DAJ CYNK

Czy ludzki mózg może kopać kryptowaluty? Microsoft uważa, że tak

Jakub Szczęsny

Motoryzacja

bitcoin logo

Brzmi jak szaleństwo, ale szaleństwem nie jest. Microsoft patentuje rozwiązanie, które kiedyś może zaowocować zmierzchem pecetów w dziedzinie kopania kryptowalut. 

Zobacz: Nadchodzi Redmi 9 z Helio G80

Kiedy myślimy "kopanie kryptowalut", od razu mamy przed oczyma koparki. Niezliczone ilości kart graficznych, spore pobory mocy i żmudne obliczenia. A gdyby okazało się, że można wykorzystywać fale mózgowe do kopania kryptowalut? Microsoft tworzy algorytm proof-of-work, który pozwoli na takie wykorzystanie najważniejszego organu układu nerwowego człowieka. 

W patencie zatytuowanym dumnie: "Cryptocurrency system using data on body activity", Microsoft proponuje wykorzystanie sensora, który znajduje się na ciele człowieka - ten miałby odpowiadać za odczytanie aktualnej aktywności ludzkiego organizmu - m. in. fal mózgowych, przepływu krwi, wykonywanych ruchów - co ma być przekazywane na serwer osadzony w globalnej sieci. Człowiek, do którego podłączono taki sensor miałby być proszony o wykonanie konkretnej akcji: na przykład obejrzenie reklamy, skorzystanie z danej usługi i tak dalej. Warto przy tej okazji wyjaśnić sobie, o co w ogromnym skrócie chodzi w kopaniu kryptowalut. Otóż, maszyna jest "wynagradzana" za wykonanie konkretnego zadania - tym samym wykopuje określoną częśc kryptowaluty. Człowiek, wykonując konkretne zadanie przekazywałby za pomocą swojego ciała tzw. "proof-of-work" (dowód na wykonanie zadania) - za co byłby nagradzany kryptowalutą. 

bitcoin logo

Taki system miałby być w stanie identyfikować poszczególne stany ludzkiego mózgu na podstawie m. in. fal gamma oraz beta. Te odpowiadają za chociażby takie kwestie jak uczenie się, pamięć, logiczne myślenie. Fale alfa również mają być wykorzystywane - te zaś są kluczowe dla podświadomości. 

Nie należy więc myśleć o kopaniu kryptowalut jak o wykonywaniu obliczeń - to jedynie model, który pasuje do maszyn odpowiadających za "kopanie". Wykonują one obliczenia i są za to "wynagradzane", bo wykonały swoją pracę. A gdyby dostosować ten proces do ludzkiego mózgu i wynagradzać człowieka za wykonanie konkretnych czynności umysłowych? Też można - jest to jak najbardziej możliwe. Wyzwaniem jest jednak odpowiednie skalibrowanie takiego sensora - tak, aby pasował on do każdego człowieka, który z niego skorzysta. Brzmi to jak science-fiction i czymś takim w zasadzie jest - Microsoft jednak wierzy w to, że takie podejście kiedyś zrewolucjonizuje m. in. kwestie rozliczania się za pracę umysłową. 

Zobacz: Honor 30S zaorezentowany. Na pokładzie Kirin 820 5G i cztery aparaty z tyłu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: materiały prasowe

Źródło tekstu: TechRadar