DAJ CYNK

Jutro ważna premiera. Od niej zależy los polskiej spółki

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Gry

CI Games, producent gier wideo szykuje się do najważniejszej premiery, a oczekiwania są wysokie. Czy Lords of the Fallen im sprosta?

Już jutro odbędzie się premiera gry Lords of the Fallen, którego twórcą jest polskie przedsiębiorstwo CI Games. Ostatnio do sieci zaczęły spływać pierwsze recenzje, które negatywnie wpłynęły na pozycję spółki na giełdzie. Oczekiwania względem premiery są bardzo wysokie, czy gra będzie jednak w stanie spełnić pokładane w niej nadzieje?

Kolosalny budżet może nie wystarczyć

Lords of the Fallen można zaliczyć do gier typu RPG w klimacie dark fantasy. Wiele mechanik oraz poziom trudności świadczy o tym, że jest to tzw. soulslike, czyli produkcja wzorowana na grach marki FromSoftware. 

Fabuła oferuje graczom złożoną krainę do eksploracji, czerpiąc inspiracje z udanej wersji poprzedniej oraz topowych gier z tej kategorii. Gra wyróżnia się kompleksową personalizacją postaci. Biorąc pod uwagę, że gra została opracowana przy użyciu silnika Unreal Engine 5 i wydana wyłącznie na platformy obecnej generacji, gracze mogą spodziewać się wciągających wrażeń wizualnych. W grze znajdziemy mnogość broni (194), zaklęć (76) i zbroi (339). Będziemy mogli również wybrać własną klasę, a Całkowity czas potrzebny do przejścia tej produkcji ma wynosić ponad 40 h.

Według szacunków budżet produkcyjny gry wynosi ok. 200 mln zł, z czego prawie połowa przypada na działania marketingowe. W wywiadzie Marek Tymiński, CEO CI Games potwierdził, że obecnie spółka planuje przeznaczyć ok. 20 mln euro (ok. 90 mln zł) na marketing. Jest to stosunkowo niewielka kwota w porównaniu przykładowo do budżetu Cyberpunka 2077 w wysokości ponad 1,2 miliarda złotych. Porównywalną produkcją, do której często odnosi się zarząd CI Games jest Elden Ring studia FromSoftware. Jest to gra w tej samej kategorii, wydana w lutym 2022 roku, która stała się hitem sprzedażowym. Do marca 2023 roku, czyli przez pierwszy rok od wydania sprzedaż wyniosła ponad 20 mln egzemplarzy. Szacowany budżet Elden Ringa wyniósł ok. 450-900 mln zł, czyli również kilka razy więcej niż Lords of the Fallen.

Mimo to spółka kwalifikuje swoją grę do ekskluzywnego grona AAA, co zdają się potwierdzać najnowsze statystyki ze Steama. "Lords of the Fallen" znajduje się obecnie na 3. miejscu na liście top sellerów oraz 7. miejscu na liście życzeń Steama. Dla porównania Cyberpunk 2077 obecnie znajduje się na pozycji 11., po ostatnio wydanej aktualizacji gry.

Wysokie oczekiwania inwestorów

Bartłomiej Mętrak, analityk XTB wyjawia, że oczekiwania inwestorów względem sprzedaży Lords of the Fallen są zdecydowanie wysokie, co może potwierdzać fakt wzrostu kursu akcji firmy w miarę zbliżania się daty premiery. W pewnym momencie kapitalizacja CI Games przekroczyła magiczną barierę 1 mld zł, a obecnie znajduje się nieco niżej. W ciągu roku notowania spółki zyskały blisko 3-krotnie osiągając swoje ATH na poziomie ok. 7 zł. Największe wzrosty rozpoczęły się w okolicach połowy marca 2023 roku, kiedy to spółka poinformowała rynek o finalizowaniu umów dystrybucyjnych oraz pozyskaniu dodatkowego finansowania od banków.

Kilka dni później prezes CI Games powiedział, że w jego ocenie wycena spółki po wydaniu gry powinna być ok 3 lub nawet 5-krotnie wyższa niż obecna, co napędziło kolejną falę wzrostów. Te słowa padły przy kursie ok. 3 zł za akcję. Mimo to wycena akcji powędrowała maksymalnie 130% w górę i od tamtej pory kurs powoli osuwa się w miarę zbliżania się daty premiery. Możemy mieć zatem podobną sytuację, co przy premierze Cyberpunka 2077. Szczególnie że pierwsze recenzje wywołały mieszane uczucia wśród graczy i wartość akcji firmy na giełdzie zaczęła spadać.

Zobacz: Epic Games Store rozdaje prezenty. Spodoba się wszystkim piratom
Zobacz: Nowe gry w PlayStation Plus w październiku. Na liście kilka hitów

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Materiały prasowe

Źródło tekstu: Materiały prasowe oprac. własne