DAJ CYNK

Cyfrowy juan niepokoi banki

Michał Świech

Wydarzenia

Cyfrowy juan

Chiny bezkompromisowo rozwijają swojego cyfrowego juana. Ten chiński projekt bardzo niepokoi sektor bankowy.

Chiny są pionierem w 5G i już pracują nad 6G, nie znaczy to jednak, że to wszystkie innowacyjne projekty z Państwa Środka. Ludowy Bank Chin pracuje bowiem nad cyfrowym juanem. Ta wersja chińskiej waluty niepokoi sektor bankowy. Czemu? Chodzi o sposób działania cyfrowego juana. Chińczycy będą po prostu otrzymywali od chińskiego banku centralnego swój własny portfel, który będą mieli na telefonie. Tam będą też mieli swoje cyfrowe juany, którymi będą mogli płacić. Ważnym elementem układanki jest fakt, że do tego wszystkiego nie będzie wymagane żadne konto bankowe. Również do otrzymywania pieniędzy.

Nawet dwóch kolegów będzie mogło sobie przekazać nawzajem pieniądze po prostu przykładając do siebie swoje telefony. Wszystkie pieniądze będą zatem w portfelach, którymi będzie opiekował się Ludowy Bank Chin. Władze nie kryją, że zamierzeniem jest śledzenie wszystkich możliwych transakcji finansowych w Chinach. Uderzy to szczególnie mocno w banki, karty płatnicze i systemy płatności takie jak niezależne portfele cyfrowe i płatności mobilne. Nie zniknie natomiast gotówka sama w sobie - przede wszystkim ze względu na turystów. Chińskie władze zniechęcają jednak do gotówki strasząc wirusem na banknotach. Chiny zamierzają też umiędzynarodowić swój pomysł i wyprowadzić cyfrowego juana poza granice Chin. O tym właśnie pomyśle Chin na następnym szczycie G7 rozmawiać chce japoński wicepremier Taro Aso.

Zobacz: Cyfrowy juan w Chinach powoli staje się oficjalny
Zobacz: Chiny: rządowe komputery i oprogramowanie bez rozwiązań z zachodu, cyfrowy juan wymierzony w dolara

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: scmp, wł