Jednorazowy eksperyment czy początek nowej drogi? Takie pytanie nasuwa się na myśl o Samsungu Galaxy Note10 Lite, który trafił właśnie w moje ręce. Co tak naprawdę oznacza „Lite” w nazwie urządzenia i jak Samsung z rysikiem wypadł w testach? Czy szykuje się nam nowy hit sprzedaży, czy może „magiczny” S Pen to tylko zbędny dodatek? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w przygotowanej recenzji, do lektury której serdecznie zapraszam.
Smartfon został zapakowany w estetyczne, czarne opakowanie z wiele zdradzającym symbolem rysika na górnej części. W pudełku oprócz samego urządzenia znajdziemy także 25-watową ładowarkę z kablem USB-C, słuchawki dokanałowe, igłę umożliwiającą dostęp do szuflady na karty SIM, instrukcję obsługi oraz narzędzie służące do wymiany końcówek rysika wraz z kilkoma zapasowymi końcówkami.
Źródło zdjęć: Marian Szutiak, Damian Szerszeń