DAJ CYNK

Palit GeForce RTX 4090 GameRock OC - test. Wywaliło mnie z butów

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Testy sprzętu

Podsumowanie

Palit GeForce RTX 4090 GameRock OC to karta potężna i nie mam tutaj na myśli tylko wydajności. Wymiary aż 329,4 × 137,5 × 71,5 mm, co przekłada się na zajęcie 3,5 slota w obudowie komputera, to nie jest norma w przypadku GPU, a przynajmniej nie była. Jednak w kontekście modeli z serii RTX 4090 musimy się z tym pogodzić. Wyższa wydajność, pomimo zmniejszenia litografii, w której produkowane są rdzenie Lovelace, idzie w parze ze zwiększonym zapotrzebowaniem na prąd i tym samym wyższym poziomem generowanego ciepła. Może nam się to nie podobać, ale takie są niestety realia. Z drugiej strony różnica względem RTX 3090 Ti wydaje się znikoma i to pomimo TGP wyższego aż o 100 W. Nie zmienia to faktu, że prawie 670 W pobierane przez cały komputer to wartość, która w dobie rosnących cen za prąd, może powodować zawroty głowy.


Natomiast karta Palita zachwyca pod względem kultury pracy. Pomimo wysiłków nie udało mi się rozgrzać jej do wyższej temperatury niż 67 stopni Celsjusza. Weźcie jednak pod uwagę, że wszystkie testy wykonywałem z otwartą obudową, więc w rzeczywistości, gdy buda będzie zamknięta, temperatura procesora graficznego może urosnąć do wyższych poziomów. Dzięki temu GeForce RTX 4090 pozostawał też zaskakująco cichy, generując zaledwie 42 dB z odległości około 40 cm. W praktyce przekładało się to co najwyżej na lekki szum, który w żaden sposób nie przeszkadzał w grze, a przy założonych słuchawkach był po prostu niesłyszalny. 

Jeśli chodzi o wydajność, to GeForce RTX 4090 w końcu jest kartą, która pozwoli na w pełni komfortowe granie w rozdzielczości 4K, czyli z płynnością powyżej 60 klatek na sekundę. Nawet w Cyberpunk 2077 przy ustawieniach Ultra (bez RTX i DLSS) GPU generował ponad 80 fps-ów w okolicach Grand Mall, czyli na otwartym terenie. To imponujący wynik, który da się powtórzyć z włączonym Ray Tracingiem, o ile dodatkowo włączymy też NVIDIA DLSS (wystarczy ustawienie „jakość”, aby uzyskać około 80 klatek na sekundę). W mniej wymagających grach nawet w 4K można wykorzystać możliwości monitorów o odświeżaniu 144 Hz.

Jednak z GeForce RTX 4090 jest jeden problem. To karta, która pełnię swoich możliwości pokazuje właśnie w 4K, a w 1440p (nie mówiąc już o 1080p) wydaje się niewykorzystywana. Dlatego jej zakup wiąże się z dodatkowymi kosztami, bo nie tylko monitor powinien wyświetlać obraz w 2160p, ale też powinien go odświeżać z częstotliwością przynajmniej 144 Hz, aby z tej płynności w pełni skorzystać.

Palit GeForce RTX 4090 GameRock OC

Poza tym nie obejdzie się bez naprawdę mocnego zestawu. Nasz testowy Intel Core i9-11900K okazał się ograniczeniem dla RTX-a 4090. Widać to po wynikach w rozdzielczości 1080p, gdzie różnice względem 1440p często są bardzo niewielkie. CPU po prostu nie był w stanie wykrzesać z siebie więcej i stawiał się tzw. wąskim gardłem. Widać to też po testach w grze Marvel’s Spider-Man Remastered, których nie opublikowałem. Musicie tylko wiedzieć, że w rozdzielczościach 1080p, 1440p i 2160p wyniki różniły się zaledwie o kilka klatek na sekundę. Jasne, jest to gra, która mocno siedzi na „CPU”, ale aż tak duże ograniczenie mocy 4090 jest wręcz szokujące. Prawdopodobnie najlepszym wyborem będą najnowsze procesory Intel Core 13. generacji z modelem Core i9-13900K na czele. Podejrzewam, że dopiero on będzie w stanie wykrzesać z karty pełnię jej mocy.

Palit GeForce RTX 4090 GameRock OC

Na osoby akapit zasługuje też NVIDIA DLSS3, czyli nowa wersja techniki skalowania obrazu z wykorzystaniem uczenia maszynowego. Przedpremierowo sprawdziliśmy ją w grze Cyberpunk 2077 (konieczne było do tego zainstalowanie specjalnej wersji gry, udostępnionej dla dziennikarzy). Wyniki porównałem między innymi do DLSS2 i są naprawdę spektakularne. O ile wcześniejszy wzrost wydajności z 74 do 103 klatek na sekundę był imponujący, tak w przypadku DLSS3 płynność rośnie aż do 140 fps-ów, czyli niemal dwukrotnie. Co ważne, w teście nie włączyłem tylko DLSS3, ale też RTX w ustawieniach Ultra, a pomimo tego różnica jest kolosalna. Poza tym, mimo ustawienia DLSS w trybie „wydajności” naprawdę trudno gołym okiem dostrzec jakiekolwiek różnice w jakości obrazu. W niedalekiej przyszłości planuję na ten temat osoby tekst, gdzie dokładnie porównamy sobie obraz natywny i ten skalowany przez rdzenie Tensor.


GeForce RTX 4090 to prawdziwa bestia w każdym tego słowa znaczeniu. Wzrost wydajności w grach względem modelu RTX 3090 Ti jest ogromny i granie w rozdzielczości 4K w więcej niż 60 klatkach stało się w końcu możliwe. Po włączeniu DLSS3 zapas mocy jest jeszcze większy. Jednocześnie nie obejdzie się bez potężnego zestawu, który nie będzie ograniczał GPU, a także mocarnego zasilacza. Chociaż nasz XPG o mocy 850 W dawał radę, to jednak rekomendowałbym korzystanie z mocniejszego. Sam Palit zaleca PSU o mocy przynajmniej 1200 W, co akurat uważam za dużą przesadę. Myślę, że 1000 W w zupełności wystarczy. 

Ocena: 9/10

Zalety:

  • Ogromna wydajność
  • Wysoka kultura pracy
  • Ciekawy design z podświetleniem ARGB
  • Ray Tracing
  • DLSS3 przynosi dużą poprawę wydajności
  • Prawdziwa, nowa generacja GPU
  • Cena, nawet jeśli to 9449 zł

Wady:

  • Duże zużycie energii
  • Bez potężnego CPU nawet nie podchodź
  • Ogromne wymiary

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)