Wbrew pozorom kupno sensownego smartfona z 5G poniżej 1500 zł nie jest takie proste. Tym bardziej warto zainteresować się modelem OnePlus Nord CE 5G, który pokazuje, że nie trzeba płacić fortuny, by mieć „pogromcę flagowców”.
OnePlus Nord CE to telefon praktycznie pozbawiony słabych stron – w każdej spośród kluczowych kategorii radzi sobie co najmniej dobrze. Jeśli jednak mielibyśmy wskazać jego najmocniejsze strony, byłyby to wyświetlacz i oprogramowanie. Ekran Fluid AMOLED o przekątnej 6,43” i odświeżaniu 90 Hz prezentuje się fenomenalnie, a patrzenie na niego to czysta przyjemność. Interfejs OxygenOS jest cieszy natomiast oko estetycznym minimalizmem oraz mnóstwem praktycznych rozwiązań. Z innych zalet wymienić warto wspomnianą już łączność 5G oraz szybkie ładowanie mocą 30 W.
Najsłabszą stroną omawianego modelu jest natomiast aparat, który nie może nie wypada tragicznie, ale z pewnością mógłby być dużo lepszy. Poza tym jednak OnePlus Nord CE 5G to bardzo udany smartfon, z którym na co dzień wyjątkowo dobrze się pracuje.
Realme GT Master Edition to przykład telefonu, który może zaoferować znacznie więcej, niż sugerowałaby jego całkiem rozsądna cena. Może nie nazwalibyśmy go jeszcze flagowcem, ale wbrew pozorom do topowych modeli wcale mu tak dużo nie brakuje.
Na pokładzie znajdziemy świetny ekran Super AMOLED o przekątnej 6,43” i odświeżaniu aż 120 Hz, wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 778G oraz potrójny aparat z główną jednostką o rozdzielczości 64 MP. Nieco większy mógłby być co prawda akumulator, bo ten tutaj ma raptem 4300 mAh. Z drugiej strony telefon obsługuje ładowanie mocą aż 65 W, więc wystarczy pięć minut przy gniazdku i znowu mamy spokój na kilka, jak nie kilkanaście godzin. No i w szarej wersji telefon kusi niecodziennym designem, gdzie tył obudowy pokryty został ekologiczną skórą.
Telefon ten pojawił się w zestawieniu trochę „na kredyt”, ponieważ w chwili pisania tego tekstu od jego europejskiej premiery dzieli nas jeszcze kilka dni. Mieliśmy już jednak okazję przyjrzeć mu się nieco bliżej, więc możemy z całą stanowczością stwierdzić, że jest na co czekać. Jedyną niewiadomą pozostaje polska cena. Ta globalna ustalona została na 399 dolarów, co w przeliczeniu daje trochę więcej niż 1500 zł, jednak trzymamy kciuki, że w sklepach telefon uda się znaleźć tych kilka złotych taniej. A nawet jeśli nie, to w swoim segmencie telefon nadal pozostaje bardzo dobrą propozycją.
Źródło zdjęć: własne, Unsplash, OnePlus, Realme, Xiaomi
Źródło tekstu: własne