Nie jest łatwo być fanem Apple, jeśli mamy ograniczony budżet. Smartfony giganta z Cupertino do tanich bynajmniej nie należą i nawet w segmencie do 3000 zł nasz wybór jest mocno ograniczony. Mimo to z taką gotówką możemy już dostać całkiem sensowne urządzenie, np. w postaci modelu Apple iPhone 11.
Choć mówimy tu o modelu leciwym, to w dalszym ciągu mającym sporo do zaoferowania. iPhone 11 wyposażony został w wyświetlacz Liquid Retina IPS o przekątnej 6,1” i rozdzielczości 828 x 1792. Sercem urządzenia jest procesor Apple A13 Bionic – nie najnowszy, ale nadal oferujący imponujący zapas mocy obliczeniowej. Dodatkowo możemy skorzystać z podwójnego aparatu, który mimo że na papierze ma raptem 12 Mpix, pozwala uzyskać naprawdę atrakcyjne zdjęcia. Całość zamknięto w wodoszczelnej obudowie (IP68).
Ale prawdziwą gratką są tutaj autorskie rozwiązania Apple, których na urządzeniach z Androidem nie znajdziemy. Mowa chociażby o systemie iOS, który sam w sobie stanowi dla wielu osób bardzo istotny atut, m.in. ze względu na szeroki zakres integracji z resztą ekosystemu giganta z Cupertino. Mowa także o funkcji rozpoznawania twarzy Face ID, będącej jednym z bardziej intuicyjnych rozwiązań biometrycznych na rynku.
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że iPhone 11 ideałem bynajmniej nie jest. To telefon 2019 roku, a więc blisko czteroletni. Co prawda Apple wspiera swoje urządzenia znacznie dłużej niż inni producenci smartfonów, ale zdecydowanie mówimy tu o modelu na końcu swojego życia, szczególnie że nie ma tu obsługi łączności 5G. Problemem może być także relatywnie krótki czas pracy na jednym ładowaniu oraz złącze Lightning w miejsce bardziej popularnego USB-C. Mimo to jeśli zależy nam na smartfonie z jabłkiem na obudowie, iPhone 11 nadal stanowi całkiem sensowną propozycję.
Sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo
Ale nie jest to bynajmniej jedyna opcja, na którą skazani są fani Apple. Równie dobrze mogą wybrać iPhone’a SE 2022.
Można powiedzieć, że iPhone SE 2022 to trochę takie przeciwieństwo iPhone’a 11. W miejsce względnie nowoczesnej konstrukcji z leciwymi podzespołami dostajemy telefon, który w środku praktycznie niczym nie ustępuje iPhone’owi 13. Mamy tu ten sam procesor Apple A15 Bionic, który nadal może się pochwalić mianem jednego z najszybszych układów na rynku. Mamy też wodoszczelną obudowę (IP67), aparat o rozdzielczości 12 Mpix oraz głośniki stereo. Nie musimy się także martwić o okres wsparcia – jako że iPhone SE 2022 zadebiutowal w zeszłym roku, nadal czeka go wiele lat regularnych aktualizacji.
Ale konstrukcja urządzenia pamięta czasy iPhone’a 8 i ma to swoje konsekwencje. Niewielkie gabaryty, brak notcha oraz funkcja Touch ID w miejsce Face ID dla wielu osób mogą się okazać zaletami. Nie da się natomiast ukryć, że wyświetlacz Retina IPS o przekątnej 4,7” i rozdzielczości 750 x 1334 prezentuje się już dziś archaicznie. Nie znajdziemy tu także obiektywu ultraszerokokątnego, który stał się nieodłącznym elementem nowszych iPhone’ów.
Zobacz: iPhone SE 2022 wygląda żałośnie, ale w niczym to nie przeszkadza
W dalszym ciągu jest to jednak iPhone – nowoczesny, wydajny, funkcjonalny. Jeśli zależy nam na telefonie niezawodnym, który bez problemu posłuży Wam kilka najbliższych lat, nadal będzie to bardzo dobry wybór, szczególnie jeśli jedną nogą jesteście już w ekosystemie Apple.
Sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo
Źródło zdjęć: własne, Unsplash, mat. promocyjne
Źródło tekstu: własne