DAJ CYNK

PKO BP zmaga się z kolejkami. Wszystko przez nową usługę

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Płatności bezgotówkowe

PKO BP zmaga się z kolejkami. Wszystko przez nową usługę

PKO BP przygotowuje się do wprowadzenia usługi płatności odroczonych. Do jej przetestowania ustawiają się kolejki, gdyż zgłosiło się kilkadziesiąt tysięcy osób.

Płatności odroczone nadal są w Polsce nowością, choć już teraz taką metodę oferuje kilka podmiotów na rynku. Mowa tu o PayPo, Twisto i Allegro Pay, z czego ta ostatnia jest skierowana wyłącznie do klientów robiących zakupy na stronie aukcyjnej Allegro. Nad wprowadzeniem usługi pracują już inne podmioty, w tym Alior i Blik. Wszystko wskazuje na to, że do tego grona dołączy również PKO BP.

PKO BP testuje płatności odroczone. Jest wielu chętnych

PKO Bank Polski szykuje się do wprowadzenia do swojej oferty płatności odroczonych, które zdobywają popularność na całym świecie. Polegają one na tym, że kupujemy przedmiot, lecz płacimy za niego dopiero po jakimś czasie. Warto wspomnieć, że sprzedawca dostaje pieniądze od razu, więc może natychmiastowo przystąpić do realizacji zamówienia. Klient zobowiązuje się uregulować płatność w ustalonym terminie, który zwykle wynosi 30 dni. Jeżeli mu się to uda, nie zostanie obciążony żadnymi dodatkowymi kosztami kredytowymi.

Jak się okazuje, jest duże zainteresowanie tą metodą płatności wśród klientów PKO BP. Do jej przetestowania zgłosiło się prawie 30 tysięcy osób. Początkowo, płatności odroczone będą nieco ograniczone. Przede wszystkim, będzie można skorzystać z tej metody płatności bezgotówkowej przy transakcjach powyżej 50 złotych. Ponadto, maksymalny kredyt będzie początkowo wynosił 1000 złotych. Możliwe, że PKO BP rozpocznie testy jeszcze w tym miesiącu.

Zobacz: PayPal i Venmo z obsługą Tap to Pay
Zobacz: W Warszawie i Poznaniu zapłacisz jednym spojrzeniem

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis (Anna Rymsza)

Źródło tekstu: Cashless