DAJ CYNK

Sposób na bankomat. Włóż papier, wyjmij gotówkę

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Bezpieczeństwo

Sposób na bankomat. Włóż papier, wyjmij gotówkę

Pewien mężczyzna z Chin był przekonany, że znalazł łatwy sposób na oszukanie bankomatu. Nie wyszło. Co jednak najciekawsze, napastnik odpowie nie za kradzież, lecz zniszczenie mienia. 

Oszukanie bankomatu/wpłatomatu przez zdeponowanie pieniędzy wydrukowanych na domowej drukarce może uchodzić za niezwykle naiwne, ale czasem wbrew pozorom się udaje. Bliskim przykładem jest seria wyłudzeń na terenie Czech

Niniejszym opisywany przypadek jest jednak dość szczególny. Niedoszłemu złodziejowi nie udało się oszukać maszyny, za to przed sądem odpowie za jej uszkodzenie.

Incydent miał miejsce w połowie lipca w mieście Shang Rao w prowincji Jiangsu w Chinach – relacjonuje dziennik „World of Buzz”. Jak czytamy, napastnik wykorzystał kopie banknotów, zakupione w sklepie z suwenirami. W podajniku umieścił ich od razu kilkaset.

Ale urządzenie nie dało się oszukać. Wydruki wprawdzie przyjęło, ale nie zostały one zaksięgowane. Tymczasem sprawcę nagrały kamery monitoringu. W dodatku bank wysunął oskarżenie o uszkodzenie sprzętu.

Czy w Polsce można wpłacić fałszywe pieniądze?

Być może dla niektórych wyda się to zaskakujące, ale odpowiedź brzmi: tak, można. Tyle że takie pieniądze nie zasilą konta, lecz zostaną poddane ekspertyzie w NBP, co od lipca 2018 roku jest wymuszone przez obowiązujące rozporządzenie.

Rzecz jasna, same wpłatomaty mają pewne narzędzia, by autentyczność nominału ocenić. Stosują w tym celu m.in. sensory optyczne i wagi mikroanalityczne. Problem pojawia się, gdy banknot jest wilgotny lub brudny.

Bank centralny mimo wszystko chce uszkodzone banknoty zbierać. Choćby po to, by wycofać je z obiegu. Siłą rzeczy wpłatomaty w Polsce przyjmą też fałszywki, choć oczywiście jest ryzyko poważnych konsekwencji dla wpłacającego, gdyby dowiedziono, że zrobił to celowo.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Anna Rymsza / Telepolis

Źródło tekstu: World of Buzz, oprac. własne