Phil Spencer przyznał, że Microsoft kupił Bethesdę z powodu Starfield. Amerykanie obawiali się, że gra trafi ekskluzywnie na PlayStation 5.
Phil Spencer był jedną z przesłuchiwanych osób w związku ze sprawą Activision Blizzard. Aktualnie Federalna Komisja Handlu chce zdobyć w sądzie zakaz, przez który Microsoft tymczasowo nie będzie mógł kupić wydawcy między innymi Diablo. Urzędnikom zależy, aby przejęcie nie zostało domknięte przed ważniejszą, sierpniową sprawą antymonopolową, bo pojawiały się plotki o takiej możliwości.
Szef Xboxa oczywiście robi wszystko, aby sąd owego zakazu nie wydał. Między innymi zadeklarował pod przysięgą, że gry z serii Call of Duty nadal będą wydawane na PlayStation 5. Teraz odniósł się do sprawy innego zakupy, a mianowicie Bethesdy. Przyznał, że Microsoft kupił wydawcę z powodu Starfield.
Microsoft bał się, że Starfield będzie czasowym exclusivem na konsolę PlayStation 5. Sony i Bethesda już wcześniej współpracowali na podobnych zasadach między innymi przy Deathloop oraz Ghostwire: Tokyo i była duża szansa, że podobny los spotka Starfield. Firma z Redmond nie chciała do tego dopuścić i dlatego zdecydowała się na zakup ZeniMax Studio i tym samym samej Bethesdy.
Przy okazji Phil Spencer zauważył, że czasowa ekskluzywność to stała taktyka Sony. Japończycy podobnie postąpili między innymi w przypadku wydanego niedawno Final Fantasy XVI. Natomiast nie sposób nie zauważyć, że wspominane Starfield stało się tytułem ekskluzywnym na Xbox Series X/S oraz PC. Gra ostatecznie w ogóle nie trafi na PlayStation 5.
Zobacz: Kupno Activision ma na celu wyeliminowanie PlayStation? Są dowody
Źródło zdjęć: Bethesda
Źródło tekstu: wccftech
