Amazon prowadzi wstępne rozmowy z Unią Europejską. Firma chce zawrzeć ugodę w ramach dochodzenia antymonopolowego, które ruszyło już w zeszłym roku.
Już w listopadzie 2020 roku Unia Europejska rozpoczęła dochodzenie antymonopolowe przeciwko firmie Amazon. Ze wstępnej opinii urzędników wynikało, że największy na świecie sklep internetowy złamał europejskie prawo.
Wiadomo, że Amazona, jako platformę sprzedaży, wykorzystują również inne podmioty. Wszystkie ich dane przechodzą przez systemy sklepu, z czego ten skrzętnie miał korzystać. Amazon na podstawie niepublicznych danych swoich konkurentów miał dostosowywać własną ofertę i działać w ten sposób na szkodę rywali, a tak przynajmniej twierdzą europejscy urzędnicy.
Dochodzenie trwa już od wielu miesięcy i tak naprawdę nie wiemy, na jakim jest aktualnie etapie. Natomiast Amazon poinformował, że prowadzi wstępne rozmowy z Unią Europejską na temat ewentualnej ugody. Firma zaoferowała pewnego rodzaju ustępstwa, które mają być odpowiedzią na obawy urzędników.
Na ten moment nie wiadomo, czy do ewentualnej ugody dojdzie. Rozmowy mogą trwać miesiącami i zakończyć się porażką. Problematyczna dla Amazona może być Margrethe Vestager, jedna z wiceprzewodniczących Komisji Europejskiej. To między innymi za jej sprawą Unia Europejska przyjęła twarde stanowisko wobec Google, Apple oraz Meta (wcześniej Facebook).
Jeśli na Amazona zostałaby nałożona kara, to jej maksymalny wymiar to aż 10 procent rocznych obrotów. Biorąc pod uwagę zeszłoroczny raport finansowy firmy, mogłoby to być aż 38,6 mld dolarów. Prawdopodobnie grzywna nie byłaby aż tak wysoka, ale nie zmienia to faktu, że może być dla Amazona bolesna.
Zobacz: Instagram — część treści będzie płatna. Znamy ceny
Zobacz: Umieszczenie produkcji w Azji to błąd, ale wykluczenie Chin nie zapewni dziś bezpieczeństwa
Źródło zdjęć: Yender Gonzalez (Unsplash)
Źródło tekstu: Gadgets360
