DAJ CYNK

Roborock Qrevo MaxV - recenzja niekomercyjna

Lech Okoń

Testy sprzętu


Roborock Qrevo MaxV skradł moją uwagę w ostatnich tygodniach. Cena o oczko niżej niż segment premium, a on przecież ma wszystko. Przekonajmy się, czy obiecująca teoria przekłada się też na praktykę.

Bardzo mocny zawodnik w cenie poniżej 4000 zł

Odkurzacze automatyczne dostępne są wielu segmentach cenowych, a najbardziej interesująca jest w ostatnim czasie półka do 4000 zł. Jak się okazuje, można w niej znaleźć już sprzęt z praktycznie wszystkimi topowymi cechami odkurzaczy automatycznych, które do niedawna były zarezerwowane dla najdroższej półki cenowej premium. Rok temu za te funkcje trzeba by było zapłacić nawet ponad 6000 zł, a i teraz nie brakuje na rynku droższych, a znacznie gorzej wyposażonych robotów. O jakich funkcjach mowa?

Roborock Qrevo MaxV opakowanie
Opakowanie może trochę zaskakiwać, bo stacja dokująca, w przeciwieństwie do odkurzaczy konkurencji została zapakowana w poziomie

Przede wszystkim o mocy ssania sięgającej 7000 Pa, okrągłych, obrotowych mopach, które czyszczą podłogi zdecydowanie lepiej niż rozwiązania tradycyjne, do tego jeden z mopów ma wysuwane ramię, o stacji dokującej z funkcją prania (w 60 stopniach Celsjusza) i suszenia mopa (w 45 stopniach) oraz pojemnym workiem na śmieci, a do tego o systemie rozpoznawania przeszkód opartym zarówno na LiDAR-ze, jak i na kamerze wraz z dodatkowym doświetleniem i rozwiązaniami AI.

Roborock Qrevo MaxV - kompaktowy odkurzacz automatyczny

Sprzęt prezentuje się tym sposobem jako niezwykle kompletny, a dodatkowym jego atutem jest relatywnie mała na tle konkurentów stacja dokująca (52,1 cm), pomimo zastosowania pojemnych pojemników na czystą wodę (4 l) i ścieki (3,5 l).

Sprawdź aktualną promocję na odkurzacz w:
👉 RTV Euro AGD
👉 OleOle!


Kluczowe cechy:

  • Robot 2 w 1: tryb zamiatania i mycia
  • Moc ssania: 7000 Pa
  • Nawigacja oparta na LiDAR-ze, kamerze, czujnikach wysokości i dodatkowym oświetleniu,
  • Mop FlexiArm do skutecznego czyszczenia krawędzi; 200 obrotów na minutę,
  • Automatyczne czyszczenie mopa (woda 60 stopni Celsjusza, suszenie w 40 stopniach Celsjusza),
  • Inteligentny asystent głosowy,
  • Rozpoznawanie przeszkód z technologią Reactive AI,
  • Automatyczne napełnianie zbiornika na wodę,
  • Automatyczne opróżnianie pojemnika na kurz,
  • Automatyczne rozpoznawanie pomieszczeń i zwierząt,
  • Kompatybilny z Amazon Alexa, Siri i Google Home,
  • Wymiary robota: 350 x 353 x 102 mm,
  • Wymiary stacji: 340 x 487 x 521 mm.

Testy praktyczne

Odkurzanie do złudzenia przypomina to w najdroższych modelach. To między innymi zasługa dużej mocy ssania (do 7000 Pa) i sprawdzonych komponentów (producent nie eksperymentuje na kliencie). Do waszej dyspozycji jest szereg planów sprzątania, z kombinacjami różnej mocy ssania, powtórzeń sprzątania czy różnymi dokładnościami mopowania.

Roborock Qrevo MaxV - zmiotka

To, co mnie zaskoczyło to upór, z jakim odkurzacz postanowił pokonywać 2,5 cm próg pomiędzy salonem a korytarzem. Dotychczasowe roboty zazwyczaj zawieszały się tutaj i musiałem stawiać wirtualne ściany, tymczasem Roborock atakując próg skosem, a nie prostopadle bez problemu przeskakiwał i potem wracał. Ciągle odkładałem w czasie wymianę progu na niższy, tymczasem z tym odkurzaczem nie musiałbym tego robić.

