Jeśli chcemy zapewnić sobie zasięg wydajnej sieci Wi-Fi w dużym domu lub mieszkaniu, w którym dodatkowo są grube ściany, pojedynczy punkt dostępowy może nie wystarczyć. W takich przypadkach dobrym rozwiązaniem jest system mesh, dzięki któremu otrzymamy jedną sieć z płynnym przełączaniem się pomiędzy „routerami”. Do podstawowych zastosowań, czyli dla dużej części użytkowników, świetnym pomysłem może być zakup zestawu Mercusys Halo H50G.
Trzy urządzenia marki Mercusys pozytywnie mnie zaskoczyły, osiągając w niektórych testach lepsze wyniki niż o wiele droższy sprzęt, który miałem okazję wcześniej testować. Po rozłożeniu wszystkich jednostek mogłem korzystać z szybkiego Internetu nie tylko w mieszkaniu poprzedzielanym grubymi, ceglanymi ścianami, ale również w ogrodzie i piwnicy. Ta ostatnia, pozwolę sobie przypomnieć, leży pod sąsiednim mieszkaniem.
Z danych producenta wynika, że do sieci bezprzewodowej utworzonej za pomocą testowanego sprzętu można podłączyć nawet ponad 100 urządzeń i zapewnić przy ich użyciu zasięg na powierzchni do 550 m2. Sam sprawdziłem to na łącznej powierzchni około 300 m2 i w żadnym punkcie nie miałem problemu z połączeniem i korzystaniem z łącza internetowego.
Do zarządzania urządzeniami Halo H50G i utworzoną z ich pomocą siecią Wi-Fi służy wygodna w obsłudze aplikacja Mercusys. Jest też panel webowy, ale on służy głównie do wyświetlania informacji, nie pozwalając prawie niczego zmienić. Przydałaby się jeszcze możliwość korzystania z aplikacji także zupełnie zdalnie, ale to mi się w tym przypadku nie udało. Aplikacja Mercusys działała tylko wewnątrz utworzonej sieci.
Jedna z największych zalet systemu mesh Mercusys Halo H50G to jego cena. Trójpak routerów możemy mieć już za około 350 zł, a jeśli lepiej poszukamy, to nawet taniej.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis