DAJ CYNK

Słuchaj, OnePlus Buds Pro 3 są mocarne (test)

Lech Okoń

Testy sprzętu

OnePlus Buds Pro 3 - genialne słuchawki TWS w świetnej cenie

Do tej pory omijały mnie testy słuchawek OnePlus i powiem krótko - żałuję. OnePlus Buds Pro 3 to świetnie wycenione i doskonale wyposażone TWS, którym zdecydowanie wato dać szansę.

Specyfikacja techniczna — OnePlus bezwstydnie pokazuje wszystko

Świat byłby piękniejszy, gdyby każdy producent słuchawek aż tak drobiazgowo wypisywał wszystkie parametry oferowanego sprzętu. Po tej potężnej liście, z imponującymi czasami pracy, obsługą LHDC 5.0, niskimi opóźnieniami, porządnym ciśnieniem akustycznym, ANC do aż 50 bB, obsługą multiportu czy Google Fast Pair, a do tego z zestrojeniem zrealizowanym przez Dynaudio aż wróciłem do wyszukiwarki, by ponownie sprawdzić cenę.

OnePlus Buds Pro 3 - zawartość opakowania

Parametry techniczne słuchawek:

Przetworniki: 11 mm bas + 6 mm tony wysokie
Zakres częstotliwości: OnePlus Buds Pro 3
Czułość mikrofonu: -38 dB
Impedancja: 18 ohm / 9 ohm 
Ciśnienie akustyczne: 98,5 bB
Czułość: 97bB (+/- 4dB) dla 1kHz
Moc: 10mW

Łączność: Bluetooth 5.4, do 10 m
Kodeki: LHDC 5.0 / AAC / SBC
Protokoły: SPP, HFP, A2DP, AVRCP, multiport, Google Fast Pair
Opóźnienie: 94 ms

Rozmowy: 3 mikrofony + Voice Pick Up Bone Sensor + algorytm AI
Skuteczność ANC: 50 dB
Obsługa: gesty szczypnięcia i przesuwania
Aplikacja: HeyMelody

Bateria:
- ANC, AAC - 6h / 25,5h z etui
- bez ANC, AAC - 10h / 43h z etui
- ANC, LHDC - 5h / 21,5h z etui
- rozmowy, ANC, AAC - 4h / 17h z etui
- standby - 70h (z etui)

Czas ładowania:
- przewodowe 70 min
- bezprzewodowe 2h 30 min
Pojemność akumulatorów:
- etui: 566 mAh
- słuchawka: 58 mAh

Etui: 64,7 x 52,45 x 25,75 mm, 50,57 g
Słuchawka: 33,6 x 21,15 x 25 mm, 5,28 g
Odporność na wilgoć: IP55

Cena: 799 - 899 zł

OnePlus Buds Pro 3 - wymienne końcówki

Design i ergonomia

Etui ładujące słuchawki jest, przynajmniej w wersji beżowej, nieco dyskusyjnej urody. Nie do końca pasuje mi tu matowe, złote wykończenie — spokojnie kolor boków mógłby pozostać w zgodzie z resztą kremowej obudowy. Zawias wieka etui jest solidny, wnętrze jest elegancko opływowe i doskonale dopasowane do słuchawek, bez ryzyka pomylenia prawej z lewą (to nie takie znowu oczywiste u konkurencji). Jedyne zachwianie symetrii i logiki to fakt, że podczas korzystania z ładowania bezprzewodowego słuchawki leżą logotypem OnePlus do ładowarki, czyli tak trochę do góry nogami, bo zawiasem do góry. Nie jest to jednak jakiś realny mankament, ale początkowo sądziłem, że ładowania nie ma lub mam źle podpiętą ładowarkę.

OnePlus Buds Pro 3 - strojone przez Dynaudio

Same słuchawki z metalicznie błyszczącymi końcówkami są jednymi z lepiej wykonanych, z jakimi miałem do czynienia i, ku mojemu zdziwieniu, jednymi z lepiej leżących w uszach. Zdziwienie wynika z tego, że nie są to jakieś ultra maleństwa, a choć ich bryła dość mocno przypomina AirPods Pro 2 Gen, trzymają się lepiej ucha od wymienionych. Również ich masa wynosząca 5,38 grama jest taka w sam raz. Ze zbyt lekkimi słuchawkami mam często wrażenie, że się poluzowały w uchu i ciągle je dociskam, by ich nie zgubić np. podczas wsiadania do pociągu. Tutaj nawet podczas jedzenia nie bardzo chciały wychodzić z uszu, co jest nagminne u konkurentów.

OnePlus Buds Pro 3 - są niezwykle wygodne

Brzmienie grzechu warte

Cena słuchawek na poziomie około 800-900 zł pozycjonuje je na dość wysokiej półce, wśród świetnie zrealizowanych konkurentów. I trzeba tutaj jasno powiedzieć, pod względem jakości dźwięku słuchawki OnePlusa absolutnie nie mają kompleksów.

Sprzęt oferuje raczej ciepłe brzmienie, z miękkim, pełnym krągłości basem i ocieploną średnicą, ale nie jest tutaj duszno jak w wielu słuchawkach typowo rozrywkowych. OnePlus Buds Pro 3 charakteryzuje szeroka scena muzyczna i pomimo soczystego dopieszczenia basem, przetwornik odpowiedzialny za tony wysokie robi swoje. Wokale są odpowiednio wyeksponowane i nie ma tutaj aż tak wielkiej basocentryczności, jak w Apple AirPods Pro 2 i ostatnio testowanych przez nas Samsung Galaxy Buds 3 Pro. Gdzie już w wyżej wspomnianych zbalansowanie dźwięku jest z tych chwalonych, a nie krytykowanych. U OnePlusa bas tańczy w kółeczku z dobrym środkiem i błyszczącymi tonami wysokimi, no i ten bas jest faktycznym basem, a nie czymś urwanym w połowie, bo przy więcej to membranki będą już popierdywać. Do tego słuchawki są z tych naprawdę głośnych i ten świetnie zbilansowany posiłek muzyczny pochłania się, aż się uszy trzęsą, zarówno na siłowni, jak i w domowym zaciszu.

OnePlus Buds Pro 3 - dobre słuchawki TWS

Sposób zestrojenia dźwięku jest tutaj bliższy temu w Creative Aurvana Ace 2, niż nieco suchszych w kickach Galaxy Buds 3 Pro i Apple AirPods Pro 2. Przy czym OnePlusy wybijają się ponad tańsze Creative’y jeszcze większą dynamiką i bardziej klarowną sceną. W bezpośrednim zestawieniu i słuchaniu naprzemiennie muzyki ze wszystkich wymienionych słuchawek od gromadki wyraźnie odstawały negatywnie Huawei FreeBuds Pro 3, o cenie bardzo zbliżonej do OnePlus Pro 3. Zdecydowanie w przedziale cenowym 800-1000 zł jest z czego wybierać i choć OnePlus Buds Pro 3 atakują cenowo od dołu skali, dźwiękowo trzymają się wyżyn. Nawet porównanie ze zdecydowanie bardziej audiofilskimi NUARL NEXT1 w cenie koło 1200 zł nie wypada tutaj źle, choć pod względem samej jakości dźwięku Nuarle mają tutaj już zauważalną przewagę. Przewaga Technics AZ80 za 1300 zł już z kolei jest taka trochę, na dwoje babka wróżyła, bo choć mają więcej detalu w górnych rejestrach, to jednak też znacznie węższą scenę. No i jeszcze pod koniec testu do pudełka z samplami przywędrowały Google Pixel Buds Pro 2, ze specyficznym zestrojeniem i kompresją basów, pozbawione kodeków Hi-Res, w cenie 1150 zł. Są one tak różne od OnePlus Buds Pro 3, jak tylko się da, ale choć ich podobna do Sonosa suchawa kompresja basu może się podobać, obawiam się, że mogą zrobić mniejsze pierwsze wrażenie niż OnePlus Buds Pro 3, pomimo znacznie wyższej ceny.

One Plus Buds Pro 3 - porównanie z konkurencją

Zaznaczę przy tym, że dla ujednolicenia odbioru, dźwięk na wszystkie słuchawki transmitowany był z użyciem kodeka AAC z Google Pixel 9 Pro. Huawei, Samsung czy Apple, w połączeniu ze smartfonami tych producentów potrafią istotnie podbić jakość brzmienia, między innymi z użyciem własnych kodeków. Dostępny w OnePlusach kodek LHDC 5.0 robi jednak z grubsza to samo w kompatybilnych sprzętach. Nie jest on może tak popularny, jak LDAC czy aptX HD, ale też nie ogranicza się do smartfonów jednego tylko producenta (używają go oprócz OnePlusa też Xiaomi, Motorola, Nothing czy Oppo i Realme).

Ten dźwięk można jeszcze podkręcić

Doznania dźwiękowe można dodatkowo zoptymalizować za pomocą funkcji Złote brzmienie dostępnej w aplikacji do zarządzania słuchawkami — HeyMelody. Trzyminutowy test skanuje wydolność naszego układu słuchu i strukturę kanału słuchowego, by następnie zaproponować spersonalizowany profil dźwiękowy poprawiający jakość dźwięku. Czy to działa? Jeszcze jak! To jedne z lepiej spędzonych 3 minut — zdecydowanie warto.

OnePlus Buds Pro 3 - złote brzmienie

Do tego mamy Korekcję Sound Master. To amplituner z predefiniowanymi nastawami dostrojonymi przez specjalistów z Dynaudio. Mamy tutaj tryby Zrównoważony, Wyraziste, Wokal, Basy i Dynaudio. Ten ostatni naśladuje brzmienie znane z głośników Dynaudio. Jeśli zaś dla kogoś basu jest za mało, dostępny jest BassWave. Nie jest to przy tym chamskie podkręcenie tonów niskich, tylko osiągamy efekt przypominający wrażenia z głośników basowych o większych gabarytach i trochę większej bezwładności. Jest mniej dynamicznie, ale bardziej gęsto i smoliście, choć, co może zaskakiwać, wciąż bez jakichś radykalnych przesterów. Sam z BassWave nie korzystałem — i bez niego było mi wystarczająco dużo basu. Amplituner ustawiałem zwykle na Zrównoważony lub Dynaudio. Ten drugi dodaje muzyce jeszcze więcej pozytywnej energii.

Gdy już przy funkcjach specjalnych jesteśmy, nie można pominąć ANC o deklarowanej skuteczności 50 dB. Spotkałem się z informacjami w zagranicznych serwisach, że ANC jest jedynie wystarczające, dla mnie jednak było go i tak górką. Natomiast zgodzę się, że tryb Przepuszczalność nie jest wybitny. Tutaj jeszcze coś producent może podziałać aktualizacjami — u Apple’a czy Google’a działa on o wiele lepiej. Warto przy tym dodać, że zastosowana konstrukcja dosyć dobrze tłumi dźwięki otoczenia już czysto mechanicznie i złapałem się na tym, że nie musiałem w tych słuchawkach aż tak często z ANC korzystać. A to oznacza w praktyce potężne wydłużenie czasu pracy z 6 godzin do nieprawdopodobnych wręcz 10 godzin pracy.

Obsługa jest intuicyjna i kompletna

Dosyć często producenci słuchawek testują na klientach rozmaite wynalazki / podejścia do sterowania sprzętem. Tutaj obyło się bez zaglądania do instrukcji czy aplikacji HeyMelody. Obsługa realizowana jest przez przesuwanie palcem po patyczku słuchawki (domyślnie zmiana głośności) i ściskanie patyczka. Nie ma więc tutaj tego nieszczęsnego pukania, które u innych producentów co jakiś czas kończyło mi połączenia głosowe przy samym poprawieniu słuchawki w uchu.

One Plus Buds Pro 3 - sterowanie słuchawkami

Ściśnięcie i przytrzymanie powoduje zmianę trybu ANC/Uważność, choć można włączyć też w ustawieniach tryb pośredni, bez aktywnego ANC. Dwukrotne i trzykrotne ściśnięcia są w pełni konfigurowalne — domyślnie 2x to Dalej (zmiana utworu), a 3x to Wstecz. I te domyślne nastawy autentycznie dało się spokojnie wymacać, bez zerkania do instrukcji, co tylko świadczy o przemyślanej ich implementacji.

