Apple ułatwi korzystanie z NFC w smartfonach. Chce uniknąć kary za praktyki monopolistyczne.
To, że użytkownicy Apple muszą się liczyć z wieloma ograniczeniami, nie jest żadną tajemnicą. Przykładowo, mając iPhone'a mamy dostęp tylko i wyłącznie do jednej formy płatności telefonem. Jest nią - nie uwierzycie - Apple Pay.
U konkurentów z Androidem sytuacja wygląda trochę inaczej. Choć tu także dominuje usługa jednego dostawcy, Portfel Google, tak nic nie stoi na przeszkodzie, by zastąpić ją rozwiązaniem konkurencji, np. BLIK-iem zbliżeniowym. Na iPhone'ach coś takiego nie jest możliwe, ponieważ Apple zablokowało twórcom alternatywnych aplikacji dostęp do funkcji NFC. Wygląda jednak na to, że niebawem może się to zmienić.
Jak donosi Reuters. powołując się na swoje źródła, już niedługo gigant z Cupertino ma umożliwić korzystanie w swoich urządzeniach z konkurencyjnych platform płatności zbliżeniowych. Oczywiście nie zrobi tego sam z siebie. Miałaby to być odpowiedź na zarzuty Komisji Europejskiej, jakoby Apple nadużywało w tym zakresie swojej dominującej pozycji.
Jak łatwo się domyślić, gdyby taki zarzut się utrzymał, firma Tima Cooka musiałaby zapłacić bardzo wysoką karę finansową. Mówimy tu o kwocie sięgającej nawet dziesięciu procent rocznego obrotu korporacji. Jak widać w obliczu takich sankcji nawet Apple jest gotowe złagodzić swoją politykę dotyczącą dostępu do NFC na pokładzie własnych urządzeń.
Niestety na razie przedstawiciele producenta nie potwierdzili rewelacji opublikowanych na łamach Reutersa. Nie wiemy też, kiedy opisywane zmiany miałyby wejść w życie. Nie byłby to natomiast pierwszy przypadek, kiedy to na skutek ingerencji Komisji Europejskiej Apple postanowiło zrezygnować z uciążliwej, antykonsumenckiej praktyki. Wystarczy spojrzeć na tegoroczne iPhone'y 15, które po raz pierwszy wyposażone zostały w uniwersalne złącze USB-C.
Zobacz: Apple, Microsoft oraz Amazon – najcenniejsze marki 2023 roku
Zobacz: Apple zbyt wierzy we własne siły. Ważny projekt się opóźnia
Źródło zdjęć: DenPhotos / Shutterstock.com
Źródło tekstu: Reuters
