Sprzedajesz na Allegro, Facebooku albo OLX? Wkrótce możesz otrzymać list od Skarbówki.
Fiskus na poważnie wziął się za kontrolę naszych kont. Skarbówka nie tylko analizuje wpływy, wydatki czy tytuły przelewów, ale śledzi także nasze poczynania w mediach społecznościowych oraz na platformach sprzedaży. Dla niektórych może to oznaczać duże problemy. Polacy zaczęli już dostawać listy z Urzędu Skarbowego — informuje wyborcza.biz.
Urząd Skarbowy ma wiedzę o Pana działalności. Powinien Pan zarejestrować działalność gospodarczą i wywiązywać się z obowiązków podatkowych.
- takiej treści listy otrzymują Polacy od Urzędu Skarbowego.
Fiskus zaczął baczniej przyglądać się naszej działalności w sieci. Osoby, które w ciągu miesiąca dokonują zbyt dużej sprzedaży, a nie mają zarejestrowanej działalności gospodarczej, muszą liczyć się z otrzymaniem powyższej wiadomości.
Dotyczy to osób, które robią to w sposób ciągły i nie odprowadzają z tego odpowiednich podatków, np. udzielają korepetycji. Powodów do obaw nie mają natomiast osoby, które od czasu do czasu sprzedają prywatne rzeczy, np. używane meble czy książki.
Nie można też wykluczyć, że listy wysyłane są w sposób losowy z nadzieją, że ktoś sam zgłosi się do Urzędu Skarbowego. Eksperci zalecają, aby listu nie lekceważyć, ponieważ jest to równoznaczne z rozpoczęciem kontroli, w przypadku której kara jest wyższa o 50 proc. Kontrola może dotyczyć aż 5 ostatnich lat.
Zobacz: Polscy kierowcy wykiwali Orlen. Tankują taniej bez limitów
Zobacz: Młodzi nie chcą banków. Znaleźli lepszą opcję
Źródło zdjęć: Kamil Zajaczkowski, ezp / Shutterstock.com
Źródło tekstu: wyborcza.biz, Bankier.pl