko nie zobaczy… choć po ostatnich igrzyskach może powinienem się wstrzymać z tego typu stwierdzeniami.

Ten smartwatch doapsuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5

Tak czy inaczej idea jest prosta – Huawei Watch GT 5 ma nam pomóc w naszej codziennej aktywności, a nie zmuszać nas do wykonywania ćwiczeń z jakiejś arbitralnej listy. A jak to to wygląda w praktyce? O tym opowiem na przykładzie kilku niecodziennych trybów sportowych i funkcji, z których miałem okazję skorzystać samemu.

Bieganie

Tak, wiem. Obiecałem nietypowe funkcje, a zaczynam od największej kliszy jaką można sobie wymyślić. Ba, pewnie są osoby, które nie zdają sobie sprawy, że smartwatche i opaski sportowe nadają się do czegokolwiek poza monitorowaniem biegania.

Ten smartwatch doapsuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5


Ale pamiętacie, jak wspomniałem, że Huawei Watch GT 5 dopasowuje się do naszego stylu życia, a nie odwrotnie? No to bieganie to jedno z niewielu ćwiczeń, które wykonuję w miarę regularnie. Przy czym „regularnie” niekoniecznie oznacza „dobrze”.

I tu spodobała mi się jedna funkcja zegarka, której zwykle się nie widuje. Oprócz tego, że potrafi monitorować naszą trasę oraz wszystkie istotne parametry organizmu – i uwierzcie, robi to naprawdę dobrze – to posiada także wbudowanego trenera. To znaczy, posiada serię planów treningowych, które pomagają nam narzucić odpowiednie tempo i krok po kroku poprawiać swoje wyniki. To trochę tak jakby zamiast biegać na oślep mieć swojego trenera personalnego, który śledzi nasze postępy i podpowiada, co zrobić, żeby ćwiczyć efektywniej. 

Ten smartwatch doapsuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5

Jakby tego było mało, Huawei Watch GT 5 to jeden z nielicznych zegarków na rynku, który zapewnia nam podgląd trasy bezpośrednio na nadgarstku, a nie jedynie jako screenshot widoczny na telefonie po znalezieniu treningu. 

Chodzenie po schodach

Nie zawsze mam czas chodzić na siłownię, ale wiecie, na co zawsze mam czas (i co robię codziennie nawet jak nie chcę)? Na chodzenie po schodach. Okazuje się, że w ten sposób także można spalić dużo kalorii.

Ten smartwatch doapsuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5

A wiem o tym chociażby dlatego, że Huawei Watch GT 5 pozwala taką aktywność monitorować. W ten sposób nawet jeśli nie mam czasu na bieganie albo „pełnoprawny” trening, zawsze mogę zrobić kilka rundek po klatce schodowej i widzę, w jaki sposób przybliża mnie to do moich celów. 

Dla części osób może to brzmieć śmiesznie, ale dla mnie okazało się szalenie pomocne. Mając zapis z takiego ćwiczenia widzę, że mój wysiłek nie ginie gdzieś w próżni. Kiedy chodziłem na siłownię, każda dłuższa przerwa w ćwiczeniach działała na mnie strasznie demotywująco. Tymczasem tutaj mogę śledzić moje postępy nawet przy czymś pozornie tak błahym i widzę, że cały ten mój wysiłek nie idzie w próżnię.

Sporty elektroniczne

Wiecie, że granie na konsoli jest rodzajem aktywności fizycznej? W sensie, żeby była jasność – od siedzenia z padem na kanapie figury greckiego boga jeszcze nikt się nie dorobił… a w każdym razie mi się nie udało. Natomiast faktycznie jest to rodzaj „ćwiczenia”, które możemy monitorować z Huawei Watch GT 5.

Ten smartwatch doapsuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5

I wiecie co? Początkowo samemu traktowałem tę funkcję trochę jako żart, ale… ma to sporo sensu. Monitorując moje sesje grania łatwiej mi śledzić, jaki wpływ granie na konsoli ma na moje zdrowie i samopoczucie. Przykładowo, w zestawieniu z funkcjami monitorowania snu i pomiaru stresu dało mi to lepszy wgląd w to, dlaczego w niektóre noce wysypiam się lepiej niż w inne. Oczywiście to tylko jeden element układanki, ale, jak się okazuje, dość istotny.

Zresztą informacja o kaloriach spalonych podczas grania potrafi działać bardzo motywująco. Szczególnie kiedy porównać ją z danymi zebranymi podczas biegania czy dowolnego innego treningu. Daje to nieco lepszą perspektywę na to, co człowiek robi z czasem wolnym i – przynajmniej jeśli o mnie chodzi – pomaga podjąć decyzję, czy sięgnąć po kontroler, czy strój do ćwiczeń.


Oczywiście cały ten materiał przygotowałem wyłącznie ze swojej perspektywy i jest to wyłącznie namiastka tego, w jaki sposób Huawei Watch GT 5 towarzyszy swoim użytkownikom każdego dnia. Sama lista aktywności obejmuje ponad 100 różnych pozycji, więc nawet jeśli nie lubicie biegać, a np. często grywacie w piłkę nożną albo, nie wiem, jeździcie konno, zegarek będzie Wam w tym towarzyszył i skrzętnie zbierał wszystkie dane przydatne podczas treningu. Ba, wariant Pro posiada nawet zaawansowany tryb golfowy z ponad 15 000 map różnych pól, na wypadek, gdybyście to właśnie w ten sposób spędzali wolną chwilę. Można go też używać do nurkowania na głębokość nawet 40 m, bo czemu nie? Nieważne, jaką drogę wybierzecie, ważny jest cel – czyli lepsze zdrowie i samopoczucie.

Ten smartwatch doapsuje się do Ciebie. Sprawdziłem Huawei Watch GT 5


Nie musicie nawet zmieniać telefonu. Aplikacja Zdrowie Huawei – czyli w zasadzie wszystko, czego potrzeba, by połączyć Watch GT 5 ze smartfonem – dostępna jest zarówno na systemie Android, jak i iOS

Huawei Watch GT 5 znajdziecie w polskich sklepach w cenach startujących już od 1099 zł za wersje z opaską z fluoroelastomeru. Dodatkowo w prezencie ze smartwatchem czeka na Was subskrypcja usługi Huawei Health+ na 3 miesiące gratis.

Artykuł sponsorowany przygotowany na zlecenie firmy Huawei.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne