Pamiętacie jeszcze te czasy, gdy aby mieć “porządną” ofertę telefonii komórkowej, należało udać się do salonu jednego z operatorów, podpisać “lojalkę” na 2 lub 3 lata, domówić urządzenie i pamiętać o zapłaceniu faktur? Należało jeszcze pogodzić się z tym, że zarządzanie kontem nie jest rzeczą najprostszą, a oferta jest tak elastyczna, jak elastyczna jest podpisana przez nas umowa. Tak to wyglądało kiedyś, ale jak to wygląda teraz? Podglądamy Mobile Vikings i ich najnowszą ofertę Match.
Oferty na kartę w ciągu ostatnich lat wyewoluowały: stały się świetnymi konkurentami nawet dla “najbogatszych” ofert abonamentowych oferując klientom pokaźne pakiety danych, rozmów oraz SMS-ów zachowując swoją największą zaletę: elastyczność. Klient nie jest związany z operatorem kontraktem, zmiana w aktualnej ofercie najczęściej jest możliwa “od razu”, a i nierzadko pojawiają się takie dodatki jak przechodzące na kolejny miesiąc niewykorzystane elementy pakietu.
Na co dzień, w trakcie obcowania z nowymi technologiami przede wszystkim lubię rozwiązania proste. Zazwyczaj nie mam czasu na to, aby długo zastanawiać się nad ofertami lub korzystać ze skomplikowanych rozwiązań. Nie chcę mieć na głowie kolejnej rzeczy, która będzie zajmowała mój czas. Jeżeli chodzi o ofertę telefonii komórkowej, liczy się dla mnie to, że jest ona po pierwsze atrakcyjna: czyli oferuje mi “zdrowy” pakiet dostępnych usług i po drugie: możliwie jak najbardziej “bezobsługowa”. Nie chcę się martwić o to, że gdy zapomnę doładować konto, zostanę odcięty od usług. Ba, jestem w stanie wręcz dopłacić za wygodę i bezpieczeństwo. Natomiast nie chcę płacić za usługi obecnie mi niepotrzebne.
Spoglądając na ofertę Mobile Vikings mam wrażenie, że znalazłem coś, co trafia w moje gusta. Match dzieli się na trzy warianty: Solidny Match, Perfekt Match i Ekstra Match (20, 25, 35 złotych). Każdy zapewnia nielimitowane SMS-y, MMS-y i rozmowy w kraju na numery stacjonarne i komórkowe. Za roaming w Unii Europejskiej zapłacimy 0,016 zł/MB. Do dyspozycji otrzymujemy również kolejno: 0,5 GB, 20 GB i 30 GB pakietu internetowego. I najważniejsze - są to oferty na kartę z możliwością ustalenia “autodoładowania”. Wystarczy w Mobile Vikings podać dane naszej karty płatniczej, a ważność konta oraz pakiety odnowią się same, bez naszego udziału. Naszym jedynym zadaniem jest korzystanie z numeru telefonu. Da się prościej?
Czyli na pewno nie w najbliższym czasie. Epidemia koronawirusa raczej wyklucza zagraniczne wojaże większości z nas w perspektywie kolejnych kilku, a może nawet kilkunastu miesięcy. Po co więc płacić za coś, czego nie używasz? Nieoczekiwanie brak roamingu w podstawie oferty okazuje się zaletą. A kiedy już wszystko się skończy i wyjedziesz na upragnione wakacje, wystarczy, że kupisz pakiet danych: 1 GB za 16 zł lub 2 GB za 32 zł. Wciąż wychodzi taniej, niż płacenie przez pozostałe miesiące za roaming, którego nie używasz!
Zapoznaliśmy się z najważniejszymi szczegółami oferty. I trzeba przyznać, że jest prosta jak drut. Nieskomplikowana, konkretna i naprawdę solidna w porównaniu do tego, ile należy zapłacić za którykolwiek wariant Match. O ile w “Solidny Match” niestety nie ma możliwości kumulowania pakietu danych, tak już w wyższych odsłonach otrzymujemy przechodzenie niewykorzystanych gigabajtów na następny (następne) miesiące. Oznacza to, że jeżeli mieliście do dyspozycji 30 GB danych mobilnych, ale skorzystaliście z jedynie połowy - pozostałe 15 GB możecie wykorzystać w następnym miesiącu. I tak w koło Macieju. Łącznie możecie skumulować tak do 931,32 GB pakietu danych. Ile to jest? Niektóre gospodarstwa domowe nie wykorzystują nawet 25% tej ilości w przypadku korzystania z tzw. “stałego łącza” po kablu.
Program polecający prosty jak drut: wystarczy polecić znajomemu ofertę Mobile Vikings, a tak długo, jak będzie doładowywał swoje konto kwotą minimum 25 złotych miesięcznie, Ty płacisz za ofertę Match 10% mniej. Jeżeli zrekrutujesz pięciu nowych Vikingów, korzystasz z konta za darmo. Tutaj też się nie dało prościej!
Korzystanie z oferty telefonii komórkowej to jedno, ale zarządzanie nią to drugie. Kody USSD nie są zbyt wygodne i przyjazne dla użytkownika. Dzwonienie na infolinię, czy konieczność skorzystania z komputera, by dokonać zmian w ofercie też nie jest szczytem marzeń nowoczesnego użytkownika. Aplikacja mobilna to coś, co powinien mieć każdy operator. Mobile Vikings udostępnia na iOS i Androida program, w którym sprawdzicie szczegóły aktualnej oferty, pozostałe do wykorzystania gigabajty, stan kumulacji, a także dokonacie opłaty na następny miesiąc. Niemniej, gorąco polecam ustawienie “Autodoładowania” - wtedy nie musicie się martwić już właściwie o nic. Oferta staje się właściwie “bezobsługowa” w kontekście jej zarządzania.
Muszę przyznać, że byłoby świetnie, gdyby tak działały wszystkie oferty we wszystkich telekomach. Bez długich, skomplikowanych regulaminów, bez haczyków, z prostymi zasadami. Przy okazji, z ogromem benefitów dla użytkownika, niewielkimi cenami oraz atrakcyjną wartością dodaną - chociażby w formie aplikacji mobilnej. Ja z Mobile Vikings jestem zadowolony i Wam również polecam wejść na okręt tego operatora. Wpadnijcie na stronę Vikingów, wybierzcie najlepszy pakiet dla siebie i… udanego rejsu!
