Chyba żaden inny producent nie może się pochwalić równie szerokim porfolio smartfonów, co znany wszystkim i lubiany Samsung. W ofercie marki znajdziemy zarówno bijące wszelkie rekordy flagowce, jak i urządzenia „dla Kowalskiego”, kuszące niską ceną. Jednym z nich jest Samsung Galaxy A14.
Oczywiście nie należy oczekiwać, że model budżetowy dorówna swoim krewnym z segmentu premium. Mimo to Samsung Galaxy A14 stanowi w swojej cenie całkiem atrakcyjną propozycję. Telefon wyposażono w panel PLS o przekątnej 6,6” oraz procesor MediaTek Helio G80. Ten ostatni nie jest demonem szybkości, ale powinien wystarczyć do najbardziej podstawowych zastosowań. Oprócz tego na pokładzie znajdziemy aparat o rozdzielczości 50 Mpix i duży akumulator 5000 mAh.
Oczywiście jak w większości budżetowców możemy zapomnieć o łączności 5G, a maksymalna moc ładowania rzędu 15 W to trochę mało dla tak dużego ogniwa. No ale w tej cenie nie należy oczekiwać cudów.
Sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo
Kojarzycie markę Tecno? Pewnie nie, bo zadebiutowała na polskim rynku raptem kilka tygodni temu. Warto się jej jednak bliżej przyjrzeć, szczególnie jeśli szukacie telefonu w bardzo przystępnej cenie. Przykładowo ciekawym wyborem może się okazać model Tecno Spark 10 Pro.
Niedrogi smartfon Tecno na pewno przykuwa wzrok swoim krzykliwym designem. Jeśli jednak przyjrzeć się specyfikacji, ta również wygląda całkiem nieźle. Mamy tu duży wyświetlacz IPS o przekątnej 6,8” oraz odświeżaniu 90 Hz, a także stosunkowo wydajny układ MediaTek Helio G88. Wbudowany aparat wykorzystuje sensor o rozdzielczości 50 Mpix, a całość zasila akumulator o pojemności 5000 mAh.
Oczywiście telefon ma kilka wad, które jednak znajdziemy też u jego bezpośrednich konkurentów: brak 4G, 4 GB RAM, wolne ładowanie (18 W) itd. Ostatecznie podejrzewam, że decydującym czynnikiem przy wyborze niedrogiego Tecno okaże się rozmiar. Bądź co bądź ekran o przekątnej 6,8” nie każdemu przypadnie do gustu.
Sprawdź cenę telefonu w serwisie Ceneo
Źródło zdjęć: Shutterstock, mat. promocyjne
Źródło tekstu: własne