DAJ CYNK

Jarosław. Brak czasu kosztował go wszystkie oszczędności

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Bezpieczeństwo

Jarosław. Brak czasu kosztował go wszystkie oszczędności

Niejednego człowieka zgubiła chęć szybkiego zarobku. Na własnej skórze mógł się o tym przekonać mieszkaniec powiatu jarosławskiego, któremu wyczyszczono 400 tysięcy złotych z konta.

Jeśli chodzi o pieniądze, zawsze trzeba podchodzić do wszystkich "cudownych inwestycji" z lekkim dystansem i powątpiewaniem. Szczególnie, jeżeli kontakt z drugą osobą (pracownikiem banku, doradcą finansowym, analitykiem giełdowym) jest wyłącznie internetowy lub telefoniczny. Mieszkaniec powiatu jarosławskiego za bardzo zaufał oszustom i skończyło się to na wyczyszczeniu konta.

Chciał zarobić na giełdzie, stracił 400 tysięcy złotych

16 listopada na komendę w Jarosławiu zgłosił się 37-letni mężczyzna. Jak sam twierdzi, został okradziony z 400 tysięcy. Jak wyjaśnia poszkodowany, chciał zarobić inwestując swoje oszczędności na giełdzie. Mężczyzna znalazł w Internecie ogłoszenie jednej z firm, która zajmuje się pośredniczeniem w inwestycjach i postanowił się zapisać. Wypełnił specjalny formularz, podając dane osobowe i numer telefonu, a po kilku dniach skontaktowała się z nim kobieta podająca się za analityka giełdowego. 

Poinformowała go o tym, że by rozpocząć przygodę z inwestycjami, najpierw trzeba wpłacić kwotę minimalną w wysokości 1000 złotych. Mężczyzna wypełnił warunek, co poskutkowało zyskaniem dodatkowych 400 dolarów w krótkim czasie, co mógł zobaczyć na specjalnej stronie, którą podała mu "analityczka". 

Jednak 37-latek stwierdził, że nie ma wolnego czasu na zabawę w inwestycje, dlatego postanowił napisać maila o rezygnacji. Kilka dni po wiadomości, mężczyzna zauważył, że ma problemy z zalogowanie się do swojego konta bankowego, a na jego numer zaczęły przychodzić wiadomości SMS z banku, w których pojawiały się informacje o kolejnych przeprowadzanych transakcjach. Poszkodowany zadzwonił do swojego banku, gdzie został poinformowany o tym, że jego wszystkie oszczędności zostały wypłacone, a następnie środki zostały wpłacone na inne konta i przewalutowane.

Policja wszczęła dochodzenie i próbuje ustalić w jaki sposób udało się oszustom wyczyścić konto ofiary oraz gdzie aktualnie znajdują się jego pieniądze.

Zobacz: Blik spowiada się za ostatni kwartał. Liczby robią wrażenie
Zobacz: Comperia ze świetnymi wynikami

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Kamil Zajaczkowski / Shutterstock

Źródło tekstu: Policja oprac. własne