Z czym odkurzacz miewał problemy? Podobnie jak w testowanym ostatnio, znacznie droższym Dreame X40 Ultra, odkurzacz bardzo skutecznie rozpoznaje i oznacza na mapie różnego rodzaju obiekty. Miewał jednak problemy z końcówkami cienkich przewodów USB czy pozostawioną folią strecz z otrzymanej przesyłki, zgodnie jednak ze specyfikacją odkurzacz rozpoznaje obiekty o minimum 5 cm szerokości i 3 cm wysokości. Jedyny przypadek zablokowania wałka miałem przy walce z niepozornym przeciwnikiem, jakim jest chusteczka do wycierania mebli. Robot natychmiast zatrzymał pracę i poprosił o pomoc, przy czym usunięcie intruza było banalnie proste.

Roborock Qrevo MaxV dla fanów minimalizmu

Mopowanie odkurzaczami automatycznymi do niedawna było kpiną — takim delikatnym przetarciem wilgotną ściereczką, a nie faktycznym zmywaniem na mokro. Ogromnie zmieniły tę sytuację mopy z obrotowymi padami. I to nie jest tak, że raz wypuszczony odkurzacz jedynie rozciera napotkany bród równomiernie po całym pomieszczeniu — on co jakiś czas wraca i płucze mopy gorącą wodą, a potem kontynuuje zmywanie podłogi.

Roborock Qrevo MaxV mopy
Obrotowe pady mopujące doskonale chłoną wodę i zabrudzenia, odkurzacz oferuje przy tym stały, równomierny nacisk na podłoże

Podczas ostatnich upałów przekonałem się, jaka jest faktyczna skuteczność Roborocka, bo woda błyskawicznie zaczęła parować z podłóg i w całym pomieszczeniu zrobiło się aż duszno od wzrostu wilgotności. Także nie, nie jest to ściema, a wysuwane ramię mopa elegancko dociera pod same listwy przypodłogowe. Oczywiście od czasu do czasu i tak warto zrobić generalne sprzątanie klasycznym mopem czy odkurzaczem pionowym z funkcją mopa, bo jak każdy inny odkurzacz autonomiczny, służy on przede wszystkim utrzymaniu poziomu czystości, a nie do usuwania głębokich zabrudzeń. Nie znaczy to przy tym, że nie będzie próbował ich usuwać — nie zabrakło funkcji automatycznego powrotu do miejsc, gdzie wykryto plamy i ich doczyszczania.

Roborock Qrevo MaxV pojemniki na wodę i ścieki

Suszenie mopów ciepłym powietrzem po zakończeniu zmywania podłogi może trwać 2, 3 lub 4 godziny. Domyślnie są to 3 godziny. Hałas wydzielany przy tym nie jest duży, to coś jak delikatny szum z komputera stacjonarnego, ale dla osób szczególnie wrażliwych może być on zauważalny. Wystarczy jednak przestawić stację dalej od sypialni, by problemu się pozbyć lub mopować odpowiednio wcześniej, kilka godzin przed pójściem spać.

Roborock Qrevo MaxV - worek na śmieci
Worek na śmieci ukryty jest pod elegancką maskownicą. To popularny standard worków, eksploatacja będzie więc tania

Konserwacja urządzenia jest banalnie prosta, pojemniki na czystą wodę i ścieki mają intuicyjną konstrukcję blokad, a ze stacji dokującej nie uwalniają się nieprzyjemne zapachy, nawet gdy przez tydzień nie wylejemy ścieków. To taki prawdziwie autonomiczny odkurzacz, a nie sprzęt, za którym trzeba chodzić. Bardzo praktycznie rozwiązana została też tarka do czyszczenia mopów, można ją łatwo wyjąć i umyć pod bieżącą wodą, jeśli zgromadzą się w niej zabrudzenia.

Roborock Qrevo MaxV - brak pokrywy
Pojemniki na wodę i ścieki są łatwo dostępne, ale też nie są osłonięte od kurzu

Lekki niedosyt pozostawia u mnie brak dodatkowej klapy/pokrywy na zbiorniki z wodą. Obudowa w tym miejscu ma nieregularny kształt i trzeba się trochę napracować przy wycieraniu kurzu. Co warto dodać, w aplikacji znajdziemy informacje o bieżącym zużyciu wymienialnych elementów odkurzacza, jak filtr, szczotka boczna czy szczotka główna. Dowiemy się tam też, czy czujniki robota nie są zabrudzone, a w tarce do czyszczenia mopa nie zostały pozostawione większe zabrudzenia. Takie wszystko to całkiem sprytne i przemyślane.

Oprogramowanie i dodatki

Brawo. Tyle powiem — to najlepiej spolszczona aplikacja do obsługi odkurzacza, z jaką się spotkałem. Przoduje też pod względem estetyki, daleko uciekając od schematów znanych z innych urządzeń wielkiego ekosystemu Xiaomi. Na upartego można się przyczepić, że asystent głosowy Rocky wymaga przestawienia języka aplikacji na angielski i nie dogadamy się z nim po polsku, ale... No na litość boską, producent dodał własnego asystenta. To wartość dodana i dowód na to, że dział R&D firmy nie obija się. Co warto podkreślić, w dalszym ciągu zachowana została kompatybilność z Alexa, Siri i Asystentem Google’a — mamy więc komplet i miły dodatek.

