DAJ CYNK

Logitech pokazał mi, jak żyć. Tobie też się spodoba

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Felietony


W tym tygodniu miałem okazję uczestniczyć w pierwszym w historii wydarzeniu z serii LogiPlay, na które zostałem zaproszony przez firmę Logitech. Firma pokazała nie tylko mnóstwo nowych sprzętów, ale też ideę, która im przyświeca. Ideę, w którą trudno nie uwierzyć.

We wtorek i środę (20-21 września) w Berlinie odbyło się wydarzenie o nazwie LogiPlay. Była to pierwsza impreza tego typu, organizowana przez markę znaną przede wszystkim z akcesoriów komputerowych. Na zaproszenie producenta miałem przyjemność uczestniczyć w tym wydarzeniu na miejscu i na żywo zapoznać się z najnowszymi sprzętami z gamingowej serii Logitech G. Jednak nie o sam sprzęt chodzi, a też o pewną ideę, którą firma pośrednio zaprezentowała. Zacznijmy jednak od nowości.

Logitech G Cloud

Logitech prezentuje masę nowości dla graczy

Impreza LogiPlay kręciła się przede wszystkim wokół nowych sprzętów dla graczy i streamerów. W trakcie wydarzenia CEO Logitech przyznał, że wśród osób transmitujących na żywo aż 70 proc. to właśnie gracze, więc nic dziwnego, że z myślą o nich powstało kilka nowości. Zresztą to sprzęty nie tylko dla streamerów. Świetnie sprawdzą się także w rękach filmowców.

Logitech Litra Beam + Blue Sona XLR

Te nowości to między innymi lampa Logitech Litra Beam oraz mikrofon Logitech Blue Sona XLR. Oba wyglądają imponująco. Chociaż mikrofon jest tutaj tym bardziej zaawansowanym i pro sprzętem, to na mnie większe wrażenie zrobiła lampka LED. To prosty, a zarazem bardzo przydatny gadżet, z którego możliwości mogą skorzystać zarówno streamerzy, jak i filmowcy. Lampa pozwala na ustawianie źródła światła pod różnymi kątami, a z poziomu aplikacji Logitech G Hub (lub appki mobilnej) możliwe jest ustawienie takich parametrów, jak jasność czy też barwa światła.

Poza tym Logitech postanowił zadowolić hardcore’owych graczy wyścigówek i zaprezentował nową kierownicę Logitech G Pro Racing Wheel. Od dawna w tym segmencie marka radziła sobie bardzo dobrze. Modele G920, G923 czy G92 były cenione przez wielu graczy. Może nie były aż tak zaawansowane, jak niektóre dużo droższe modele Thrustmastera, ale trzymały poziom. Nowy model to propozycja dla prawdziwych zapaleńców. Ma całe mnóstwo opcji konfiguracji i personalizacji, włącznie z twardością hamulca, sprzęgła czy pedału przyspieszenia. 

Logitech G Pro Racing Wheel

A przy tym wszystkim marka pokazała też sprzęty dla graczy także mobilnych. To słuchawki Logitech G Fits oraz Astro A30, które mają być dla wszystkich. Imponują przede wszystkim te pierwsze, które mają formę TWS-ów, ale oferują przy tym technikę dopasowywania wewnętrznej gumy do kształtu naszego ucha. Wystarczy minuta, aby za pomocą aplikacji utwardzić materiał, który w ten sposób zachowa formę dostosowaną pod dane ucho. Można z nich korzystać w zestawie z telefonem czy komputerem. 

No i wisienką na torcie jest konsola Logitech G Cloud, ale o niej możecie przeczytać w osobnym newsie. W teorii sprzęt wygląda ciekawie, ale nie jestem przekonany, czy odniesie sukces. W mojej opinii jest tutaj zbyt wiele znaków zapytania.

Logitech pokazał ideę

Zauważyliście, jaki z tych sprzętów maluje się obraz? Jaką ideę przekazuje Logitech? Bo ja wyraźnie dostrzegam, że wszyscy jesteśmy graczami. Firma zaprezentowała urządzenia dla każdego – dla streamerów (mikrofon i oświetlenie), dla hardcore’owych graczy (kierownica) oraz dla tych niedzielnych (słuchawki i konsola), chociaż to akurat trochę krzywdzące określenie. Dzisiaj granie to już nie tylko mocny PC czy konsola pokroju PlayStation 5 czy Xbox Series X. Wszyscy jesteśmy graczami, nawet jeśli platformą jest telefon komórkowy, a gry to Candy Crush, Angry Birds lub Coin Master. 

Logitech LogiPlay CEO

Logitech to dostrzega i zdaje się, że chce oferować coś każdemu typowi gracza. Kupuję to. Czas skończyć z myśleniem, w którym gracz mobilny jest traktowany jako ten gorszej kategorii. Od dawna wiemy przecież, że gry na telefony czy tablety generują dużo większe zyski niż tytuły PC-towe i konsolowe razem wzięte, ale nie tylko o to chodzi. Platforma i sama gra nie mają znaczenia. Każdy z nas gra w to co lubi i w sposób, który mu odpowiada.

Chociaż sam przez lata byłem zatwardziałym PC-towcem, to koncepcja Logitecha mnie przekonuje. Na miejscu spotkałem mnóstwo ludzi i część jarała się konsolą, część mikrofonem, a część słuchawkami i to właśnie w gamingowym świecie jest niesamowite. Bo chociaż łączy nas ta sama pasja, to jednocześnie możemy się tak bardzo od siebie różnić. Może to trochę górnolotne, wiem, ale gry jak mało co łączą ludzi i Logitech chce w tym uczestniczyć i swoimi sprzętami pośrednio w tym pomagać. Mam wrażenie, że w trakcie pierwszego LogiPlay wybrzmiało to szczególnie głośno.

Zobacz: Logitech G502 X. Ikona powraca w aż trzech nowych wersjach
Zobacz: Logitech zrywa ze stereotypami i tworzy akcesoria gamingowe dla kobiet

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o), Logitech