DAJ CYNK

Test telefonu Xiaomi Mi Mix 2s

orson_dzi (Arkadiusz Dziermański)

Testy sprzętu

Aparat



Zdjęcia

Uzbrojony w sztuczną inteligencję aparat Mi Mixa 2s jest według testów DxOMark najlepszym aparatem w smartfonach Xiaomi (za wyjątkiem Mi 8). Robieniu zdjęć sprzyja intuicyjna aplikacja, którą można określić delikatnym połączeniem rozwiązań Xiaomi, głównie w górnej części interfejsu i ustawieniach oraz Huaweia, w kwestii przewijania trybów w dolnej części. Aplikacja ma jednak jedną ogromną wadę i jest nią ciągłe wyłączanie działania sztucznej inteligencji. Na początku byłem pewny, że to kwestia włączenia zapamiętywania trybów w ustawieniach, ale AI i tak była uparcie wyłączana po dłuższej przerwie nieużywania aparatu. Wymagało to wyrobienia nawyku sprawdzania, czy przycisk na środku górnej części interfejsu aparatu jest podświetlony. To oznaczało aktywność AI.



Mi Mix 2s faktycznie jest najlepszym fotograficznie smartfonem Xiaomi (tak, bez Mi 8), ale... tylko Xiaomi. Mówimy tutaj o flagowcu i to właśnie z nimi muszę zrobić porównanie. A w nim Mi Mix 2s wyraźnie przegrywa. Flagowiec nie może robić zdjęć z tak wyraźnym szumem nawet w słoneczny dzień, ani też gubić takiej ilości szczegółów, np. na liściach drzew. Zdjęcia nocne z kolei wypadają koszmarnie. Hauwei P20 aż zanosi się przy nich śmiechem. Mimo wszystko, Mi Mix 2s potrafi zrobić ładne zdjęcia. Szczególnie dobrze radzi sobie ze zdjęciami z bliskiej odległości, ładnie odwzorowuje szczegóły nieba, pochwalić też trzeba bardzo ładnie nasycone, ciepłe kolory. To wszystko powoduje, że choć daleko jest do ideału, to jednak na aparat patrzy się zdecydowanie przychylniejszym spojrzeniem.



Czy sztuczna inteligencja pomaga czy przeszkadza? W większości przypadków zdecydowanie się przydaje. Szczególnie przy krajobrazach, w miejscach gdzie mamy dużo zieleni lub niczym nieprzysłonięte niebo oraz przy zdjęciach z bliska. Wtedy jej działanie jest najbardziej widoczne. Problemem jest tylko to, że... nie wiadomo do końca jak AI działa. Wiemy że jest, wiemy że działa, ale jak to robi, tym się Xiaomi nie chwali. Pozostaje nam nie wnikać.



Nietypowe umieszczenie przedniego aparatu powoduje duże problemy przy robieniu selfie jeśli trzymamy smartfon w standardowej orientacji. Obiektyw znajduje się wtedy w jego dolnej części, co powoduje bardzo dziwną perspektywę. Interfejs aplikacji od razu podpowiada przy tym genialne rozwiązanie - wystarczy obrócić smartfon o 180 stopni. Wraz z nim obraca się cały interfejs i już można robić zdjęcia w normalnej perspektywie.



Filmy

Dużo lepiej niż zdjęcia wypadają filmy. Tutaj w zasadzie ciężko jest zarzucić im coś więcej poza momentami widocznym lekkim zaszumieniem obrazu. Ale mamy za to dużo szczegółów, bardzo dobrą płynność oraz przede wszystkim niewielkie drgania kadru. To zasługa 4-osiowej stabilizacji obrazu, która skutecznie wypełnia swoją rolę. Duży plus należy się również za bardzo ładne filmy w zwolnionym tempie, na których również znajdziemy sporo szczegółów, a całość wygląda bardzo efektownie. Co też jest jednym z głównych zadań tego typu nagrań.







Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News