OnePlus Buds Pro 3 - etui ładujące

Czasy pracy na baterii są imponujące, choć ANC swoje pochłania

Nawet w najgorszym scenariuszu (wszystkie są wymienione na górze tekstu) słuchawki wytrzymują 5h słuchania muzyki z ANC i włączonym HiRes audio. Bez ANC to kosmiczne 10 godzin z kodekiem AAC. To natomiast, na co rzadko się zwraca uwagę, to czas ładowania etui. Tutaj 10 minut ładowania przynosi dodatkowe 13 godzin odtwarzania muzyki, nie ma więc mowy, że będziemy odcięci od ulubionych utworów przesadnie długo. AirPods 2 dają 1 godzinę słuchania po 5 minutach ładowania, więc cóż — u OnePlusa jest znacznie lepiej. Kompletny cykl ładowania to zaledwie 70 minut przewodowo i 2,5 godziny bezprzewodowo.

Podsumowanie

Bilans tygodni codziennego korzystania ze słuchawek OnePlusa przynosi jeden wniosek. W tej cenie niczego z większą energią i tak szeroką sceną nie kupimy. I raz jeszcze powtórzę, że żałuję, że tak późno zainteresowałem się słuchawkami tego producenta. To brzmienie ma kinowy pazur i swojego rodzaju epickość, a przy tym nie ma niepotrzebnej maniery. 

OnePlus Buds Pro 3 - pudełko

OnePlus Buds Pro 3 nie próbują być konkurencją dla Apple AirPods Pro 2 Gen czy Samsung Galaxy Buds 3 Pro, one faktycznie nią są. Gdy już jednak masz telefony wymienionych producentów, prawdopodobnie docenisz funkcje specjalne słuchawek tej samej firmy. OnePlus nie jest jednak i w tym gorszy, bo słuchawki sparowane z telefonem OnePlus mogą np. ostrzegać użytkownika, że za często się garbi siedząc z głową telefonie.

Trochę niedosytu pozostawia fakt, że na potrzeby Hi-Res audio wykorzystywany jest kodek LHDC 5.0, który nie zyskał aż tak szerokiej popularności, jak aptX HD czy LDAC. Jeśli jednak korzystasz z iPhone’a zupełnie pozbawionego Hi-Res audio lub słuchasz muzyki głównie ze Spotify czy YouTube Music na dowolnym urządzeniu, nie zrobi Ci to absolutnie żadnej różnicy. Mało tego, w obsłudze kodeka AAC OnePlus Buds Pro 3 są wręcz kozackie i oferują nawet 10 godzin pracy.

Podsumowując, OnePlus Buds Pro 3 nie są może najlepsze w każdej możliwej dziedzinie, ale są przynajmniej dobre. Nie ma tutaj ani jednej odrzucającej wpadki, a potężny duet przetworników gwarantuje wysmakowane brzmienie niezależnie od gatunku muzycznego. Ode mnie mocne 9/10.

Zalety:
- zachwycająco szeroka scena muzyczna,
- potężny bas, ale z szacunkiem dla średnicy i tonów wysokich,
- niesamowicie wygodne i dobrze wykonane,
- ergonomiczne sterowanie i funkcjonalna aplikacja,
- świetnie dostrojone profile muzyczne Dynaudio,
- dające spektakularne efekty profilowanie słuchu użytkownika,
- satysfakcjonująca praca ANC,
- świetny czas pracy na baterii,
- szybkie ładowanie przewodowe i dostępne bezprzewodowe,
- ceną podgryzają droższych konkurentów.

Wady:
- kodek LHDC 5.0 nie jest najpopularniejszy na rynku,
- tryb transparenty do dopieszczenia aktualizacjami,
- jakość rozmów jedynie dobra.

Sprawdź aktualną promocję na słuchawki w:
👉 MediaExpert
👉 RTV Euro AGD
👉 OleOle!

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Lech Okoń / Telepolis