Roborock Qrevo MaxV  - menu

Roborock Qrevo MaxV - ustawienia sprzątania

Jak przystało na robota nawigującego nie tylko za pomocą LIDAR-u, ale i kamery, bez problemu możemy zobaczyć podgląd z tej kamery na ekranie telefonu i sterować zdalnie robotem. Co więcej, można też mówić przez głośnik odkurzacza, zaczepiając zwierzaki czy domowników. Odkurzacz ma szereg czujników wysokości na brzegach obudowy, do wykrywania wysokości dywanów, jak i np. schodów, a do tego ma diody doświetlające pole widzenia. Z powodzeniem nawiguje tym sposobem też nocą, doświetlając sobie przestrzeń, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Roborock Qrevo MaxV - kamera
Tak, na upartego można sobie zrobić zdjęcie odkurzaczem ;-)

Warto też powiedzieć słowo o samym mapowaniu pomieszczeń. Kompletnie nie zauważamy tego procesu. Odkurzacz wjeżdża na środek pomieszczenia i gotowe, zaczyna sprzątać. Oczywiście mamy tutaj ogrom możliwości zaznaczania obszarów, wykluczania ich, nazywania ich etc. Ba, nawet odkurzacz może zrobić zdjęcie przeszkody i umieścić je na mapie pomieszczenia. A choć jak wspominałem wyżej, razu pewnego zdarzyło mu się zachłysnąć chusteczką do wycierania mebli, to muszę oddać, że innym razem namierzył tego śmiertelnego wroga, oznaczył i ominął. Jeśli to efekt uczenia się AI to jestem nieco przerażony, że dzieje się to tak szybko ;-).

Roborock Qrevo MaxV - minimalistyczny design
Wszystkie te ogumowane krągłości zapewnić mają bezpieczeństwo mebli i listew przypodłogowych

Podsumowanie

Zestaw funkcji z odkurzacza za 5-7 tys. zł zmieszczony w sprzęcie w cenie poniżej 4 tys. zł — dla mnie rewelacja. To wciąż kwota zaporowa dla znacznej części użytkowników, ale najbardziej wymagający klienci mogą zwyczajnie zaoszczędzić. Co warto podkreślić, nie uświadczymy tutaj uczucia taniości i oszczędzania na czymkolwiek. Wykonanie, jakość czujników, design, doskonała aplikacja — wszystko jest tutaj premium, pomimo ceny z segmentu o oczko niższego.

Roborock Qrevo MaxV - Te kamerki twój odkurzacz powinien mieć
Te kamerki twój odkurzacz powinien mieć

Odkurzacze Roborock są już długo na rynku i mają doskonałą reputację. Sam kilku bliskim osobom doradziłem produkty właśnie tej marki i absolutnie wszyscy są zadowoleni. Roborock Qrevo MaxV to kolejny model, który mogę z czystym sumieniem zarekomendować. Na liście wad wymieniłem kilka pozycji, głównie cech sprzętów o tysiące złotych droższych. Czy dopłaciłbym do tych funkcji? Raczej nie, Roborock Qrevo MaxV wywiązuje się na medal z odkurzania i mopowania, a przecież o to właśnie tutaj chodzi. Moja ocena końcowa to 9/10, jeśli cena spadnie do 3000 zł może nawet i 10/10. Aktualną promocję znajdziecie poniżej:

Sprawdź aktualną promocję na odkurzacz w:
👉 RTV Euro AGD
👉 OleOle!


Zalety:
- wysoka moc ssania (do 7000 Pa),
- cicha i delikatna dla mebli praca,
- wysuwane ramię mopa,
- zaskakująco duży spryt do pokonywania progów,
- połączenie LIDAR-u i kamery — jedyny prawdziwie skuteczny duet do omijania przeszkód i zwierząt domowych,
- funkcja podnoszenia mopa po rozpoznaniu dywanów (na 10 mm),
- system sprzątania z kierunkiem podłogi (redukcja smug),
- angielskojęzyczny asystent głosowy Rocky,
- współpraca z Alexa, Apple Siri i Google Home.

Wady:
- brak funkcji pozostawiania padów mopa w stacji dokującej,
- stacja dokująca nie ma dodatkowej pokrywy zbiorników — w zakamarkach łatwo gromadzi się kurz,
- statyczna zmiotka, bez funkcji wysuwania (norma w tej cenie),
- brak pojemnika na płyn do podłóg.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Lech Okoń - Telepolis.pl