DAJ CYNK

Logitech G733 Lightspeed – słuchawki gamingowe? Wygodniejszych nie znajdziesz!

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Testy sprzętu

Brzmienie i jakość dźwięku

Logitech G733 Lightspeed nie są słuchawkami przeznaczonymi do słuchania muzyki i daje to o sobie znać w zasadzie od samego momentu włożenia ich na uszy. Nie chodzi o to, że grają źle, a kłania się raczej kwestia ich charakteru. Mamy tu bowiem do czynienia z brzmieniem chłodnym, skupionym wokół wyższej średnicy. Taki sposób prezentacji dźwięku jest typowy dla headsetów gamingowych. Podczas słuchania muzyki sprawdza się trochę gorzej. Wokalom brakuje ciepła, a brzmienie jest agresywne i na dłuższą metę potrafi być męczące. Niepocieszeni będą zwłaszcza fajni niskich tonów, gdyż basu przy fabrycznych ustawieniach jest niewiele i nie schodzi zbyt nisko.

Logitech G733 Lightspeed

Trzeba jednak zaznaczyć, że o ile strojenie sprawdza się do słuchania muzyki średnio, o tyle jakościowo do dźwięku nie mam większych zastrzeżeń. Niskie tony, choć nie ma ich dużo, to w swoim zakresie pozostają dobrze kontrolowane i nieźle zróżnicowane, natomiast na przeciwnym końcu spektrum mamy ładnie rozciągnięte, naturalnie wybrzmiewające tony wysokie. Oczywiście nie jest to poziom analogicznie wycenionych słuchawek muzycznych, ale nie znaczy to, że Logitechów w tym celu wykorzystać nie możemy.

Jeśli planujemy wykorzystać G733 jako słuchawki muzyczne, z całego serca zalecam skorzystanie z wbudowanego w aplikację G HUB equalizera. Podbicie o 1-2 dB tonów niskich i wysokich oraz odjęcie 1-2 dB z tonów średnich pozwala skutecznie utemperować agresywny charakter, o którym pisałem w poprzednich akapitach. Dzięki temu słuchanie muzyki staje się o wiele przyjemniejsze.

W grach Logitech G733 Lightspeed rozwijają skrzydła, oferując bardzo dobre odwzorowanie źródeł pozornych oraz wiarygodną scenę. Dzięki temu gracz może liczyć na wszystkie najważniejsze informacje, np. o lokalizacji przeciwników, oraz lepszą immersję. Wspomniana wcześniej „górka” na tonach średnich skutkuje natomiast lepszą ekspozycją głosów – czy to w formie dialogów, czy czatu głosowego. Jedyne czego mi brakuje, to nieco lepszego odwzorowania niskich tonów, szczególnie w kontekście ich zejścia, jednak przy sprzęcie tej klasy pewne kompromisy na tym polu wydają się całkowicie wybaczalne.

Logitech G733 Lightspeed

W ramach aplikacji G HUB gracze mogą skorzystać również z wbudowanej symulacji dźwięku przestrzennego. Zależnie od gry potrafi ona przynieść bardzo dobre rezultaty, dostarczając dodatkowych informacji o lokalizacji źródeł pozornych (a więc np. przeciwników), jednak odbywa się to kosztem jakości dźwięku. Najbardziej tracą na tym głosy, które stają się nieprzyjemne i sykliwe. Może to być problem, np. kiedy korzystamy z czatu głosowego. Warto również pamiętać, że funkcja ta jest niedostępna dla graczy konsolowych.

Mikrofon

Logitech G733 Lightspeed wyposażone zostały w odczepiany mikrofon. Jest on w mojej ocenie najsłabszym elementem zestawu. Rejestrowany przez niego głos jest zniekształcony, praktycznie pozbawiony tonów niskich oraz niższej średnicy i podatny na sybilanty. Jest to poziom, który przywodzi na myśl konstrukcje budżetowe, natomiast od sprzętu za ponad 400 zł można już oczekiwać więcej.

Logitech G733 Lightspeed

Jeśli zamierzamy dużo korzystać z mikrofonu, warto poświęcić chwilę na skonfigurowanie funkcji Blue Voice, która pozwala zmodyfikować barwę rejestrowanego głosu, dając przy tym bardzo dobre rezultaty. Umożliwia to zniwelowanie części opisanych powyżej problemów, np. ograniczając tendencję do sybilizacji. Niestety  podobnie jak pozostałe funkcje związane z aplikacją, jest ona niedostępna dla użytkowników konsolowych.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: własne

Źródło tekstu: własne