DAJ CYNK

Masz pożyczkę w tej firmie? Lepiej sprawdź umowę

Marian Szutiak

Prawo, finanse, statystyki

Nacinali Polaków na lichwiarskie pożyczki. UOKiK interweniuje

Leasing konsumencki zwrotny był sposobem firmy pożyczkowej Everest Finanse na obejście obniżonych w czasie pandemii limitów pozaodsetkowych kosztów pożyczek. Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów doszło przy tym do naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, za co grozi kara do 10% obrotów przedsiębiorcy.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia zarzuty spółce Everest Finanse SA, działającej pod szyldem Bocian Pożyczki. Przy okazji udzielania kredytów konsumenckich pośredniczyła ona w zawieraniu umów leasingu konsumenckiego zwrotnego na rzecz powiązanej firmy o nazwie Everest Finanse sp. z o.o. sp. k.

Do UOKiK wpłynęły skargi konsumentów, że razem z aneksami do umowy pożyczki dostawali od Everest Finanse SA do podpisania umowy leasingu na sprzęt AGD (lodówki, kuchenki itp.) i RTV (telewizory, smartfony itp.) , który mieli sprzedać powiązanej spółce Everest Finanse sp. z o.o. sp. k. Skarżący się podkreślali, że nikt im wcześniej nie wyjaśnił, na czym polega taka umowa i jakie są jej koszty.

Zawarłam umowę pożyczki z Everest Finanse z umową leasingu konsumenckiego. Otrzymałam łączną kwotę pożyczki 2000 zł. Jednakże w umowie znajdują się zapisy, których nie rozumiem. Obecnie pomimo moich wpłat zaległość wynosi ponad 4000 zł. Odsetki rosną w bardzo szybkim tempie. Nie potrafię ich nawet określić.

– napisała jedna z konsumentek

UOKiK zarzuca spółce Everest Finanse SA, że ta naruszyła zbiorowe interesy konsumentów. Jeśli opisane poniżej zarzuty się potwierdzą, firmie pożyczkowej grozi kara do 10% rocznych obrotów.

Zarzut 1: zbyt wysokie koszty pożyczek

Pierwszy z zarzutów dotyczy pobierania od konsumentów wyższych pozaodsetkowych kosztów pożyczek niż dozwolone w przepisach. Limity prowizji i innych opłat pobieranych od pożyczkobiorców określa ustawa o kredycie konsumenckim. W czasie pandemii, dzięki inicjatywie Prezesa UOKiK, zostały one jeszcze bardziej obniżone. W efekcie od 31 marca 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego dla pożyczek trwających 30 dni i dłużej mogły wynieść maksymalnie 15% + 6% za każdy rok trwania pożyczki. Dodatkowo, niezależnie od długości trwania pożyczki, poziom kosztów pozaodsetkowych nie mógł przekroczyć 45% całkowitej kwoty kredytu konsumenckiego.

Tymczasem konsument zawierał z Everest Finance lub za jej pośrednictwem trzy umowy:  aneks do umowy pożyczki zwiększający kwotę udzielanej pożyczki, umowę sprzedaży przez konsumenta używanego przez niego sprzętu AGD lub RTV oraz umowę leasingu konsumenckiego zwrotnego na użytkowanie tego sprzętu. Z tytułu leasingu wynikały dla konsumenta bardzo wysokie koszty pobierane razem z ratami pożyczki.

Spółka Everest Finanse mogła próbować obejść prawo, które miało chronić konsumentów, aby nie wpadli w pętlę zadłużenia w trudnych czasach lockdownu. Posłużyły jej do tego umowy leasingu zwrotnego na sprzęt AGD, telewizory i smartfony. W naszej opinii model finansowania oparty na dwóch źródłach – pożyczce i leasingu – mógł zostać wykreowany sztucznie. W efekcie pożyczkobiorcy mieli dużo wyższe kwoty do spłaty, niż przewidywały to przepisy.

– powiedział Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK

Zarzut 2: brak jasnych informacji o umowie przed jej podpisaniem

Drugi zarzut Prezesa UOKiK wobec spółki Everest Finanse SA dotyczy braku jasnych i jednoznacznych informacji na temat podpisywanych umów i ich kosztów. Z otrzymanych przez UOKiK skarg oraz z dotychczasowych ustaleń urzędu wynika, że większość spośród podpisywanych dokumentów konsumenci widzieli jedynie na ekranie tabletu przedstawiciela firmy, gdzie mieli je podpisać rysikiem.

Konsumenci mają niepodważalne prawo do jasnych i jednoznacznych informacji na temat umowy przed jej podpisaniem. Tymczasem wskutek działań firmy Everest Finanse mogli nie być zorientowani, jakie kwoty finansowania uzyskali jako kredyt konsumencki, a jakie ze sprzedaży przedmiotu leasingu. W dodatku z tytułu leasingu konsumenci ponosili bardzo wysokie koszty. Gdyby wiedzieli, że przepłacają za pożyczkę, mogliby się na nią nie zdecydować.

– powiedział szef UOKiK

Nie daj się naciągnąć!

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomina, by wykonać poniższe czynności przed wzięciem pożyczki:

  • Sprawdź, czy firma pożyczkowa lub pośrednik kredytowy widnieje w odpowiednim rejestrze Komisji Nadzoru Finansowego.
  • Dokładnie przeczytaj, czego dotyczy umowa: kredytu, pożyczki czy leasingu i czy jest to zgodne z tym, co mówi przedstawiciel instytucji pożyczkowej lub pośrednika. Uważnie zapoznaj się z warunkami umowy i wszystkimi załącznikami do niej.
  • Policz, ile będziesz mieć do spłaty i jakie będą koszty kredytu – zarówno odsetki, jak i te wynikające z różnych opłat i prowizji. Pamiętaj, że obowiązują ustawowe limity. Maksymalnie odsetki mogą stanowić dwukrotność odsetek ustawowych, które wyliczamy, dodając 3,5 pkt proc. do stopy referencyjnej NBP. Z kolei maksymalne koszty pozaodsetkowe mogą wynieść 25% całkowitej kwoty kredytu plus 30% za każdy rok kredytowania, jednak nie więcej niż 100% kwoty kredytu.
  • Pamiętaj, że w umowach leasingu, które nie przewidują obowiązku nabycia jego przedmiotu przez leasingobiorcę, koszty nie są limitowane i mogą być znacznie wyższe.
  • Porównaj oferty różnych firm. Ułatwi to wskaźnik RRSO, czyli rzeczywista roczna stopa oprocentowania. Pokazuje on koszt kredytu określony w procentach w stosunku do całkowitej kwoty kredytu.
  • W ciągu 14 dni możesz odstąpić od umowy o kredyt konsumencki. W takiej sytuacji masz obowiązek zwrócić odsetki za czas, w którym pieniądze były Ci udostępnione.
  • W razie wątpliwości lub problemów skorzystaj z bezpłatnej pomocy prawnej.

Zobacz: Biedronka przesadziła. UOKiK stawia zarzuty
Zobacz: Asta-Net ma oddać pieniądze swoim klientom

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: UOKiK