Cyberprzestępcy nie ustają w próbach wyłudzenia pieniędzy od klientów banków. Nowa fala oszustw wykorzystuje fałszywe pisma z KNF, by uwiarygodnić swoją tożsamość i nakłonić ofiary do przekazania poufnych danych lub wykonania przelewu. mBank ostrzega i radzi, jak się bronić przed tym przekrętem.
Schemat działania przestępców wygląda następująco. Oszuści podszywają się pod pracowników mBanku i informują o rzekomym zagrożeniu na koncie, na przykład nieautoryzowanej próbie logowania. Następnie wywierają presję czasu, twierdząc, że konieczne jest szybkie działanie, aby zabezpieczyć środki. W celu wzbudzenia zaufania, podają się za partnerów KNF i wysyłają fałszywe pismo potwierdzające współpracę. Nakłaniają do instalacji fałszywej aplikacji lub podjęcia innych działań, które w rzeczywistości umożliwiają im dostęp do konta lub kradzież danych. Ostatecznym celem oszustów jest prośba o przelew lub kod BLIK.
mBank przypomina o zasadach bezpieczeństwa i podkreśla, że pracownicy banku nigdy nie poproszą o podanie poufnych danych, takich jak:
Aby się zabezpieczyć przed tego typu oszustwami, warto się zastosować do kilku poniższych zasad:
Prawdziwy pracownik mBanku przy każdej rozmowie telefonicznej wyśle Ci powiadomienie w aplikacji mobilnej. Tym powiadomieniem potwierdzisz swoją tożsamość. Oszuści nie mają możliwości wysłania takiego komunikatu.
Jeżeli przydarzyła Ci się sytuacja podobna do opisanej powyżej, poinformuj o tym mBank, dzwoniąc pod numer 42 6 300 800.
Zobacz: mBank dostanie pozew. Cinkciarz idzie na wojnę
Zobacz: mBank z awarią. Pieniądze "wyparowały" z kont klientów
Źródło zdjęć: Anna Kopeć / Telepolis.pl
Źródło tekstu: mBank