DAJ CYNK

Telefon do 2500 zł – TOP 5 na styczeń 2023

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Rankingi

Motorola Edge 30 Fusion


Telefon do 2500 zł – TOP 5 na styczeń 2023


Telefony nie muszą być szare i nudne. Mogą, ale nie muszą. Jeśli macie dość wybierania między czarną i białą obudową, warto rzucić okiem na Motorolę Edge 30 Fusion. To smartfon, który oprócz bardzo dobrych parametrów może się pochwalić także atrakcyjnym designem.

wrzesień 2022
175 g, 7.45 mm grubości
8 GB RAM
128 GB
-
50 Mpix + 13 Mpix + 2 Mpix + 32 Mpix
6.55" - P-OLED (1080 x 2400 px, 402 ppi)
Qualcomm SM8350 Snapdragon 888+, 2,99 GHz
Android v.12.0
4400 mAh, TurboPower, USB-C

Motorola Edge 30 Fusion wyposażona została w wydajny procesor Qualcomm Snapdragon 888+, wysokiej klasy wyświetlacz P-OLED o przekątnej 6,55” i odświeżaniu 144 Hz, a także porządny aparat z głównym modułem o rozdzielczości 50 Mpix. Znajdziemy tu także głośniki stereo oraz zupełnie przyzwoity akumulator o pojemności 4400 mAh z obsługą szybkiego ładowania mocą 68 W.

Ale parametry parametrami, liczy się także design. Tutaj Motorola Edge 30 Fusion wyróżnia się najbardziej. Raz, mamy zakrzywiony wyświetlacz, który w dalszym ciągu pozostaje szalenie efektownym akcentem stylistycznym. Dwa, urządzenie dostępne jest w kilku niecodziennych wersjach kolorystycznych. Uwagę przykuwa przede wszystkim wersja czerwona opracowana wspólnie z Pantone, a także wariant niebieski. Co więcej, obie opcje mogą się przy tym pochwalić niecodziennym wykończeniem imitującym skórę, które stanowi miłą odmianę od wszechobecnego szkła i metalu.

Oprogramowanie na pokładzie Motoroli Edge 30 Fusion to Android z nakładką My UX. Ta ostatnia stara się trzymać możliwie blisko czystego Androida znanego chociażby z Pikseli, jednak producent pokusił się o dodanie kilku smaczków od siebie. Razem wszystko to składa się na ciekawy telefon, który w swojej cenie pozostaje bardzo atrakcyjnym wyborem.

Sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo

Samsung Galaxy S20 FE 5G


Telefon do 2500 zł – TOP 5 na styczeń 2023


Samsung Galaxy S20 FE 5G to smartfon-legenda. Prawdopodobnie jeden z bardziej udanych modeli w historii koreańskiej marki, który praktycznie od dnia swojej premiery stał się stałym bywalcem naszych zestawień. Zresztą nie bez powodu.

wrzesień 2020
193 g, 8.4 mm grubości
6 GB RAM
128 GB, (opcje: 256 GB), microSD do 1000 GB
LTE do 2000Mbps
12 Mpix + 12 Mpix + 8 Mpix + 32 Mpix
6.5" - SUPERAMOLED (1080 x 2400 px, 405 ppi)
Qualcomm Snapdragon 865, 2,84 GHz
Android v.10.0
4500 mAh, USB-C

„Flagship killer” Samsunga to po prostu bardzo dobrze przemyślany smartfon o wydajnej, zbalansowanej specyfikacji. Sercem urządzenia jest procesor Qualcomm Snapdragon 865, który jeszcze niedawno napędzał większość flagowców na rynku. Oprócz tego mamy wyświetlacz Super AMOLED o przekątnej 6,5” i odświeżaniu 120 Hz oraz akumulator o pojemności 4500 mAh. Potrójny aparat z głównym modułem o rozdzielczości 12 Mpix na papierze wygląda może niezbyt imponująco, ale daje radę. Zresztą jest to konfiguracja, którą koreański producent jeszcze do niedawna z powodzeniem wykorzystywał w swoich flagowcach.

Oprócz tego na pochwałę zasługuje wysoka jakość wykonania i to mimo zastosowania obudowy z tworzywa w miejsce tradycyjnej kombinacji szkła i aluminium. Całość jest wodoszczelna (IP68), a na pokładzie znalazło się też miejsce dla głośników stereo. Interfejs One UI to z kolei jeden z lepszych przykładów na to, jak powinna wyglądać przemyślana, przyjazna użytkownikowi nakładka na Androida.

Najpoważniejszym minusem modelu Galaxy S20 FE 5G jest jego wiek. To model z ponad dwuletnim rynkowym stażem. Z jednej strony samo w sobie jest to dla niego doskonałą rekomendacją – na palcach jednej ręki mogę policzyć smartfony, które po takim czasie nadal mogłyby uczciwie rywalizować z nowszymi konstrukcjami. No ale z drugiej strony oznacza to potencjalnie bardzo krótkie wsparcie ze strony producenta oraz brak części nowoczesnych rozwiązań. To nadal świetny smartfon, ale nie nazwałbym go wyborem na lata.

Sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne, Unsplash, mat. promocyjne

Źródło tekstu: własne