DAJ CYNK

Polacy nagminnie podają ten kod. Igrają z losem

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Bezpieczeństwo

Polacy nagminnie podają ten kod. Igrają z losem

Coraz częściej oszuści stosują prostą, lecz jak pokazują przykłady przytoczone przez policję, skuteczną sztuczkę. Ofiary w kilka chwil mogą stracić nawet 2 tysiące złotych.

Policja na swojej stronie opisała trzy bliźniaczo podobne sytuacje, w których oszuści w bardzo prosty sposób wyłudzili od niczego niepodejrzewających ofiar pieniądze. Niestety, w każdym z podanych przykładów tryumfowali złodzieje.

Policja opisała sytuację Wiolety i jej męża. Gdy wrócili z pracy, małżonek poszedł do piwnicy robić porządki, a ona zajęła się sprzątaniem domu. Wtedy otrzymała wiadomość od męża z prośbą o przesłanie kodu do płatności mobilnej.

Kobieta niczego nie podejrzewając, podała go oszustowi, który wypłacił pieniądze i poprosił o kolejny kod, który również uzyskał. Później z piwnicy wrócił mąż, a kobieta spytała, na co były mu pieniądze, co spotkało się z dezorientacją ze strony mężczyzny. Okazało się, że ktoś włamał się na konto jej męża Rafała i wyłudził od kobiety 2 tysiące złotych.

Druga sytuacja dotyczy Mariusza, właściciela gospodarstwa rolnego, który na jednym z portali społecznościowych wyraził chęć zatrudnienia do pracy obcokrajowców. Szybko zgłosił się do niego Igor, podający się za przewoźnika i oferujący, że w razie potrzeby będzie mógł do niego pracowników dostarczyć. Przy okazji wspomniał o tym, że może przywieźć środki grzybobójcze w atrakcyjnej cenie.

Rolnik skuszony korzystną ofertą podał przewoźnikowi kod. Oszust wybrał pieniądze i przestał odpowiadać na wiadomości Mariusza.

Ostatnia sytuacja jest jedyną opisaną przez policję ze szczęśliwym zakończeniem. Jej głównym bohaterem jest Anna. 43-latka otrzymała wiadomość od koleżanki, która poprosiła ją o kod BLIK, gdyż potrzebuje zapłacić za zamówienie, a sama ma problemy z wygenerowaniem go.

Po otrzymaniu kodu oszust poprosił jeszcze o dwa kody, a kobieta mu je przesłała. Po chwili zadzwoniła do niej prawdziwa koleżanka i poinformowała ją o tym, że ktoś włamał się na jej konto i wypisuje do jej znajomych z prośbą o kody płatności mobilnej. Anna sprawdziła, że wypłat dokonano w Świnoujściu i natychmiast poinformowała o tym policję.

Szybka reakcja funkcjonariuszy doprowadziła w tym przypadku do ujęcia sprawców. Na miejscu policja zastała 22-latka podczas wypłaty pieniędzy z bankomatu. Znaleziono przy nim 30 tysięcy złotych.

Policja apeluje o weryfikację tożsamości znajomych, którzy piszą do nas przez różnego rodzaju komunikatory internetowe. W tym celu najlepiej zadzwonić bezpośrednio do tego znajomego i upewnić się, że to rzeczywiście on potrzebuje pieniędzy, a nie żaden oszust.

Zobacz: Szykuje się obniżka cen PlayStation VR2. Powody są dość oczywiste
Zobacz: Naklejasz szkło lub folię na telefon? Oto, co musisz wiedzieć

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Super8 / Shutterstock

Źródło tekstu: Policja, oprac. własne