DAJ CYNK

Samsung naprawił największy problem smartfonów

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Artykuł sponsorowany

Samsung naprawił największy problem smartfonów | Samsumg Galaxy Z Fold5


Smartfon jako bezkompromisowy sprzęt do pracy i rozrywki? To możliwe – wszystko dzięki Galaxy Z Fold5. 

W 2014 roku Samsung wypuścił reklamę, w której zaprezentował swoją wizję smartfonów przyszłości. Mogliśmy w niej zobaczyć futurystyczne, składane urządzenie, które łączyło najlepsze cechy klasycznego smartfona z wielkim tabletem.

Wiecie co? Kupiła mnie ta wizja. Rok 2014 to czasy, kiedy samemu szukałem czegoś, co dałoby mi produktywność na poziomie laptopa, ale w nieco bardziej kompaktowym wydaniu. Rozwiązaniem tego problemu miał być kompaktowy, ośmiocalowy tablet. I nie mogę o nim powiedzieć złego słowa – to był naprawdę fajny sprzęt. Problem w tym, że kiedy akurat był mi potrzebny, nigdy nie miałem go pod ręką.

Ale propozycja Samsung całkowicie rozwiązałaby ten problem. Wielki ekran tabletu miałbym zawsze pod ręką; w urządzeniu, bez którego nie ruszam się z domu. Koniec z pisaniem artykułów na pięciocalowym ekraniku. Koniec z męczącym przełączaniem między aplikacjami, ile razy musiałem poszukać jakiejś informacji. Koniec z kombinowaniem, jak najsprawniej zsynchronizować dane między kilkoma różnymi urządzeniami, z których każde pełniło inną funkcję. Składany smartfon Koreańczyków rozwiązałby wszystkie te problemy.

Problem w tym, że w 2014 roku była to wyłącznie futurystyczna wizja. Sprzęt, o którym można sobie było pogdybać, podyskutować, jak to nie ułatwiłby naszego życia, a potem wrócić do rzeczywistości. Wiecie, trochę jak latające samochody. O ile latające samochody nadal zobaczyć możemy wyłącznie w filmach science fiction, o tyle składane smartfony od dobrych kilku lat stały się faktem.

Przyszłość jest dziś

Samsung Galaxy Z Fold5 to już kolejna generacja imponującego folda Koreańczyków. Telefon wyposażono w dwa wyświetlacze Dynamic AMOLED 2X: zewnętrzny o przekątnej 6,2” oraz wewnętrzny 7,6”. Oprócz tego dostajemy superwydajny procesor Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, wysokiej klasy potrójny aparat z głównym modułem o rozdzielczości 50 Mpix. Całość pracuje pod kontrolą Androida 13 z nakładką One UI 5.1.1, zaprojektowaną z myślą o tym, by wykorzystać pełny potencjał tej niecodziennej konstrukcji.

Samsung naprawił największy problem smartfonów | Samsumg Galaxy Z Fold5

Mówiąc krótko, flagowy fold Samsung daje się poznać jako niesamowicie imponujący telefon, nawet jeśli spojrzeć wyłącznie na samą specyfikację. To jednak nie parametry stanowią główną siłę nowego Folda. Moc tego telefonu drzemie w możliwościach, które otwiera przed użytkownikiem.

Mobilne centrum dowodzenia zawsze w kieszeni

Jak już wspomniałem, jestem osobą, która telefon wykorzystuje do pracy. Szukam z jego pomocą informacji w Internecie, robię notatki podczas wydarzeń prasowych, piszę długie publikacje, a sporadycznie zdarza mi się nawet obrabiać w ten sposób zdjęcia. Ba, bywało, że nawet z arkuszami kalkulacyjnymi człowiek pracował na skromnych 5 calach, bo akurat nie było komputera pod ręką.

Zmierzam do tego, że pisząc o pracy na smartfonie nie opisuję jakiegoś fikcyjnego scenariusza rodem z folderów reklamowych, a rzeczywistość, z którą mam do czynienia na co dzień. Bo dzisiejsze smartfony potrafią naprawdę dużo. Mają jednak jedną istotną wadę: niewielki wyświetlacz. Nawet monstrualne według niektórych 6,7” to stanowczo zbyt mało, kiedy przychodzi do pisania artykułu na 10 tysięcy znaków albo odpisywania na zaległe maile. Jasne, da się, ale jakim kosztem?

