Aparat fotograficzny i kamera
Acer E2 został wyposażony w aparat o całkiem pokaźnej liczbie pikseli - 8 Mpix, co przekłada się na zdjęcia o maksymalnych wymiarach 3264 na 2448 punktów. Do tego otrzymujemy autofocus oraz pojedynczą diodę doświetlającą, po której jednak nie należy zbyt wiele oczekiwać ze względu na stosunkowo małą moc.
Zdjęcia wykonane nowym smartfonem tajwańskiego producenta są zaskakująco dobrej jakości. W sprzyjającym świetle pozytywnie zaskakują: są dość szczegółowe, dobrze odwzorowują kolory, a dzięki ujęcia z bliska swą ostrością naprawdę robią wrażenie. Jedynie sporadycznie zdarzają się drobne problemy z rozmyciem zdjęć lub nieco nierealistycznymi kolorami, jednak to odosobnione przypadki. Jak zwykle, w gorszych warunkach nie jest już tak różowo - zdjęcia mają sporo szumów, a aparat słabo radzi sobie ze zbieraniem światła w miejscach, gdzie jest go niewiele.
Oprócz standardowych możliwości zmiany scenerii, dostosowania balansu bieli czy ekspozycji otrzymujemy także tryb HDR, który nie jest standardem w tej półce cenowej. Pozwala on między innymi na wydobycie ze zdjęcia większej ilości detali, a przy tym zrównoważenia oświetlenia, co przydaje się szczególnie w wypadku zdjęć wykonywanych w trudnych warunkach. Nie zabrakło również trybu zdjęć seryjnych, pozwalającego na wykonanie do 99 następujących po sobie ujęć.
Nie ma tu oddzielnego trybu dla wykonywania zdjęć i nagrywania filmów, gdyż przycisk odpowiedzialny za początek wideo znajduje się zaraz pod spustem migawki. Ma to swoje oczywiste zalety, ale też i wady - niejednokrotnie zamiast wykonać zdjęcie, zaczynałem nagrywać. Niestety w ustawieniach nie znajdziemy opcji, by to wyłączyć - pozostaje jedynie się przyzwyczaić lub zacząć kręcić więcej filmów ;-).
Filmy, choć nagrywane w rozdzielczości FullHD, nie należą do najlepszych - głównie za sprawą bardzo niewielkiej ilości detali i problemów z ostrością. Niemniej jednak, obraz jest płynny, a dzięki dwóm mikrofonom otrzymujemy dźwięk stereo. Wideo nagrywane za pomocą E2-ki zajmują jednak niewspółmiernie dużo miejsca w stosunku do jakości: około 3MB na każdą sekundę nagrania, a przy tym zapisywane są w archaicznym formacie .3GPP.
Internet i GPS
Acer E2 na obu kartach obsługuje sieć GSM 850 / 900 / 1800 / 1900 MHz, a na pierwszym slocie dodatkowo 3G 900 / 2100 MHz ze wsparciem dla szybkiej transmisji danych w formacie HSPA+ DC- do 42Mb/s dla ściągania i aż 11Mb/s dla wysyłania. Jak na tę półkę cenową, to naprawdę świetne parametry. Do kompletu brakuje jedynie coraz popularniejszego w naszym kraju LTE, które jednak dopiero co wkracza do urządzeń nieco tańszych niż topowe konstrukcje. Do tego otrzymujemy Bluetooth 3.0 oraz Wi-Fi w standardzie n. Nieco dziwić może brak NFC, pozwalającego między innymi na szybkie parowanie urządzeń do przesyłania plików pomiędzy nimi, czy też raczkujące w Polsce płatności bezstykowe.
Szybka transmisja danych i duży, 4.5 calowy wyświetlacz idealnie nadają się do przeglądania Internetu. I choć ekran mógłby mieć nieco wyższą rozdzielczość, a telefon obsługiwać dodatkowo LTE, jak na tę półkę cenową zdecydowanie nie mamy na co narzekać. W połączeniu z szybką i dobrze działającą przeglądarką Google Chrome nowy Acer dobrze sprawuje się w roli mobilnego komputera. Przybliżanie i oddalanie stron oraz przełączanie się między nawet kilkunastoma otwartymi naraz kartami nie stanowi dla czterordzeniowego procesora MediaTeka większego problemu. Całościowo nowy Acer w kwestii przeglądania sieci wypada naprawdę nieźle.
Na pokładzie nie mogło zabraknąć odbiornika GPS, który potrzebuje około minuty na start z włączonym transferem danych. Po tym czasie wszystko działa poprawnie, a sygnał jest stabilny. Wbudowane mapy Google oferują również świetnie działającą nawigację krok-po-kroku, co pozwoli zaoszczędzić na dedykowanych i dość drogich aplikacjach nawigacyjnych.
