Oszuści nie tracą czasu i wymyślają coraz to nowe sposoby na wzbudzenie zaufania rozmówcy i wyciągnięcie od niego danych osobowych i pieniędzy. Znacie przekręt na chwilówkę?
Tym razem przestępcy wybrali dosyć ciekawą strategię, w której przychodzą jako obrońcy interesów ofiary. Zaczyna się od telefonu z numeru 516639970 i informacji, że na dane danej osoby została wzięta pożyczka w Providencie.
Gdy ofiara potwierdzi, że to nie ona podpisała umowę, wyczekiwać ma na kolejne połączenie. Tym razem rzekomo dzwonić ma przedstawiciel banku ofiary, w celu równie rzekomej pomocy w złapaniu oszusta.
W zależności od skuteczności oszusta wyciągnąć on może jedynie część danych osobowych ofiary lub w skrajnych przypadkach zupełnie przejąć jej konto bankowe i dysponować przetrzymywanymi na nim środkami.
Kontakt z dwiema osobami, a także pozorna chęć pomocy ze strony instytucji potrafią wyłączyć czujność ofiary i przekonać do podania danych chronionych czy nawet tych niezbędnych do autoryzacji w banku. Nie bez powodu jest tutaj też wykorzystywany Provident, doskonale znana firma pożyczkowa, którą z racji licznych reklam w mediach emitowanych od wielu lat kojarzy chyba każdy Polak.
Wystarczy jedynie dyskretnie wymusić na ofierze przekazanie informacji, w jakim jest banku, by, przy kolejnym połączeniu, wzbudzić zaufanie przedstawiając się właśnie jako pracownik tego banku.
Zobacz: PKO Bank Polski ma nowe karty. Są ekologiczne, ale nie to cię przekona
Zobacz: Wpłatomaty zalewają Polskę. Nowe wyrastają jak grzyby po deszczu
Źródło zdjęć: Ekateryna Zubal / Shutterstock
Źródło tekstu: wł