Najtańsze smartwatche swoimi możliwościami nie różnią się znacząco od smartbandów. Znajdziemy tu proste wyświetlacze LCD, najważniejsze funkcje monitorowania aktywności, takie jak śledzenie kroków i pulsometr, oraz synchronizację powiadomień ze smartfonem. Różnią się natomiast formą. Większy wyświetlacz oznacza wygodniejszy dostęp do informacji, natomiast wygląd zbliżony do klasycznego zegarka elektronicznego jest znacznie bardziej uniwersalny i lepiej nadaje się do noszenia na co dzień.
Właśnie takim typem urządzenia jest Amazfit Bip U Pro, czyli jeden z tańszych modeli w ofercie firmy Amazfit. Wyposażono go w czytelny wyświetlacz o przekątnej 1,43” oraz funkcje kojarzone zwykle ze znacznie droższymi zegarkami. Oprócz „klasyków”, takich jak pomiar pulsu czy liczby kroków, znajdziemy tu chociażby GPS, pozwalający na bardzo dokładne pomiary trasy podczas biegania lub pieszych wędrówek. Na pokładzie znalazło się także miejsce dla wbudowanego mikrofonu – też rzadkość w tej klasie urządzeń.
Ale głównymi atutami Amazfit Bip U Pro są bez dwóch zdań niska cena i niezawodność. Plastikowa obudowa oraz silikonowy pasek są wygodne, a przy tym bardzo dobrze znoszą trudy codziennego używania. Dzięki temu smartwatch doskonale sprawdzi się jako zegarek sportowy lub po prostu jako codzienny kompan aktywnego dziesięciolatka. Dodatkowy plus za atrakcyjne wersje kolorystyczne – w szczególności róż i zieleń wybijają się z tłumu.
Amazfit GTS 2 Mini to w pewnym sensie rozwinięcie tego, co można znaleźć w Bip U Pro. Mamy tu do czynienia z podobnym designem, ale w mniejszej, bardziej kompaktowej obudowie, dzięki czemu model ten doskonale sprawdzi się jako zegarek dla dziewcząt i młodszych dzieci. Ponadto niewielkie wymiary sprawiają, że jest on po prostu wygodny i łatwo o nim zapomnieć – niezależnie od tego czy jesteśmy w trakcie ćwiczeń, spaceru po mieście czy po prostu śpimy.
Olbrzymim atutem zegarka Amazfit GTS 2 Mini jest jego wyświetlacz. Na pokładzie znajdziemy wysokiej klasy panel AMOLED o przekątnej 1,55” i wysokiej jasności sięgającej 450 nitów. Taki ekran jest dużo bardziej czytelny niż matryce LCD stosowane w tańszych urządzeniach i – co by nie mówić – po prostu lepiej się prezentuje.
Zegarek wyposażony został m.in. w pulsometr i pulsoksymetr, pozwala śledzić blisko 70 różnych rodzajów aktywności, a przy tym posiada wydajny akumulator. Według deklaracji producenta dwa tygodnie na jednym ładowaniu nie powinno być dla niego żadnym wyzwaniem.
Wysokiej klasy smartwatch może stać się ciekawą alternatywą dla eleganckiego zegarka analogowego. Do tej kategorii zalicza się Amazfit GTR 2. To duży smartwatch, który za sprawą okrągłej tarczy i klasycznego wzornictwa równie dobrze sprawdzi się w parze z t-shirtem, co z pełnym garniturem.
Duży wyświetlacz AMOLED o średnicy 1,39” prezentuje się doskonale i gwarantuje doskonałą czytelność wszystkich informacji. Najlepiej sprawdza się w połączeniu z tarczami imitującymi tradycyjne analogowe zegarki, ale oczywiście elektroniczny cyferblat również jest do dyspozycji. Podobnie jak funkcja Always on Display, dzięki której godzina wyświetlana jest także przy uśpionym zegarku. W ten sposób zawsze mamy dostęp do najważniejszych informacji bez niepotrzebnego marnowania baterii.
