DAJ CYNK

Wybierz smartfon gamingowy. Jeszcze mi podziękujesz

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Artykuł sponsorowany


Smartfon gamingowy taki jak POCO F5 Pro to doskonały wybór nie tylko dla graczy. Dlaczego? Przekonajcie się sami!

Kiedy kilka lat temu debiutowały pierwsze smartfony gamingowe, sama idea telefonu przeznaczonego wyłącznie do grania wydawała się czymś… „odważnym”. Może nawet określenie „śmiesznym” byłoby bardziej na miejscu. Ale na przekór hejterom i niedowiarkom znalazły swoją niszę. 

Ba, gamingowa seria POCO F to aktualnie jedna z bardziej cenionych linii produktowych w ofercie producenta. I wiecie co? Doskonale to rozumiem. Bo dzisiejsze smartfony gamingowe to po prostu kawał dobrego sprzętu, który sprawdza się w wielu zastosowaniach. Nawet jeśli Wasze granie ogranicza się wyłącznie do klonów Tetrisa, z pewnością znajdzie się co najmniej kilka powodów, by po taki telefon sięgnąć.

Superwydajność w supercenie

W zasadzie zacząć trzeba by od tego, że „smartfon gamingowy” to kategoria dość płynna. Nie ma jednoznacznej definicji, czym telefon musi się charakteryzować, by na takie miano zasłużyć. Jedna rzecz nie podlega natomiast dyskusji: musi być wydajny.

Można wręcz powiedzieć, że ten nacisk na wysoką wydajność to główny wyznacznik smartfonów gamingowych, a przy okazji najważniejszy powód, by po taki telefon sięgnąć. Od szybkiego procesora zależy bowiem nie tylko to, czy będziemy mogli pograć w Genshin Impact. To także gwarancja tego, że nasz telefon będzie responsywny podczas codziennego korzystania i poradzi sobie z wszystkimi zadaniami, w tym np. z przeglądaniem dziesiątek stron internetowych, jednoczesnym korzystaniem z kilku aplikacji czy przeglądaniem rozbudowanych dokumentów (zwłaszcza PDF-ów i arkuszy Excela).

I tak, oczywiście, topową wydajność można znaleźć także w modelach flagowych, ale te kosztują krocie. Tymczasem POCO F5 Pro dostaniemy poniżej 3000 zł. Dokładnie mówimy tu o kwocie 2799 zł. Za te pieniądze dostajemy topowy procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, 12 GB pamięci operacyjnej LPDDR5 i 256 GB szybkiej pamięci wewnętrznej UFS 3.1 na dane i aplikacje. To oznacza zapas mocy obliczeniowej, który powinien wystarczyć nawet najbardziej wymagającym użytkownikom i którego nie powstydziłyby się modele nawet dwukrotnie droższe.

Jeśli natomiast potrzebujecie czegoś bardziej przystępnego, zawsze można sięgnąć po tańszy model  POCO F5 w cenie 2399 zł. Jest on wyposażony w nieco niżej pozycjonowany układ Qualcomm Snapdragon 7+ Gen 2, ale w swojej klasie cenowej to nadal rakieta i ze świecą szukać średniaka, który potrafiłby mu dorównać.

Zresztą wysoką wydajność serii POCO F5 doceniają nie tylko recenzenci. Dzięki niej nowe urządzenia stały się centralnym elementem wspólnej akcji POCO i ESL Gaming przy okazji 26 sezonu ESL Mistrzostw Polski w CS:GO.

Chłodzenie jest ważne

No i nie wolno zapominać, że smartfony gamingowe mają jeszcze jednego asa w rękawie: chłodzenie. Flagowce mają zwykle bardzo mocne procesory, ale nie zawsze potrafią zrobić z nich dobry użytek. Przy krótkich zrywach działają fenomenalnie, ale wystarczy chwila, skok temperatury i nagle z topowej wydajności zostają ochłapy.


W smartfonach gamingowych coś takiego nie ma prawa się wydarzyć. Nie po to kupuje się telefon do grania, żeby w połowie meczu nagle musieć się użerać z przycinaniem animacji, prawda? Właśnie dlatego producenci tego typu urządzeń przykładają dużą uwagę przy projektowaniu układów chłodzenia. 

Przykładowo, POCO F5 Pro wyposażono w nową technologię LiquidCool 2.0, pod którą ukrywa się nowy rozpraszacz ciepła o efektywnej powierzchni 5000 mm2. Pozwala on na znacznie dłuższą pracę pod obciążeniem bez utraty wydajności, co przydaje się nie tylko podczas grania.

Szybszy procesor to lepsze zdjęcia

Oczywiście nacisk na wysoką wydajność oznacza pewne kompromisy. Nie bez powodu utarło się przekonanie, że smartfony gamingowe generalnie nie są najlepszym wyborem dla osób szukających telefonu z dobrym aparatem. Tyle tylko, że to nie do końca prawda.

Tak, w smartfonach gamingowych zazwyczaj stosowane są matryce z nieco niższej półki niż w modelach flagowych czy smartfonach o typowo fotograficznym zacięciu. Stąd zresztą między innymi bierze się ich niższa cena. Tyle tylko, że mobilna fotografia to nie tylko sensor – olbrzymią rolę odgrywa także procesor, a ściślej rzecz biorąc zintegrowane z nim moduły ISP i NPU odpowiadające za przetwarzanie zarejestrowanego obrazu. 

