DAJ CYNK

Test telefonu Samsung Galaxy S5

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Wydajność

Samsung Galaxy S5 bazuje na najmodniejszym w tym sezonie Snapdragonie 801. Jest to w praktyce niemal ten sam chip, co zeszłoroczny Snapdragon 800, jednak 4 rdzenie procesora podkręcone są w Samsungu do 2,5 GHz i o 30% wzrosło taktowanie chipu graficznego Adreno 330. Czy to znaczy, że Galaxy S5 jest najwydajniejszym smartfonem na rynku? Otóż nie. W większej liczbie testów wygrywa z nim np. Sony Xperia Z1 Compact na "starym", niżej taktowanym Snapdragonie 800. Nie znaczy to jednak, że musimy zaraz wpadać w panikę. Szybkość działania dodatkowych aplikacji na Xperii Z2, One M8 i Galaxy S5 jest praktycznie identyczna. Wydajność w benchmarkach przestała być wyznacznikiem rzeczywistej wydajności w momencie, gdy wszystkie flagowe konstrukcje zaczęły działać na chipsetach Qualcommu tej samej generacji. Teraz dopiero na jaw wychodzi jak dobrze zoptymalizowany został system przez producenta. I tutaj, S5 choć jest ekstremalnie szybki, ustąpić musi w codziennym użytkowaniu HTC One M8 i Sony Xperia Z2. Różnice są niewielkie, niedostrzegalne dla laika, pewnie 99% użytkowników będzie piało ze szczęścia jaki to ich S5 jest wydajny, ale gdy konkurenci leżą tuż obok, wyższą ich żwawość i mniejsze "lagowanie" da się łatwo zauważyć. Pominięcie 3 GB pamięci RAM przez Samsunga (dostajemy 2 GB) odbieram jako działanie celowe. S5 traci pod tym względem do Xperii Z2, jednak trzeba będzie czymś zachęcić najbardziej wymagających klientów do aktualizacji sprzętu.

Poniżej zestawienie wyników benchmarków, w którym warto zwrócić szczególnie uwagę na dobre wyniki w teście przeglądarki (SunSpider) i bezkompromisową wydajność pamięci wewnętrznej:



Łączność i GPS

Lista standardów łączności i złączy obsługiwanych przez Samsunga Galaxy S5 jest niezwykle kompletna. Mamy HSPA+ DC z szybkością pobierania do 42 Mb/s, jest LTE Cat4 z pobieraniem do 150 Mb/s i wysyłaniem do 50 Mb/s. Jest Bluetooth 4.0, GPS, GLONASS, NFC, mamy złącze microSD obsługujące nośniki do 128 GB i nie zabrakło portu podczerwieni zaprzężonego do roli pilota domowego sprzętu. Złącze USB z użyciem odpowiednich przelotek posłużyć może jako gniazdo do podpinania pendrive'ów czy klawiatury, a także da się je wykorzystać w roli wyjścia TV (standard MHL 2.1). Co więcej, w Galaxy S5 zastosowano USB w wersji 3.0, co pozwala w teorii osiągać wyższe transfery niż u konkurentów (w praktyce są porównywalne). Na liście nie mogło oczywiście zabraknąć Wi-Fi a/b/g/n/ac dual-band, z obsługą DLNA czy Wi-Fi Direct. Generalnie nie brakuje niczego.



Nie do końca przemówiła do mnie funkcja Przyspieszonego pobierania, która pozwala łączyć przepustowość dostępnej sieci Wi-Fi i LTE dla uzyskania pobierania rzędu np. 160 Mb/s. Sądziłem, że rozwiązanie przyda się w terenach mało zurbanizowanych, gdzie błogosławieństwem nieraz są hotspot o przepustowości 1 Mb/s i przerywająca łączność 3G/2G. Tymczasem nie, nie ma tak dobrze. Aktualnie technologia obsługuje strony oparte na protokole HTTP, w połączeniu Wi-Fi i LTE dla plików powyżej 30 MB. W tym wypadku korzyść jest niewielka (zamiast ściągać plik w cztery minuty, pobierzemy go w np. dwie). O ile na jakichś wyjazdach wspomaganie EDGE-a miałoby sens, to już codzienne przyspieszanie domowego hotspota mizernym pakietem danych od operatora mija się z celem.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News