A skoro o baterii mowa, to jest to bez dwóch zdań duży atut omawianego modelu. Mimo dużego wyświetlacza i bardzo rozbudowanej funkcjonalności, Amazfit GTR 2 spokojnie powinien wytrzymać dwa tygodnie z dala od ładowarki. Z ciekawszych funkcji może się natomiast pochwalić m.in. wbudowanym głośnikiem i mikrofonem, dzięki czemu przeprowadzimy z jego pomocą rozmowę telefoniczną, a także 4 GB pamięci wewnętrznej do przechowywania muzyki. To ostatnie to na wypadek, gdybyśmy chcieli potrenować, nie zabierając ze sobą telefonu.
Amazfit GTS 3 to przykład smartwatcha klasy premium. Choć na pozór nie różni się znacząco od tańszych modeli takich jak Bip U Pro czy GTS 2 Mini, to tylko pozory. Urządzenie wykonane jest ze znacznie lepszych materiałów (aluminiowa koperta i szkło hartowane), posiada nową generację czujnika biometrycznego BioTracker PPG 3.0 oraz jeszcze lepszy wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,75” i jasności sięgającej nawet 1000 nitów.
To już nie tylko urządzenie do mierzenia aktywności. To ekskluzywne akcesorium, które sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i w okolicznościach wymagających bardziej eleganckiej stylizacji. No i znacznie przyjemniej się z takiego zegarka korzysta. W tym ostatnim pomaga chociażby sprytny trick w postaci obrotowej koronki, dzięki której można wygodniej nawigować po systemie niż za pomocą tradycyjnych gestów. Nie jest to może rozwiązanie wymyślone przez Amazfit, ale nie zmienia to faktu, że bardzo dobrze zdaje tutaj egzamin.
Oczywiście Amazfit GTS 3 to nie tylko wysoka jakość wykonania. Decydując się na zegarek z tego segmentu dostajemy też bardzo dobre parametry i rozbudowane funkcje. Ponad 150 trybów sportowych, GPS, wodoodporność klasy 5 ATM czy bateria, która wytrzyma 12 dni pracy – to tylko część z długiej listy atutów, którymi może pochwalić się omawiany smartwatch.
Można też pójść w drugą stronę i zdecydować się na zegarek sportowy, by nie powiedzieć „wyczynowy”. Tutaj interesującą propozycją jest Amazfit T-Rex Pro, który już na pierwszy rzut oka daje się poznać jako sprzęt, któremu nie są straszne żadne warunki.
I na pierwszym wrażeniu się tutaj bynajmniej nie kończy. Amazfit T-Rex Pro to zegarek niemalże pancerny. Niestraszny mu mróz i wysokie temperatury, spokojnie poradzi sobie ze wstrząsami i uderzaniami, a w wodzie czuje się jak… no, ryba w wodzie. Nie są to jedynie przechwałki, gdyż smartwatch posiada militarny certyfikat MIL-STD 810G-2014, potwierdzający wysoką wytrzymałość i odporność na trudne warunki.
Ale w tym pancernym opakowaniu kryje się też sprytne urządzenie, które pod względem funkcjonalności nie ustępuje innym podobnie wycenionym smartwatchom. Zegarek posiada wyświetlacz AMOLED o przekątnej 1,3”, zaawansowany sensor biometryczny BioTracker 2 PPG oraz łączność GPS. Do tego jego obsługa została przystosowana do wykorzystania w trudnych warunkach, m.in. poprzez dodanie dodatkowych fizycznych przycisków. To sprytne urządzenie, które sprawdzi się zarówno podczas lekcji WF-u, jak i kilkudniowej wyprawy w góry.
Materiał reklamowy na zlecenie firmy Amazfit.
Źródło zdjęć: własne
Źródło tekstu: własne