Topowe układy, takie jak Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1 z POCO F5 Pro, radzą sobie z tego typu zadaniami dużo lepiej od konkurencji. Szybciej przetwarzają obraz, dzięki czemu aplikacja aparatu działa bardziej responsywnie. Lepiej też potrafią dobrać parametry do określonej sceny. W dzisiejszych czasach potrafi to mieć dużo większe znaczenie niż liczba „megapikselów” na matrycy.

No i warto pamiętać, że kompromis kompromisowi nierówny. W przypadku urządzeń z rodziny POCO F5 ten „gorszy aparat” to nadal bardzo obiecująca, potrójna jednostka z głównym modułem o rozdzielczości 64 Mpix. Takim zestawem można wykonać naprawdę dobre zdjęcia i to także w trudnych warunkach, np. po zmroku. W obu modelach serii F5 zadba o to optyczna stabilizacja obrazu (OIS), wsparta przez stabilizację elektroniczną (EIS).

A wspomniałem już, że POCO F5 Pro potrafi nagrywać w 8K? Całkiem nieźle jak na „gorszy aparat”, prawda? 😉

Multimedialna petarda

Dobry smartfon gamingowy powinien charakteryzować się jeszcze kilkoma rzeczami. Jedną z nich jest wysokiej klasy wyświetlacz, który zapewni doskonałe wrażenia podczas grania w ulubione tytuły. Świetne odwzorowanie kolorów, perfekcyjny kontrast i wysoka częstotliwość odświeżania to ważne fundamenty dobrej zabawy, ale przydają się także w innych sytuacjach.

Lubicie oglądać filmy? Obrabiacie zdjęcia przed wrzuceniem ich na media społecznościowe? A może po prostu szukacie telefonu, który pozwoli Wam na komfortową pracę nawet w pełnym słońcu? No to pewnie się domyślacie, dlaczego warto rzucić okiem na modele gamingowe.

Po raz kolejny sięgając po POCO F5 Pro jako przykład, na pokładzie znajdziemy wysokiej klasy ekran AMOLED o przekątnej 6,67” i rozdzielczości zawrotnych 3200 x 1440 pikseli. To oznacza obraz ostry jak żyleta i znacznie lepsze odwzorowanie detali niż u konkurencji. Dodajmy do tego obsługę HDR i DolbyVision, jasność maksymalną sięgającą 1400 nitów, odświeżanie 120 Hz i realistyczne kolory, a dostajemy telefon, od którego nie da się oderwać wzroku.

A przy okazji także słuchu, bo i o głośnikach stereo producent nie zapomniał. I to takich dobrych, bo z obsługą Dolby Atmos. To kolejna rzecz, dla której warto sięgnąć po smartfon gamingowy, nawet jeśli nie lubicie grać na telefonie. Doskonale sprawdzi się przy słuchaniu muzyki, oglądaniu filmów i seriali z serwisów streamingowych. 

Zabójczy design

No i prywatnie w smartfonach gamingowych cenię sobie jeszcze jedno: przełamują rutynę. W świecie nudnych, minimalistycznych i „uniwersalnych” smartfonów stanowią przyjemne urozmaicenie. To tutaj znajdziemy odważny design, ciekawe wersje kolorystyczne i niecodzienne zdobienia. I tak, niektórzy producenci przesadzają w drugą stronę, wypuszczając telefony wyglądające niczym rekwizyt z kiepskiego filmu science-fiction. Na całe szczęście jest to raczej wyjątek niż reguła.


A żeby zrozumieć o czym mówię, wystarczy rzucić okiem na smartfony z serii POCO F5. Prezentują się one nowocześnie, zadziornie, a przede wszystkim inaczej niż cała reszta konkurencji. Jest to zasługa takich detali jak chociażby charakterystyczna faktura, którą pokryte są plecki POCO F5, albo imitacja włókna węglowego zdobiąca POCO F5 Pro. To telefony, które przyciągają uwagę bez popadania w kicz, który bardzo często mamy w wyobraźni na dźwięk słowa „gaming”.

Smartfon dla graczy? Nie, dla każdego

Mówiąc krótko, nie trzeba być graczem, by docenić korzyści, jakie niesie za sobą wybór smartfonu gamingowego. Decydując się na taki sprzęt dostajemy potężną maszynę, która sprawdzi się w praktycznie każdej sytuacji, nie tylko dorównując modelem flagowym, ale przede wszystkim robiąc to w znacznie niższej cenie.

A po jaki telefon dla graczy warto sięgnąć? POCO F5 Pro, z którym miałem okazję spędzić trochę czasu, z pewnością będzie doskonałym wyborem. To smartfon, który utożsamia wszystko to, co najlepsze w tej kategorii sprzętu: wysoką wydajność, atrakcyjny design, świetny wyświetlacz i dużo, dużo więcej. Kupujcie go w ciemno – nie trzeba być do tego zapalonym gamerem.

Artykuł sponsorowany na zlecenie firmy Xiaomi.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne