Policjanci z Gdańska zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy wykorzystując sfałszowane dowody osobiste, dokonali szeregu oszustw i wyłudzeń. Jak? W pewnym sensie oszukali system.
Konto w banku założyć dzisiaj można na kilka sposobów. Pomijając oczywiście wizytę wprost w oddziale, wyróżnić może dwa zasadnicze procesy autoryzacji. Albo klient korzysta z aplikacji mobilnej, przesyłając zazwyczaj selfie, albo oczekuje na kuriera, by ten potwierdził jego tożsamość przy pomocy dowodu osobistego.
Wprawdzie banki obecnie zdają się odchodzić od procesu kurierskiego, ale wciąż jest on w wielu instytucjach dostępny. Miał z tego skorzystać 41-letni mężczyzna, który, ujęty teraz przez policję, trafił do aresztu na okres 3 miesięcy i oczekuje na rozprawę.
Jak czytamy w policyjnym raporcie, podejrzany jest oskarżony o masową produkcję fałszywych dowodów osobistych. Dokumenty te miał wykorzystywać właśnie do zakładania kont w procesie kurierskim, a następnie zaciągać liczne pożyczki gotówkowe. Na końcu drogi, zdaniem policji, pozyskane środki były przeznaczane na zakup sprzętu elektronicznego.
Skala procederu jest w opinii funkcjonariuszy niezwykle duża. Mowa o około 500 zarzutach. Wiele z nich to efekt przeszukania domu mężczyzny, gdzie znaleziono m.in. umowy bankowe, ponad 180 dowodów z wizerunkiem tej samej osoby, materiały niezbędne do wytworzenia kolejnych podróbek i setki kart SIM.
Wpadł też 32-letni wspólnik mężczyzny, który w myśl przedstawionej oceny wykorzystywany był przez niego w charakterze tzw. słupa. Zastosowano wobec niego dozór.
Nie jest do końca jasne, ile łącznie wyłudzili przestępcy, ale na tę chwilę policja szacuje straty na kwotę 400 tys. zł. Niewykluczone jednak, że podawana kwota wzrośnie, gdyż czynności dochodzeniowe trwają.
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: Policja, oprac. własne