Samsung naprawił największy problem smartfonów | Samsumg Galaxy Z Fold5

I tu na scenę wchodzi Samsung Galaxy Z Fold5. Wewnętrzny wyświetlacz o przekątnej 7,6” robi gigantyczną różnicę w codziennym użytkowaniu, nawet jeśli na papierze wcale nie wydaje się taki duży. Szerokie proporcje to m.in. możliwość komfortowego zmieszczenia całej szerokości strony w przypadku plików .docx i .pdf, lepszy podgląd zdjęcia, które aktualnie próbujemy wyretuszować oraz kilka dodatkowych kolumn widocznych jednocześnie w arkuszu kalkulacyjnym. Już nie wspomnę o tym, że to także więcej miejsca na nasze palce podczas pisania na wirtualnej klawiaturze.

Wiele okien? Żaden problem!

Oczywiście nie wszystkie aplikacje potrafią zrobić z dużego ekranu dobry użytek, ale tu wchodzi druga, może nawet bardziej istotna korzyść: praca na wielu oknach. Nie wiem jak Wy, ale osobiście nie trzymam na biurku 34-calowego monitora tylko po to, żeby mieć na pulpicie więcej miejsca na niepotrzebne ikony (choć to też). Używam takiej kobyły, bo w trakcie pracy potrafię mieć pootwieranych kilkanaście różnych kart i okienek, z których część wolałbym mieć zawsze na oku. Z klasycznym smartfonem taka praca jest w zasadzie niemożliwa. Tymczasem Galaxy Z Fold5 dopiero w takim scenariuszu rozwija skrzydła.

Fold Koreańczyków to jeden z nielicznych smartfonów, na których mogę wygodnie podzielić ekran w pionie, dzięki czemu podczas pisania artykułu nie muszę ciągle skakać między Wordem i przeglądarką internetową lub mailem. Banalna rzecz, a wystarczy, by zmienić zabawkę w pełnoprawny sprzęt do pracy.

One UI – tajna broń firmy Samsung

I Samsung to jedna z niewielu firm, które naprawdę to rozumieją. Jednym z głównych atutów najnowszej wersji nakładki One UI są właśnie liczne usprawnienia związane z pracą na wielu aplikacjach. Autorski interfejs na pokładzie Folda pozwala m.in. dwoma kliknięciami otworzyć apkę w oknie, w prosty sposób chować i przywracać otwarte okienka oraz przełączać się między różnymi programami z poziomu dostępnego przez cały czas docka.

Wiecie, to takie drobiazgi, które na komputerach wydają się czymś oczywistym. Tutaj jednak zostały skrojone na wymiar pod kątem specyficznych wymogów interfejsu dotykowego oraz aplikacji mobilnych. Dzięki temu Samsung Galaxy Z Fold5 nie jest tylko kiepską namiastką peceta, ale unikalnym urządzeniem, oferującym olbrzymie możliwości, które zaspokoją potrzeby nawet najbardziej wymagających użytkowników.

Do pracy i do rozrywki

I nie mam tu na myśli wyłącznie potrzeb związanych z życiem zawodowym. Fold to także świetna maszyna do konsumpcji multimediów. Lubicie oglądać filmy na telefonie? To z pewnością docenicie duży ekran o świetnych parametrach, szczególnie jeśli dodam, że można go wykorzystać jako wygodny stojaczek. Potężny procesor sprawia natomiast, że Samsung Galaxy Z Fold5 to doskonała maszyna do mobilnego grania.

Samsung naprawił największy problem smartfonów | Samsumg Galaxy Z Fold5


Mówiąc krótko, to co w 2014 roku było czystym science fiction, dzisiaj jest rzeczywistością, a składane smartfony stały się doskonałym narzędziem dla najbardziej wymagających użytkowników. Jasne, pewnie nie każdy potrzebuje takiej bestii jak Samsung Galaxy Z Fold5 i do pełni szczęścia wystarczyłby mu Galaxy S23 albo Z Flip5. Jeżeli jednak tak jak ja szukacie sprzętu, który będzie dla Was czymś dużo więcej niż tylko prostą „maszyną do dzwonienia”, to trafiliście pod właściwy adres… i pewnie sami doskonale o tym wiecie. 

Artykuł sponsorowany przygotowany na zlecenie firmy Samsung.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: TELEPOLIS.PL (Lech Okoń, Arkadiusz Bała)

Źródło tekstu: własne